Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pracuję jako pielęgniarka w domu opieki w Edynburgu Chcę znów zacząć się podobać sobie i innym, czuć się lekko i być pewną siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37651
Komentarzy: 225
Założony: 17 sierpnia 2009
Ostatni wpis: 9 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kroolcia

kobieta, 38 lat,

166 cm, 92.50 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 lutego 2011 , Komentarze (9)

Ostatnio mam obsesję na temat sprzętu do ćwiczeń i ciuchów sportowych.Tak więc nabyłam ławeczkę do ćwiczeń brzuszków i zrobiłam 300 wydaje się że to za łatwo a jednak czuje jak pracują  mięśnie podczas ćwiczeń.No nic dziś dzień pierwszy oby nie brakło mi zapału do codziennych ćwiczeń na tym urządzeniu.
Wiem wiem leniwa jestem i szukam łatwych rozwiązań ale ... czemu nie?

6 lutego 2011 , Komentarze (3)

Dzień wolny czyli brzydka pogoda specjalnie dla mnie.
Cały dzień kropi deszczem, jednak zmusiłam się i poszłam na zakupy, zrobiłam dwa prania obiadek i ciasteczka do kawy na później.Pasuje poćwiczyć dzisiaj.
Jutro wybieram się na zumbę ze znajomymi i mam zamiar ostro poćwiczyć w rytm gorącej muzyki.

4 lutego 2011 , Komentarze (2)

No tak na wadze upragnione 6 z przodu- już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam- zapewne na studiach czyli dawno temu.
Wydaje mi się że nie ważę aż tak dużo ale jak patrze na moje tłuste nogi pokryte cellulitem to chyba one są w gorszym stanie niż ten mój brzuch- bo on przynajmniej jest w miarę jędrny i gładki. Może pora zacząć ćwiczyć te galaretowate udka  i to konkretnie.

Marzeniem jest mieć nadmiar pieniędzy i inwestować je w siebie- poprawić to co się zepsuło niezdrowym trybem życia.Realia jednak mówią -pracuj ciężko nad sobą!!!
Dziś w końcu poćwiczyłam trochę program kardio tym razem.
Doszłam dziś do wniosku, że  @ to jednak dobry wynalazek Pana Boga bo od razu jak się tylko dostanie okres kilogramy jakoś tak same uciekają i czuje się lepiej

4 lutego 2011 , Komentarze (5)

Małe podsumowanie:

3-01-2011=     72,3kg     obwód brzucha=   101cm
4-02-2011=     69,9kg     obwód brzucha=    97cm
czyli              -2,4kg                                   -4cm


Całkiem nieźle jak na miesiąc nieregularnych ćwiczeń
Kolejny miesiąc walki rozpoczęty.

1 lutego 2011 , Komentarze (1)

W końcu mogę ćwiczyć ból pleców po prostu sam przeszedł z czasem:-)

Dziś 8 km na orbitreku

Na moje nieszczęście posmarowałam nogi i brzuch kremem o efekcie rozgrzewającym i owinęłam uda i brzuch folia tak żeby bardziej się pocić podczas ćwiczeń.
Nie polecam ciało okropnie mnie szczypie jak oparzone prysznic musiałam wziąć bardzo zimny żeby mnie nie parzyła woda!!!

1 lutego 2011 , Komentarze (7)


Najgrubsza kobieta na świecie która jest dumna ze swojej wagi 90st i che ważyć jeszcze więcej.Ja nie wiem jak tak można w ogóle funkcjonować no ale jak widać nie trzeba być chudym aby być szczęśliwym!!!

31 stycznia 2011 , Komentarze (4)

Dziś byłam w wielkim akwarium za miastem i okropnie dużo chodziłam aż czuję jak mnie nogi bolą- teraz nic tylko leżeć i odpoczywać.

DEEP SEA WORLD
BLISKIE SPOTKANIE Z REKINAMI

Dziś w ramach święta i odstępstwa od diety winko urodzinowe i tort własnej roboty zgodny z zasadami dukana:

30 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Jak dobrze w końcu się porządnie wyspać:-)
Dziś tylko spacerkiem na zakupy i w kuchni spędziłam większość czasu- efektem był obiad w postaci tortilli z mięsem i warzywami i tort urodzinowy dla mojego mężusia na jutro.
Tak tak jutro mój ukochany kończy 24 lata z tej okazji wybieramy się na mała wycieczkę do deep sea world czyli będziemy oglądać rybki:-)
Jak na razie ćwiczenia zaniedbane- dalej te plecy mnie bolą. 
Jedyna aktywność fizyczna to aktywność seksualna zawsze coś...

27 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Czuje się jak jakaś stara babcia z tym moim bolącym kręgosłupem, cały dzień dawał we znaki a to dopiero pierwszy z trzech dni w pracy:-(
Dziś spróbowałam ćwiczyć zumbę tak żeby rozgrzać mięśnie niestety nie podziałało.Umówiłam się wstępnie na 7 lutego na zajęcia z zumby ze znajomymi i boje się że moja kondycja kiepska jest- coś nie czuję rytmu a tak mi się to podoba!!!No cóż będę tańczyć po swojemu lepszy każdy ruch od żadnego. Lecę pod prysznic i do łóżka wyspać się na jutro.

26 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Wczoraj powinnam ćwiczyć a tu nie dam rady bo po ostatnim bieganiu okropnie bolą mnie plecy i nogi- przeciążyłam moje biedne nóżki przez nieodpowiednie obuwie...
Może dziś uda się poćwiczyć choć trochę tak żeby te plecy mnie nie bolały za bardzo.