Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

uwielbiam układac puzzle do których potrzeba ogromnej cierpliwości ale co do odchudzania to cierpliwości brak.Odchudzam się od zawsze i mam nadzieję że kiedyś spełni się moje wymarzone 55kg chociaż na razie chciałabym 60

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4676
Komentarzy: 15
Założony: 27 marca 2009
Ostatni wpis: 4 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
misia1976

kobieta, 48 lat, Poznań

168 cm, 78.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Być szczęśliwą

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2009 , Skomentuj

''chwil prawdy'' nie było bo miałam tak zabiegane dni że .....zapomniałam,nawet nie bardzo miałam czas żeby coś napisać w pracy ostatnimi czasy też nie mam chwili zeby wejść na neta.Dalej nie jem pieczywa i słodyczy ale czasami tak mnie korci na małego cukierka albo ciasteczko,ale wiem że jak spróbuję jedno to na tym się nie skończy,bo ja tak mam że jem aż się nie skończy,a potem te okropne wyrzuty sumienia i środki przeczyszczające po których cierpię w toalecie....Sądzę,że coś tam zgubiłam bo wchodzę w spodnie których nie miałam od roku na swoich wielkich czterech literach.Mam nadzieję że już nie będę musiała ich odkładać do lamusa zeby doczekały chudszych czasów.

3 kwietnia 2009 , Skomentuj

Jutro ''chwila prawdy'' ważenie po tygodnie mż.Tak do końca to nie była głodówka i 100% diety bo jest mi bardzo ciężko utrzymać silną wolę.Pracuję w gastronomii i co chwilę wchodzą na rynek jakieś nowości i bardzo często w mojej firmie robimy degustacje,dzisiaj zjadłam trochę lodów.....były pyszne

1 kwietnia 2009 , Skomentuj

dzisiaj zgrzeszyłam ,ale od początku.Do pracy wzięlam 2 jabłka ,jogurt i peczek rzodkiewek i po kilku godzinach dałam się namówić na tortille z mcdonalda.Miałam straszne wyrzuty sumienia i jednoczesnie było mi tak dobrze ,w końcu czułam się najedzona,a po powrocie do domu ugotowałam sobie trochę
brokułów i kalafiora i natym koiec na dziś z jedzeniem....

31 marca 2009 , Skomentuj

coś mi się wydaje że mój mężuś czytał to co tu wypisuję,najpierw się wkurzylam ale później doszłam do wniosku ze może to i dobrze bo może zrozumie mój problem i nie będzie mi mowił że mam przewidzenia\rozmiar ciuchów\, ze podobam mu się taka jak teraz,i że mam problem z sama z sobą.
Na razie radzę sobie bez słodyczy,chleba i smakują mi warzywka ale to dopiero 4 dzień diety a przede mną 3-4 miesiące-wieczność...

30 marca 2009 , Komentarze (1)

chwila wolnego w pracy można sobie popisać.Jedzenie warzyw moze jest fajne i zdrowe ale ......jak długo można zyć jak królik?Jedno co mnie pociesza to fakt że w końcu /mam nadzieję/ to przyniesie upragniony efekt..Ale dzisiaj znów musiałam patrzeć na moją Anie która opycha się rurką z kremem,ktoś powie że przecież mogę wyjść w tym czasie ale ja by w pracy nic nie zrobiła bo ona średnio co pół godziny coś je

29 marca 2009 , Skomentuj

postanowiłam nie jeść po 19 a mi tak bardzo kiszki marsza grają ,od picia wody ciągle biegam do wc,może kiedyś ktoś wymyśli ciasteczka albo cukierki zero kalorii,zero tłuszczu itp.ale zeby był smak i zapach,ja chyba jednak już nie doczakam tych czasów-może moje wnuki.......?

29 marca 2009 , Skomentuj

jakoś się trzymam z niejedzeniem zakazanych owoców,spacer z mężusiem zaliczony,ale teraz do wieczora będzie najgorzej z zajęciem  sobie czasu i niemyśleniem o jedzeniu.Chciałabym zeby waga już po 2 dniach wskazywała o 5kg mniej,o ile  to wszystko błoby prostsze i ilu ludzi by chodziło szczęscliwych

27 marca 2009 , Skomentuj

KILKA DNIA TEMU ZALOGOWAŁAM SIĘ VITALIĘ I POSTANOWIAŁAM SOBIE ŻE TO MOJA OSTATNIA DESKA RATUNKU ALBO TERAZ ALBO NIGDY.JUTRO MAM WOLNĄ SOBOTĘ I ZACZYNAM ZNÓW SIĘ ODCHUDZAĆ,NIE MAM JAKIŚ KONKRETNYCH PLANÓW I DIETY ALE CHCIEĆ TO MÓC A MÓC TO CHCIEĆ.19 KWIETNIA MAM 33 URODZINY MOŻE BĘDĘ ŚWIĘTOWAĆ MAŁY SUKCESIK?U MNIE W PRACY WSZYSTKIE KOLEZANKI SĄ SZCZUPŁE WRĘCZ CHUDY I KIEDY PATRZĘ NA ANIĘ KTÓRA SIEDZI NA WPROST MNIE TO JAK JA JEJ ZAZDROSZCZĘ I NIENAWIDZĘ.NON STOP WCINA RURKI Z KREMEM,CHAŁKI,PĄCZKI I DO TEGO Z 3 BUŁKI BIAŁE NO JAKIŚ OWOC I JOGURCIK .........A JA OD MIESIĄCA PIECZYWO CHRUPKIE,ZERO SŁODYCZY I WAGA W MIEJSCU.BOJĘ SIĘ ŻE POWRÓCI BULIMIA NA KTÓRĄ CHOROWAŁAM W DZIECIŃSTWIE.OD JUTRA DIETA