Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magdzior1985

kobieta, 39 lat, Swiss

165 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: cel 1: 65 kg, cel 2: 60 kg, cel 3: 55kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 września 2018 , Skomentuj

No muszę przyznać, że jestem w szoku, bo po wczorajszym wieczornym treningu nie mam jeszcze zakwasów. Tak wiec o 12 wzięłam się za kolejny dzień. Godzinka ćwiczeń i 455 kcal spalonych. Coś czuję, że niewiele zmieni się moje ciało do urlopu, ale ważne, że wzmacniam formę. 

Tak więc było dziś:

Ultimate Butt and Thigh Workout - Kelli's Lower Body Workout for People Who Get Bored Easily

a wieczorem nadrobię w końcu pomięty dzień i zrobię 30 min rozciągania. 

Ćwiczenia nie były trudne. Sporo przysiadów, trochę ciężarków - zwiększyłam obciążenie na rękę do 5 kg. Nogi w pewnym momencie zaczęły drgać. No, ale dobrze mi to zrobiło, bo dotleniłam mózg, a czeka mnie dziś jeszcze kilka godzin nauki.

Za 1,5 tygonia BALI i Singapur, już się nie mogę doczekać laguny i rybek. Zaplanowałam kilka wycieczek, trochę w wodzie i trochę na wyspie. 

M.in. las małp, huśtawki i szorowanie słoni. Jestem absolutnie przeciwna ujeżdżaniu tych zwierzaków. Już się nie mogę doczekać, tym razem mam zamiar się 100% relaksować. 

1 września 2018 , Skomentuj

VIDEO 1: Low Impact Beginner Cardio - No Jumping Quiet Cardio Workout

VIDEO 2: At Home Abs and Upper Body Workout - Bodyweight Only Upper Body and Core Workout

VIDEO 3: Fun At Home Cardio - 10 Minute Cardio and Abs Workout --> Tego jakimś cudem nie dodałam w oficjalnym wyzwaniu, a akurat to kardio daje popalić tym razem.

Dzisiejsze cwiczenia dają w kość. Być moze to dlatego, ze ćwiczylam pozno no i sporo dzis zjadlam, bo cały dzień się uczyłam, a podczas nauki apetyt mi rośnie. 

Cardio na rozgrzewkę nie jest intensywne. Za to cardio z Video 3 juz tak. Zrobilam jedno po drugim, z tym, że w połowie drugiego stwierdzilam, ze jednak bede kontynuowac z ABS. Niestety nie pomoglo to za bardzo, bo bylo sporo pompek. Cwiczenia ogólnie spoko, troche na brzuch, troche na ramiona. Problem w tym, ze nadal mam zakwasy z dnia drugiego i kazda pompka to nie tylko ból, ale i świadomosć, że jutro będzie gorzej. Przed rozciaganiem wróciłam do VIDEO 3, aby skonczyc cardio no i dopiero rozciaganie. W sumie po tej całodniowej nauce mialam sobie darowac te ćwiczenia, ale jednak spiełam poślady. Jutro wcale nie bedzie lżej bo czeka mnie kolejny przedostatni juz dzien nauki. Przypuszczam, ze znow mi apetyt dopisze. A szkoda, bo balona mam okropnego. Dodalam zdjecie nog, bo te wygladaja calkiem zgrabnie hehehe.

460 kcal spalonych. No chociaz tyle.

Mam jakas jazde na boczek.

31 sierpnia 2018 , Komentarze (3)

Wczoraj nie zrobiłam codziennych ćwiczeń, bo byłam opóźniona dosłownie ze wszystkim, na dzień dobry zapomniałam, że moje lekcje z niemieckiego nauczycielka przeniosła z 10 na 9, tak więc byłam dość überrascht kiedy zaczęła dzwonić na skype. Nawet nie zdążyłam zrobić sobie kawy! W związku z tym zaczęłyśmy 20 min później. 

Planowałam poćwiczyć wieczorem jednak moja kawa z koleżanką przedłużyła się na tyle, że zamiast poćwiczyć, po powrocie do domu najadłam się bułką... normalnie nie jem pieczywa. Tak wiem, za tym ciągiem przyczynowo skutkowym stoi niezaprzeczalna logika. 

Generalnie po ostatnich ćwiczeniach na górne partie ciała to chyba nawet nieźle wyszło, bo po dwóch dniach i tak mam spore zakwasy. 

