Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię jeść, więc tyję, ale postanowiłam coś z tym zrobić.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39224
Komentarzy: 199
Założony: 19 lutego 2009
Ostatni wpis: 26 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
OtwGirl

kobieta, 38 lat, Otwock

167 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnę i pokażę im wszystkim!

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2009 , Komentarze (3)

Moja siostra mi kiedyś powiedziała, że nauczyłabym się chodzić na obcasach, gdybym miała chociaż jedną parę butów z wysokimi obcasami, a nie z tymi, które mam. Według niej to nie sa obcasy. Powiedziała, że gdybym od razu zaczeła chodzić na szpilkach, to bym się szybciej nauczyła nie przewracać na prostej drodze.

Ponieważ w tej chwili mam silną motywację do schudnięcia postanowiłam wrócić do ćwiczeń, które wykonywałam kiedyś, mieszkając z kumpelą w Warszawie. Miałyśmy ćwiczyć obie, wyszło na to, ze ćwiczyłam sama. Pewien postęp widziałam już po tygodniu.

Moje Drogie, zaczynam ćwiczyć 6 Weidera.

21 lutego 2009 , Komentarze (1)

Dodatkowym wsparciem poza moimi serwisowymi znajomymi będzie moja Mama. Powiedziała, że jeszcze nie dzisiaj, ale po weekendzie idzie na dietę. Obie mamy cel. Ja bym chciała do 15 maja schudnąć 10 kg. Ona po prostu do 15 maja chciałaby schudnąć. Będzie trudno. Naprawdę, zdaję sobie z tego sprawę.

Jestem osobą, która je tak naprawdę mało. Tylko pewnie nieodpowiednie rzeczy. Prawie nie jem czekolady. Prawie, nie znaczy wcale, bo od czasu do czasu po prostu mam ochotę na batonika. Ale z tą ochotą łatwo mogę walczyć.

Trudniejsze jest to, ze jestem leniwa, jeśli chodzi o sporty. Tzn. lubię koszykówkę, ale nie mam kiedy grać. W związku z tym jeżdżę mniej wiecej raz, dwa razy w tygodniu na basen. Pół godziny na vacu-vell, pół godziny pływania, 15 minut na małym basenie z biczami wodnymi, masażem wodnym i w jacuzzi a potem na 10-15 minut do sauny. Jeżdżę tak od wakacji i niestety nie widze zbytnich rezultatów. No dobrze, rzeczywiście cellulit mam zdecydowanie mniejszy. Ale jeśli chodzi o wagę, to utrzymuje się na stałym poziomie. To trochę frustrujące.

Postanowiłyśmy z Mamą kupić wagę. Czyli obiekt do tej pory zakazany w naszym domu.

20 lutego 2009 , Komentarze (3)

Nie mam jeszcze pomysłu na super dietę. Wobec czego jem dwa razy mniej niż do tej pory, a poza tym od 18 nie zbliżam się do lodówki. Specjalnie przyjechałam wcześniejszym pociągiem, żeby zdążyć na wcześniejszy autobus, żeby być w domu przed 18. Udało się. Zjadłam rybkę z surówką. Oczywiście bez ziemniaków. Powinnam do tego dołożyć jeszcze ćwiczenia fizyczne, ale po wczorajszej imprezie nie jestem w stanie podnieść nóg w górę.

19 lutego 2009 , Komentarze (3)

Za namową znajomej założyłam sobie tutaj konto. Zobaczymy. Od jutra jestem na diecie. Wiem, że słowa "od jutra" to najczęściej oszukiwanie samej siebie, ale "od dziś" nie mogę. Dziś zjadłam pączka i idę na połowinki. Wypiję piwo albo dwa i jakakolwiek dieta mnie nie zatrzyma.