Cały dzionek spędziłam dziś poza domkiem wyjechałyśmy ze znajomym o 7 rano, a wróciłyśmy nie dawno najpierw ok. 3 godzin dojazdu do Nowego Sącza potem po 2.5 h jazd samochodem każda i załatwienie terminu na kolejny egzamin na prawo jazdy i powrót tez jakieś 3 h. Nowe miasto inny samochód lekko nie było nie siedziałam za kółkiem od 2 kwietnia i mam nadzieje, że tym razem zdamy bo już nie wydolę na kolejny egzamin, a już za dużo kasy w to władowałyśmy, żeby nie podołać;* Cały dzień w samochodzie głowa mi pęka ale warto było może nie długo będę mogła nazwać się kierowcą i dołączyć ten atut do moich kolejnych CV;*
POZDROWIONA CAŁUJĘ I ŚCISKAM WAS MOCNIUTKO;*
Dietkowo w porządku, ćwiczeniowo gorzej waga stoi na razie;*