Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kobieta mająca ponad 40 lat mająca za sobą kilka zwycięstw, kilka porażek, marzenia, plany na przyszłość, pasje.....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24145
Komentarzy: 245
Założony: 10 listopada 2009
Ostatni wpis: 13 listopada 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MARTYNKA1970

kobieta, 54 lat, Sosnowiec

164 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do końca 2018 - 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 listopada 2014 , Skomentuj

1 kg w dół, no dobrze że nie w górę:)

bez specjalnego wysiłku :)

24 października 2014 , Komentarze (2)

..............i znowu do waga do góry,

a było tak pięknie, do puki nie pojechałam na wczasy (lody)(hamburger) (zapiekanka) (czekolada) (frytki)

Przytyłam 5 kilogramów z którymi przyszło mi teraz żyć:p

Mam nadzieję ze do sylwestra 2014/2015 zrzucę to co się nagromadziło.

Nie mam jeszcze planu, ale może dołączę do jakiejś grupy z wyzwaniami, może to mnie zmotywuje .

24.10.2014 godzina 6:00 Waga 69:500 :(

23 marca 2012 , Skomentuj

Witajcie po długiej przerwie:) coś mnie znowu naszło na  pisanie pamiętnika o  moim   wiecznym odchudzaniu, mniej lub bardziej udanym.
Waga od listopada ubiegłego roku pokazuje tylko o kilogram mniej. Dobrze że nie przytyłam tylko jakoś stoję w miejscu. Na dworze coraz cieplej, będzie więcej spacerków, więcej ruchu na świeżym powietrzu.
Wieczorem upiekę chlebek, zdrowy smaczny po prostu pycha !!!
To nic że na obiad zjadłam słodką bułkę zamiast jakiegoś pysznego dania, ale na kolacje będzie rybka z warzywami......

10 listopada 2011 , Skomentuj

10.11.11 waga 73kg czyli od ostatniego wpisu przytyłam 4,7kg.   łatwo się mówi gorzej wykonać, cel nie został osiągnięty, ale się nie poddaję działam dalej. Mój problem polega na tym ze jem nieregularnie i byle co. Nie zawsze jest czas na przygotownie czegoś wartościowego , tylko kupuję coś na szybko byle zaspokoić głód. Dzisiaj od rana jem co 3 godziny jakoś narazie to znoszę zobaczymy jak jutro będzie mi szło. Muszę uaktualnić tabelki z pomiarami - .....dwa kroki do przodu, trzy do tyłu. Biorę ie do pracy.

14 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

.........zaglądam tu od czasu do czasu żeby aktualizować swój pasek  wagi  pozostało mi jeszcze ponad 8 kg do celu. Dziękuję za dobre słowo wsparcia życzę wam powodzenia  i  wytrwałości w postanowieniach:)  ( wiem że czasami to bardzo trudne) 

13 maja 2010 , Komentarze (2)

5  kg za mną i super !!!

Mam jeszcze kilkanaście do zrzucenia, ale jak tak dalej pójdzie to do lata będę już ważyć 65 a to napewno będzie mnie cieszyć.Najważniejsze że zgubiłam już 5 kg

24 kwietnia 2010 , Komentarze (1)

Od poniedziałku jestem na diecie proteinowej - jak na razie idzie mi świetnie i najważniejsze jest to że nie chodzę głodna. Może to jest dieta dla mie? Zobaczymy. Ważę się codzienie i widzę że waga pokazuję miej i to jest bardzo motywujące. 

25 marca 2010 , Komentarze (1)

.....nareszcie coś się ruszyło - wiosna przyszła to i waga spadła o 1 kg. Wróciłam do pracy, więcej ruchu, mniej dojadana i żeby tak dalej:)  

26 stycznia 2010 , Skomentuj

Długo tu nie zaglądałam , ale jak na razie nie mam się czym chwalić. Cały czas walczę ze swimi złymi nawykami , a jest to bardzo trudne, pozatym g dy tylko usiąde przy kompie to maja mała córeczka siada na biurku i niestety nie pozwala mi pisać . 

    Biorę się za siebie i to już postanowione mam pięć miesięcy na zrzucenie 18 kilogramów i mam ogromną nadzieję że mi się uda !!!!!!!!!!!!!! 

14 listopada 2009 , Komentarze (1)

Jestem mamą dwóch dziewczynek , na razie siedzę w domu na urlopie wychowawczym.  Przy pierwszej ciąży przytyłam prawie 30 kg , przy drugiej 25 i to oczywiście na swoje własne życzenie, niczego sobie nie odmawiałam , różne smakołyki w siebie pakowałam .... teraz są tego efekty...kilogrammmmmmy  ... postanowiłam!!! odchudzę się i musi mi się udac!!! -  na razie nie mam sprecyzowanej diety, ale odrzuciłam: białe pieczywo, tłuszcze, i słodycze muszę jeszcze jakoś nauczyć się wypijać ok 1,5 litra wody dziennie a to nie lada wyczyn - jak do tej pory wypijałam za dużo kawy z mlekiem i oczywiście cukrem - masakra. Nie wiem co byłoby dla mnie najlepsze ponieważ jestem nie konsekwentna w postanowieniach - musze się postarać...