Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem żoną, mamą dwóch córek, kobietą pracującą i studentką jednocześnie. Niestety mój stan zdrowia sprawił, że ważę tyle ile ważę. