Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chcę schudnąć dla siebie...nie chcę byś smutną mamuśką, ale uśmiechniętą fit mamą :-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 65131
Komentarzy: 359
Założony: 2 sierpnia 2009
Ostatni wpis: 17 października 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dexterek.joanna

kobieta, 47 lat, Wrocław

167 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Fit mama - szczęśliwa mama...

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 czerwca 2013 , Skomentuj

Bieganko, wielka piła i Ab Rocket zaliczone z uśmiechem na ustach :-)  

!

5 czerwca 2013 , Skomentuj


No to zmieniam powoli...::-) Nie ukrywam, że mój główny problem to jedzenie...Mogę ćwiczyć codziennie,ale trzymanie diety to mi po prostu nie wychodzi :-(((  w ogóle nie mogę myśleć w kategoriach, że czegoś nie mogę jeść, bo gdy tak myślę to momentalnie mam na daną rzecz ochotę! No ale się staram :-) Pierwszy krok to przygotowywanie posiłków do pracy - chcę jeść 5 razy dziennie, w odstępach max 4 godz...W lodówie stoją już 2 pudełka z pysznościami - wszytkie przepisy podpatrzymał na blogu lunchblog.pl - myślę, że to będzię moje źródło inspiracji - dobra robota ten blog!

4 czerwca 2013 , Komentarze (1)


Pogoda znów niebiegowa :-) Zimno i mokro...Herbata z imbirem na rozgrzanie i Total fitness z Ewką -to trzyma mnie dziś w pionie! Dziś udało mi się spędzić dzień bez słodyczy i na zdrowym "paliwie".
A oto moje ulubione ćwiczenie z tej płyty :-))))

2 czerwca 2013 , Skomentuj


Bieganko - 60 minut zaliczone :-)
Do tego Skalpel II z Ewką - te jej "samo nic się nie zrobi"motywuje! Jedzonko na jutro bulgocze na gazie - curry kalafiarowo-groszkowe wzbogacone przez mnie kurczakiem - konkret musi być :-) Polecam bloga lunchblog.pl - świetne pomysły na jedzonko do pracy!

28 maja 2013 , Komentarze (1)


Nie jestem prawdziwym biegaczem :-) odpuściałm sobie bieg w deszczu na rzecz "Insanity" w domowych pieleszach...Mam nadzieję,że jutra aura będzie bardziej sprzyjająca - jak nie...to wieczór z Ewką gwarantowany :-)

27 maja 2013 , Komentarze (1)

Eh jakie to prawdziwe :-)
Dziś zafundowałam sobie wieczór z Ewką...na spokojnie pierwsza płyta - mój cel - trzy razy w tygodniu z Ewką - stopniowanie wysiłku od "najlżejszej" płyty do maxa :-) do tego dalej biegam....
Refleksja...czy złość może być dobrą motywacją? Czy rywalizacja pomoże mi zmobilizować się do walki o super figurę? Czy dzięki temu powstrzymam się w końcu od podjadania??? 

26 maja 2013 , Komentarze (1)


Powrót!!! Tak jak sobie obiecałam, w pieknym stylu 10 km :-)
Jutro zaczynam tydzień dziesiąty...dziesiąty wow! 

25 maja 2013 , Skomentuj

tydzień dziewiąty - trening trzeci zaliczony...
ale to było równe tydzien temu
w tym tygodniu nie ruszyłam się
powód: może zywkły leń, może pogoda...
ale wezmę się w garść - obiecuję

16 maja 2013 , Skomentuj

Tydzień ósmy - trening trzeci zaliczony
Tydzień dziewiąty - trening pierwszy zaliczony
Tydzień dziewiąty - trening drugi zaliczony - i to jaki 54 minuty, oj było ciężko