Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem?!, sama nie wiem jaka jestem, wiem tylko, ze bardzo ale to bardzo chciałabym wyglądać o 40 kilogramów mniej jak już to osiągne będe chyba najszczęśliwszą osobą na świecie.Wielokrotnie się zastanawiam jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu,jak ktoś myślący teraz wygląda jak wielki słoń. Nigdy nie byłam samotna z powodu mojego wyglądu mam wspaniałych przyjaciół, jeszcze wspanialszych rodziców,nie mam jednak miłości a to w życiu jest przecież najważniejsze.Odchudzn
ie
to moje pierwsze imie natomiast drugie to porażka.Postanowiłam jednak urodzić dziecko a nie jest to możliwe w obecnym stanie ,tak więc postanowiłam całkowicie zmienić swoje życie,wierze ,że tym razem wspólnie z Wami uda mi się wreszcie wyglądać jak człowiek.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 49549
Komentarzy: 441
Założony: 29 listopada 2005
Ostatni wpis: 18 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
natalli

kobieta, 48 lat, Grudziądz

178 cm, 125.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudne do końca wakacji 2 kilogramy.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 lutego 2007 , Skomentuj

witajcie kochani bardzo dziękuje wam za komentarze cieszę się ,że na was mozna liczyć.Dzisiejszy dzień był super piekna pogoda spowodowałe,że obudziły się we mnie pokłady energii,zabrałam mojego siostrzeńca na spacer niewiarygone ile to dziecko ma energii,tak więc 2 godziny niezłej jazdy.Niestety jak dla 5-latka to jescze za mało więc po godzinie przerwy i wysuszeniu się poszliśmy na saki i na górki-świetna zabawa,polecam.Kiedy przyszliśmy do domu wypiłam sobie herbatke slim figura spalanie i porobiłam brzuszki dziecko mnie strasznie wspierało.Maluch strasznie mnie rozczulił bo powiedział,że i tak mnie kocha i nie muszę się odchudzać.Pomyślałam sobie tak tak słonko zobaczymy za 15 lat jakie kobiety ci się będą podobały dla 5-latka może i jestem ładna tym bardziej kiedy kupuje mu prezenty.Nieważne super dzień od tego spacerowania nawet jeść mi się nie chce teraz zjadłam jogurt i na tyle z jedzeniem.Jutro mam nadzieje,na powtórke z rozrywki .Mam nadzieje,ze coś dotarło do mojej pustej głowy i zmienie swoje życie na lepsze.Pozdrawiam wszystkich,życze powodzenia w naszej walce.  

 

Upgrade your email with 1000's of emoticon icons

6 lutego 2007 , Komentarze (4)

Witajcie kolejny dzień przeleciał, nie obyło się oczywiście bez problemóm.Wpadłam na chwile do pracy a tam masakra,aż strach pomyśleć co będzie jak wpadne ten wir od poniedziałku.W diecie też szału nie ma kilka małych grzeszków jest największy to kawałek chleba za smalcem u mojej przyjaciółki. Tak naprawde to nie tutaj jest problem,wyobrażcie sobie,że przyjaciółka postanowiła mnie uszczęśliwić i znalazła mi FACETA.Nienawidze takich sytuacji czasy swatania na siłe już dawno mnie nie bawią i wiem doskonale jak to się zakończy. Ustąpiłam bo wiedziałam,że i tak nie wygram z Nią  wiedziałam,że to i tak klapa.No i oczywiście miałam racje(ja zawsze mam racje w tych sprawach) Gościu dowiedział się że jestem gruba i brzydka to natychmiast dał nura.Czy jest mi przykro??????? nie,no może troche ale przecież nie oczekiwałam,że facet powie,tak możemy się spotkać,nie przeszkadza mi to jak wyglądasz i chce cie poznać. Nieważne takie to już jest te moje życie uczuciowe nudne i jałowe prawie takie samo jak jedzenie z ostatnich dni.Postaram się nie poddawać ale powiem,ze nie jest to łatwe i coraz bardziej mnie już boli.

5 lutego 2007 , Komentarze (1)


 

czy to dziecko nie jest słodkie?
;-(  ;-(

5 lutego 2007 , Komentarze (1)

Witajcie dzisiaj już 5 luty czas biegnie nieubłaganie.Jaszcze tylko kilka dni i wracam do pracy po urlopie,z jednej strony cieszę się bo prawda jest taka,że siedząc w domu zjada się zdecydowanie więcej niż wtedy kiedy jest się 9 godzin poza domem,poza tym oczywiście w pracy mam zdecydowanie więcej ruchu niż w domu.Zdrugiej jednak strony to świetnie jest siedzieć w domu,leniuchować.
Dzisiejszy dzień nie obfitował w żadne rewelacje,zjadłam bardzo ało i mam zamiar aby tak pozostało do końca dnia.Jedynym grzechem jaki dzisiaj popełniłam to malutki lizak serduszko,nie powinnam ale jakos tak wyszło. 
Nie jest żle jeśli chodzi o jedzenie ale martwii mnie coś innego,być może niektóre z was również przez to przechodz-chodzi mi o to,że zauważyłam dzisiejszego dnia,że tak naprawde większą część czasu ja po prostu myśle o jedzeniu, myśle o tym aby cos zjeś nie jem oczywiście ale ta myśl za jakiś czas wraca jak bumerang.Wiem,że będac w pracy jest inaczej nie myśli się o tym,ale jest jeszcze weekend i wtedy też jest problem.Upgrade your email with 1000's of emoticon icons


Siedze przy komputerze pisze moje wypociny patrze przez okno i przypominam sobie to co obiecałam sobie w noc sylwestrową.Może to dziwne ale na pierwszym miejscu postanowiłam,że w tym roku zajde w ciąże,ale jak to zrobić z moją wagą? Prawda jest przerażająca mam 33 lata,same wiecie jak to jest nie jest to dobry wiek na rodzenie pierwszego dziecka........ ups znowu dopadły mnie te wstrętne myśli.Fajnie jest w pewien  sposób oczyścić się tutaj,wygadać,wiem,że niektóre moje obawy nie są tylko moje i może ktoś napisze jeśli czuje to samo.

