Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studentka, która uwielbia czytać książki, śmiać się przebywać z dziećmi. Jestem sekretarką w szkole i moja praca polega praktycznie na ciągłym siedzeniu. uwielbiam słodycze:-) moim problemem największym są uda i brzuch to drugie najbardziej.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19064
Komentarzy: 56
Założony: 18 listopada 2009
Ostatni wpis: 5 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Joanna886

kobieta, 35 lat, Kruszwica

170 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: byc szczęśliwą w swoim ciele:-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 maja 2010 , Skomentuj

zapraszam wszystkie chętne albo chętni do odchudzania dzięki mojej nowej grupie " Sms-owe wsparcie w odchudzaniu" czekam na wszystkich

26 maja 2010 , Komentarze (1)

JESLI JESTEŚCIE ZAINTERESOWANI MOJĄ AKCJĄ ( OPISANE DOKŁADNIE W POPRZEDNIM MOIM WPISIE) TO PODAJCIE SWOJE WYMIARY :waga wzrost ile chcecie schudnąć to poszukam wam osoby wspólną do wspomagania przez smsy w odchudzaniu  czekam :-)

26 maja 2010 , Komentarze (4)

może któraś poprze mój pomys żeby wspierać się smsami w odchudzaniu wybieramy jakąs osobę o podobej wadze i wzroście co chce schudnąć tyle samo co my i za jej zgodą będziemy się wspierać również smsami jak nie mamy kontaktu z internetem by być na witali. jeśli będziemy mieć pokuse zawsze będziemy mogli napisać do kumpeli i zawsze dostaniemy fajną i mądrą odp. ktoś wchodzi w to?

26 maja 2010 , Komentarze (1)

obawiam się że zakochuje się w osobie którą znam od kilku lat ale chyba nie dopuszczam sobie myśli że może tak być. Wczoraj ta osoba napisała mi smsa ( bo ostatnio tylko są smsy) z tym ze z dnia na dzieć czuje chyba do niego coś więcej od wczoraj i przez cały dzień w pracy mam o czym mysleć. ta znajomość jest troche inna.( znam go jak miałam 16 lat pracowałam z siostra u znajomego mamy i pracowało już u niego pewna grubka młodzieży w tym też tomek pracowalismy u niego przez 2 lata w wakacje Tomek i kolega w moim wieku coś do mnie czuli musiałam wybrać między nimi którego chce - nie wybrałam zadnego bo nie chciałam psuć ich przyjażni. praca się skończyła i paczka też po mału się rozpadała mieli zal do mnie i ich rozumiem pozniej każdy od każdego się odsuwał. kolejny raz widziałam się z nim na mojej studniówce nie miałam z kim iść więc go zaprosiłam zgodził się tomek (jest odde mnie o 2 lata starszy) teraz on studiuje w bydgoszczy i tam pracuje i ma tam dziewczyne. jakoś 2 miesiące temu odnowiłam z nim kontakt piszemy prawie co dzień. nie wiem co mam robić ale ja chyba z nim pisze tylko dlatego że nie mam z kim spędzać wieczoru. ale wczorajsze smsy były inne.

26 maja 2010 , Komentarze (2)

Najpierw troche o wadze: wcześniej znowu przybrałam do 66,90 kg. ale już po mału waga leci w dół ograniczam jedzenie i wymyśliłam troche własnych ćwiczeń. widać że to pomaga.