Dziś zaczęłam dzień konstruktywnie i zaległe Cardio jest za mną. Wieczorem postaram się wykonać ćwiczenia zaplanowane na dziś. 

VIDEO 1: At Home Cardio Workout with No Equipment - Fat Burning Cardio Intervals

VIDEO 2: Chill Out! Stretching, Pilates, Yoga Workout for Flexibility and Calm

Trochę poskakałam i spaliłam 360 kcal w 37 min. Biorąc pod uwagę, że są to dywanówki, które nie wymagają żadnego sprzętu uważam to za całkiem niezły wynik. Nie byly to trudne ćwiczenia, bo zawsze można zwolnić tempo. Tym bardziej, ze Kelli i Daniel często pokazują bardziej zaawansowaną i mniej zaawansowaną wersję ćwiczeń. 

Tak więc będę kontynuować wyzwanie i może dziś nadgonię poślizg. 


29 sierpnia 2018 , Skomentuj

Po wczorajszych ćwiczeniach dziś są lekkie zakwasy na tyłku i udach. Tak jak przewidziałam Kelli i Daniel w dniu drugim skupili się na górnej części ciała. 

Upper Body Strength Workout - Guaranteed Muscle Burnout

Trening trwa około 40 min - pierwszą cześć ćwiczeń wykonuje się powoli, a drugą w trochę szybszym tempie. Nie mniej, to wideo koncentruje się na wzmocnieniu i budowaniu mięśni. Nie jest intensywnie dlatego spaliłam tylko 283 kcal. Uważam, że to i tak sporo jak na tego typu ćwiczenia. Podczas wykonywania niektórych ćwiczeń czułam intensywne palenie w mięśniach. Jestem pewna, że jutro będą zakwasy na klatce piersiowej po pompowaniu, mimo że robiłam pompki damskie. 

Korzystam z ciężarków 3 i 5 kg. 

28 sierpnia 2018 , Skomentuj

VIDEO 1: Fat Blasting Booty Builder - HIIT Cardio and Strength Training Workout

VIDEO 2: 5 Minute Butt and Thigh Workout - Butt Lifting, Thigh Toning Workout

Założyłam Wyzwanie z Fitness Blender na nastepne dwa tygodnie i stwierdzilam, że aby je ukończyć będę się w pamiętniku dzieliła wrażeniami. Jeśli ktoś ma ochotę może skorzystać. Wyzwanie jest tu. Program ułożyła Kelli i Daniel, nie ja, gdyby ktoś pytał. Nazywa sie Burn Fat and Build Lean Muscle. Program ma poprawić ogólna sprawność. Ćwiczenia nie są strasznie długie, video ma srednio koło 40 min. Czasem jest tylko jedno, a czasem 2. Video jest za darmo na Youtube. 

Za dwa tygodnie lecę na Bali i w sumie miałam schudnąć 4 kg, ale... nie wyszło. :D Na wyjeździe na pewno mi coś przybędzie, dlatego lepiej, zeby coś ubyło. 

Image result for bali seminyak

Póki co zajadałam troche emocje i waga to około 67,5 kg. Nie liczę ewentualnego balastu w jelitach. Dziś żywię się głownie warzywami. W każdym razie wczoraj miałam rozpocząć wyzwanie, ale... nie wyszło, mam jednodniowy poślizg. 

Podzielę się wrażeniami z pierwszego dnia. 

Ćwiczenia typu HIT - High Interval Training - czyli sporo skakania i trochę ciężarków. Nie nudziłam się, chociaż te skakania, nóżki skaczą, tętno skacze. Drugie Video skupiło się na udach. Niby 5 min tylko, ale po pierwszym VIDEO paliło nieźle. Czułam przede wszystkim mięsień prosty uda. Przed przejściem do drugiego video włączyłam pausę w pierwszym tuż przed rozciąganiem. Po za kończeniu ćwiczeń na uda i pupę mogłam się porozciągać. Upociłam się, nie jestem pewna czy jutro będą zakwasy, ale jak znam Kelli i Daniela, to jutro skupimy się na innych partiach. Powinno być dobrze.

Jeśli ktoś ma ochotę dołączyć do wyzwania to zapraszam.

13 stycznia 2018 , Komentarze (3)

Kocham jazde na nartach, ponad 5h jazdy i 2700 spalonych kalorii. Dodatkowe 1500 poza jazda... :) Najlepsze jest to, ze jak juz sie wjedzie na gorę to nie ma opcji i trzeba zjechać w dół, a jak się już zjedzie to człowiek myśli "było zajebiście, zjadę jeszcze raz" i nawet jak już się myśli "nie dam rady" to zjeżdża się dalej...  :) Jutro bedzie bolec, ale co tam, satysfakcja jest.