Upgrade your email with 1000's of emoticon icons   

Upgrade Your Email - Click here!

4 lutego 2007 , Komentarze (4)

Postanowiłam zmienic pasek mojej wagi na ślimaka,gdyż jest odzwierciedleniem moich dotychczasowych osiagnięć.

4 lutego 2007 , Skomentuj

Właśnie wróciłam nie powiem abym podczas mojej nieobecności była bardzo grzeczna jesli chodzi oczywiście o jedzenie ale nie było żle,wiem jednak gdyby nie to,że obiecałam sobie ale i wam kochane vitalijki to pochłoneła bym wieksze ilości jedzenie a tak było super. Uwielbiam spotkanie z moją z przyjaciółką dziekuje Bogu,że 4 lata temu dał mi szansę ją poznać,jest świetną kobietą która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.Siedziałyśmy tak przy kawce i gadałyśmy o tym jakie jestesmy nieszczęśliwe  ale tylko przez moment bo potem stwierdziłyśmy,że nie jest żle tak naprawde,że są ci co mają gorsze życie od nas.No bo przeciez mamy prace,mamy siebie,mamy świetnych rodziców,ona ma chłopaka,a ja mam dużo za dużo kilogramów-ale z tym można sobie poradzić.Tak więc optymistycznym akcentem zakończyłyśmy ten super dzień.Ja pełna wiary we własny siły i z piersią gotową do walki wróciłam do domu na kolacje.W myśl zdrowego odżywiania zjadłam pomarańcza i kawałek ananasa a zaraz wypije zieloną herbatę i bede czytała wpisy do pamietników muszę powiedzieć ,że są one lekiem na moją duszę ,dodają mi wiary we własne siły. 

 

4 lutego 2007 , Komentarze (5)

Dzień dobry wszystkim, witam w piękny niedzielny dzień, kolejny dzień naszej walki ze zbednymi kilogramami.Dzisiejszy dzień zaczełam od spaceru, byłam w lesie i intensywnie myslałam o moim życiu ,o tym z czym w walcze a właściwie nie walcze tylko dobrowolnie sie poddałam.Wszystkie macie racje,dziękuje wam za ciepłe słowa otuchy jestem właśnie wam bardzo wdzieczna bo wy wiecie co ja czuje z czym walcze,czego się boje i dlaczego się poddałam. dzisiejszego ranka obiecałam sobie,że będzie dobrze,że dam rade,że wytrwam.Wiem jednak ,że sama nie dam rady ,wiem również ,że z wami wszystko bedzie lżej.Zastanawiam się na jak długo starczy mi tej dzisiejszej energii i optymizmu wiem jednak ,że od poniedziałku zaczynam ponownie działać,muszę zapytać o ceny na naszej siłowni i mam zamiar sie zapisać,chyba przyjmują takie duże słoniatka jak ja-mam nadzieje,że tak;-) Teraz idę do mojej przyjaciółki ale wieczorkiem znowu tu wpadne uwielbiam buszować po waszych pamietnikach to one dają mi siłe.DZIĘKUJEUpgrade your email with 1000's of emoticon icons

Upgrade Your Email - Click here!

3 lutego 2007 , Komentarze (4)

Upgrade your email with 1000's of cool animationstak to jest właśnie moje najwieksze marzenie pragne poznać kogoś kto pokocha mnie,ale nie taka wielką tylko normalna szczupłą dziewczynę .Nie chce aby sie wstydził idąc ze mną ulicą.Potrzebuje dużo siły widzę,że muszę często tutaj zaglądac, Teraz jednak idę juz spać strasznie bola mnie oczy juz od tego komputera  pa pa do jutra spokojnej nocy kochani  

ta

3 lutego 2007 , Komentarze (2)

jest takUpgrade your email with 1000's of emoticon icons 




ma być takUpgrade your email with 1000's of emoticon icons

3 lutego 2007 , Komentarze (4)

dziękuje wszystkim naprawde dziękuje kiedy czytam wasze wpisy wydaje się że przecież to oczywiste ze macie racje i dam rade ze wszystkim,że wytrwam,że jesli ja sobie sama nie pomoge to przecież nikt tego nie zrobi za mnie. nie macie pojęcia jak ja podziwiam ludzi z ogromną siła zaparcia , ludzi z optymizmem świetnie radzących sobie ze wszystkimi siłami zła tego świata.Ja to chyba jestem za słaba na to wszystko,wiem jednak ,że musze musze coś zrobić ze sobą bo inaczej to nie daje sobie nadziei na spokojne dalsze życie.Wiem,że trzeba wziąc sie w garśc i nie płakać pod nosem ale wytoczyć wielkie działa i do ataku bo przecież do odważnych świat należy prawda???? Tak więc jeszcze raz dziękuje za wsparcie i i oczywiście prosze o więcej. Wiem,że jestem żałosna,że zamiast pisać coś motywacyjnego dla was to pisze jaka to ja jestem nieszczęśliwa  ale cóż taka jestem i przez dłuższy czas myśle ,że taka pozostane. Prosze o wsparcie i z góry dziekuje.