a co do tytułu nowego wpisu to jest to prawda. Już przed weselem nie lubiłam jej (jej po prostu nie da się lubić - a ja mam twardy charakter jak ostatnio kolega mi powiedział a jej mowię to co myslałam {ale nie wszystko} )Przed weselem też była nie do wytrzymania. nie chciała przyjąć mojego prezentu (a przezentem była orkiestra dla nich ) ona nie chciała orkiestry bo jej siostra na weselu też nie miała. Ale ja twardo powiedziałam że prezentów się nie odmawia i moja mama przekonała mojego brata że lepiej będzie z orkiestrą bo dużo jest osób młodych no i znaszej rodziny lubią się bawić no i wtedy przyjeli mój prezent ale wcześniej musiała mi nieżle dopiec. Tak samo było z świadkową do samego końca nikt nie wiedział kto nią jest ja czy siostra albo wogóle kto inny. Brat jakoś 2 tygodnie przed przyjechał i powiedział że ja będę świadkową bo przyszła jego zona wybrała męża swojej siostry (bo swoich sióstr nie chciała - dziwne) i ten mąż siostry jest wysoki to ja będę. A tydzień przed weselem brat napisał mojej siostrze smsa "Czy chce być świadkową " ja już byłam zdenerwowana bo przecież ja miałam być {bo panna wybrała swoją kuzynke która jest niska to będzie siostra bo jest nizsza ) miałam już tego dosyć

19 maja 2010 , Skomentuj

Dieta kanapkowa

poprawia przemianę materii. Można jeść tylko ciemne pieczywo pełnoziarniste.

moje menu jest troche inne niż zalecają ale zobaczymy w nawiasach takich- [ ] będzie to co nie jadłam a u nich w menu było a na czerwono dodam to co zjadłam a oni nie mieli tego wogóle w menu. ok 1 kg w dzień

moje menu:

Śniadanie 6:00: kromka chleba z masłem, posypana posiekanymi ziołami (natka,szczypiorek,koperek,trybula) [ jajko na twardo]

II sniadanie [szklanka mleka z garścią płatków wielozbożowych] jabłko małe - 10:00 + jogurt aktivia z siemiem lnianym - 11:00

Obiad  ok 14:00 2 kromki chleba z[ margaryną] sałata, plaster [żółtego sera] i szynki oraz [sałatka przyrządzona z pomidorów i ogórków w sosie z maślanki doprawionymi ziołami i sokiem z cytryny] + pomidor na chleb

reszte napisze pózniej

 

17 maja 2010 , Komentarze (1)

nie wierze w to co robię i to co się dzieje ze mną. czułam się wspaniale gdy miałam wagę 63 teraz niestety jest 67kg koszmar a na dodatek jem słodycze i to ostatnio często są w moim domu. nie mam silnej woli. chyba przez te diety co zaczynałam i nie kończyłam był efekt jojo no i + te słodycze nie wiem co mam robić będę musiała wziąć się za siebie szkoda że nie mam obcej osoby która też ma ok 7kg do zrzucenia i byśmy wspierali się smsami i wogóle jakby nas kusiło. któraś może chętna na to?

12 maja 2010 , Komentarze (1)

Środa 12.05.2010r.

Śniadanie 6:00 kromka razowego chleba z masłem i z zielonką( posiekany szczypiorek, koperek, pietruszka) + zielona herbata

II Śniadanie 10:00 jogurt aktivia (120 kcal) + cukierki (4 kukułki)

reszte podam wieczorem

23 kwietnia 2010 , Skomentuj

waga dzisiejsza przed sniadaniem to 63,1:-)

Śniadanie 6:00  - płatki(otręby) owsiane napęczniały w gotowanym mleku (taka papka jak dla dzieci)

II Śniadanie 10:00 - biały ser własnej produkcji (mieszkam na wsi i mam krowy więc ser robi moja mama jest bardzo pyszny mogę go jeść cały czas)

obiad 14 ;00 zrobię sobie omlet jajeczny jak wrócę z pracy

a na kolacje będzie jogurt naturalny i parę plasterków sera białego

22 kwietnia 2010 , Skomentuj

Cześć dzisiaj zaczęłam pierwszy dzień z Dukanem
moja początkowa waga to 65kg.
Śniadanie 6:00 - własnej roboty twarożek z własnego mleka + 1 jajko
II Śniadanie 11:00 jajko i biały ser oraz dużo płynów w pracy(kawa, herbata czerwona i zielona oraz woda)
Obiad kawałek szynki
Kolacja szynka i biały ser
Jakieś ćwiczenia : jazda rowerem do pracy i z pracy do domu w jedną stronę ok 20min