9 lutego 2014 , Komentarze (3)

Dziś na obiad przygotowałam Quiche Niçoise z przepisu z mojej ulubionej Kwestii Smaku  - jednakże w pewnym stopniu zmodyfikowane. 

Wartości odżywcze na 100g z mojego przepisu to:
Kcal: 235kcal
Białko: 12,7 g
Tłuszcz: 15,5 g
Węglowodany: 15,8 g

Składniki i ich gramatura na obrazku:

Jaki uzyskałam efekt? 

Przy czym muszę zaznaczyć, że piekłam 10 min dłużej niż w przepisie bo miałam inny farsz i inne ciasto. Zamiast mascarpone dodałam do farszu przesianą mąkę. Po 25 min pieczenia farsz był zbyt ciekły.

Trochę tłusto, ale taka porcja jak na zdjęciu waży 100g. Więc nie jest źle jeśli idzie o kaloryczność tego obiadu.


18 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Wczoraj wygłodzona, a dziś nadrobiłaaammm? .... I tak, i nie!
Zjadłam karkówkę, która za mną chodziła od kilku dni w formie pysznego gulaszuuuu... natomiast jego gramaturę starannie odliczyłam i obiad nie był aż taki syty.

Rano wszystkie składniki uważnie liczyłam, by wiedzieć, ile kcal ma mój pyszny gulasz.
Jak już był gotowy to go zważyłam, całość z garnuszka ważyła 571g i miała 1242 kcal, sporo? Tak, niestety sporo.
Ale najważniejsza jest ŚWIADOMOŚĆ!
Jeśli wiem co jem, to jem tego mniej lub więcej w zależności od potrzeb. 

Ile i jakich produktów użyłam? (Nie sugerujcie się gramaturą z poniższego obrazka, bo wiadomo, dodałam wody, której część wyparowała, więc najważniejsza była waga po przygotowaniu, starałam się bardzo ograniczyć użycie oleju, ale i tak wyszło sporo)


Z przypraw to dorzuciłam:
ziele angielskie x4
listek laurowy x2
pieprz świeżo mielony, pod koniec gotowania
sól
czerwona papryka
pieprz kajeński (odrobina, bo ostry)

Na 100 gram gulaszu wyszło tak:
217,6 kcal
12g białka
17,5g tłuszczu
5,1g węglowodanów

Ja zjadłam 150g gulaszu + 180g kluseczek. Obiad spory, ale bilans dnia wyszedł mi poniżej 1500 kcal. 

13 dzień bez słodyczy.

17 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Jestem głodna okrutnie!!! Ale już jest mega późno, a poza tym to osiągnęłam już dziś pułap 1500kcal więc nie ma nawet o czym mówić. 
Co robię?
Oglądam zdjecia jedzenia, normalnie sama siebie dobijam tym, ale jest tyle rzeczy, które bym zjadła, największą chęć mam na kluski śląskie i gulasz wieprzowy, to też zjem w weekend. 
12 dzień bez słodyczy!!! 
Piątek bez objadania się!!! Null, wszystko wzorowo, posiłki co 3 godziny, ostatni o 18, akurat tak wypadł. 
A pewnie rano ten głód mi przejdzie hehe :)
Wczoraj kolejny dzień ćwiczeń był - Wzmacnianie na stepiku + pilates, ten pilates taki niepozorny, a na kręgosłup działa rewelacyjnie.

14 stycznia 2014 , Komentarze (1)

To już mój 9 dzień bez słdyczy, wcale mi się nie chce słodkiego, zwłaszcza gdy na śniadanie zjem płatki owsiane z suszoną żurawinką, uwielbiam - oczywiście 10 gram tylko.... 
Wczoraj z koleżanką z pracy pobiegłam na fitness - zajęcia Uda i pośladki - zaskakująco intensywne, bardziej interwał niż zajęcia wzmacniające, bardziej na uda niż na pośladki. 
Jadłam poprawnie. 

Dziś dzień wolny od pracy, co nie znaczy, że wolny od zajęć. 
Wrócę późno, a skoro do 15 mam wolne to postanowiłam poćwiczyć, skoro wczoraj było dużo na uda to dziś reszta 

A było tak:

60 min = 470 spalonych kalorii