Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie - oraz doskonałe samopoczucie psychofizyczne, które towarzyszy gdy lżej na ciele - to główne powody chęci odchudzenia się ze zbędnego balastu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 192368
Komentarzy: 1219
Założony: 2 stycznia 2010
Ostatni wpis: 17 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
myfonia

kobieta, 43 lat, Opole

177 cm, 67.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji poniżej 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 listopada 2011 , Skomentuj

a waga constans.
Hmmmm.
Zaobserwowałam coś dziwnego. Jakiś czas, zupełnie nieświadomie nie jadłam (bo nie miałam po drodze żeby kupić) pomidorów. Wyjątkowo zmniejszyły mi się problemy ze skórą, prawie zero wysiewów nowych wysypek (a mam je non stop od 16 lat). Wczoraj u rodziców zjadłam sałatkę w której był m.in. pomidor, ale też ogórek i inne. Nawet na głos wyraziłam swoje obawy i co - nowe bąble na rękach pojawiły się błyskawicznie! Zbiego okoliczności, atak po samoistnej remisji (to w tej chorobie, normalne i częste), czy tak mnie dziady uczulają?
To by była złośliwość losu.... ja kocham pomidorki. Już mi i tak nie w smak, że się mecze jak jem wszelkie kapustne, strączkowe, kalfioroew, czy bardziej błonnikowe ciemne chleby...
Wtedy akurat nie alergia dokucza...
A jeszcze to?
Ech. A miało być od jutra ONZ i kanapki z pomidorem na śniadanie.
Heh, kupię ogórka - zobaczymy.

350+70+40= 460
50+15 = 65
200+ 130 +330
400+ 30 = 430

1285 kcal

cdn

1 listopada 2011 , Skomentuj

waga utrzymana... póki co. Mam nadzieję, że jutro nie doznam jakiegoś szoku :)
Żeby tego uniknąć, staram się wdrożyć jakiś system kontroli. Właśnie policzyłam ile ma pasztet sojowy (pieczarkowy). W całym okakowaniu nieco ponad 300, więc 1/4 rozsmarowana na kanapkach to 75. Może być, choć zawartość tłuszczu (22g) trochę przeraża jak na zdrowy zamiennik mięsnych odpowiedników. Podobnie sojowe parówki - trochę mnie to zaskoczyło, gdy ostatnio po latach ucieczki od soi, wróciła do łask o mojego menu i okazała się kaloryczną bombą :)

Trochę rozmyślam nad dietą ONZ... oczywiście zmodyfikowaną wg własnych potrzeb ale jednak. Widzę że moje MŻ wystarcza ledwo na utrzymanie wagi... a to mnie obecnie nie do końca satysfakcjonuje. Parę dni mogę spróbować... a może świadomość postępowania wg określonych zasad, "magicznie" wpłynie na ilośc zjadanych dań. Wszystko brzmi dość rozsądnie. Są węglę, białko, tłuszcze, można jeść warzywa, owoce - niczego nie powinno mi zabraknąć.
Pomyślę...

kawa 40, kanapki 160 z sojowym 75 i ogórkiem kiszonym 15 - 290
pomidorowa 200, kawa 30, trufle ("tylko" dwa) 150 = 380

670 kcal

27 października 2011 , Komentarze (2)

do przyszłej środy :)
Zrobiłam sobie mega długi weekend :)
 Byle nie polec...

270 + 40 + 40 = 350
15 + 60 = 75
200
100 + 160 + 30 = 290
400 + 300 (bagietka + parówki sojowe - ale kaloryczne upppppppssssssssss) 700

1615 kcal

26 października 2011 , Skomentuj

... a czasu coraz mniej, by osiągnąć jakikolwiek spadek.

I 240  kanapki+ 40 + 15 + 25 dodatki= 320
II 65 jabłko kawa
III 200 zupka + 400 pierogi + 100 sos jogurtowy - 700
IV 40 kawa  + 100 jog + 100 banan = 240
V 90 fasola + 60 margaryna + 30bułka tarta =  180

1505 kcal

25 października 2011 , Komentarze (1)

nie obijać się! Jedyny ratunek w zapiskach.  Wystarczyło, że raz drugi nie wpisałam porannego śniadania i poszło... nawtranżalałam się tego i tamtego. A dopiero dzisiaj wychodzi waga po weekendowym jedzeniu u mamusi. Oł noł! Do piątku musztra

kanapki 260 + 25 + 25 + 40  =  350
jabłko, kawa = 65
pierogi 500
czeko 200
danio 160
kanapki z dzemem 260 + 40 + 50 + mleko 70 = 420

1705 kcal

23 października 2011 , Skomentuj

I   450 + 40 = 490

22 października 2011 , Skomentuj

Oto jest pytanie! Już chochlik złośliwy do uszka szepce: a odpuść sobie, pojedz do syta...
Wrr

Nie odpuszczę... ale i jak będzie jakieś dobre ciasto nie przepuszczę

razowiec 190 + 20  + sałatka z kus-kusu 260 + 40 kawa =  510 [całość: 360 kasza + 80 łyżeczka majonezu + warzywa (15 + 10 +10 + 30 + 20) = 85 + 360+ 80 = 525 cała sałatka]
pomidorowa z makaronem 200
jogurt naturalny z dodatkami 200, gruszka 70, kawa 20= 290

1000 kcal

cdn...

20 października 2011 , Skomentuj

i ważenie.
Przychylne, wody odeszły. W szklanym oczku równe 71.

I 340
II 75

a potem zamieniłam się w odkurzacz - czemu? Nie mam pojęcia! Już dawno tak nie miałam. I o dziwo nie był to kompuls, byłam po prostu ciągle głodna. Szczęście, że obyło się bez słodyczy, chipsów itd. Skończyło się na owocach i jogurcie... i drinku z malibu

20 października 2011 , Skomentuj

To już druga. Organizm zafundował mi 2 tygodnie smaków na słodkie i balonowatości. U lekarza byłam, ponoć raz na czas to się może zdarzyć. USG w nornie, tabletki zmienione, może będę się lepiej czuła.
Na wadze ciutkę mniej. Może opada woda.

I - 340
II - 95


395kcal

18 października 2011 , Komentarze (2)

Obliczenia i szacunki motywacyjne. Który to już raz... Nieważne! Istotne jest to, że wciąż mi się chce. Że cele są coraz bardziej realne, nie szarpię się z własnym organizmem, ale i mu nie daruje, nie popadam w łakomstwo, a nawyki coraz lepsze :)

         data            cel     realna
14 październik - 71,8 
21 październik - 71,4      71
28 październik - 71
4 listopad - 70,6
11 listopad - 70,2
8 listopad - 69,8
25 listopad - 69,4
2 grudzień - 69
9 grudzień - 68,6
16 grudzień - 68,2
23 grudzień - 67,8


kanapeczki 150 + 80, kawa 40 = 310
jabłko 60, kawa 15 = 75
zupka 120
jogurt 150, gruszka 100 = 250
lody, śliwki 50 - 250
brukselka 130 + masło 75 +  15 bułka tarta = 220
razowiec 220 + ser 140 + małosolne 30 = 390

1615 kcal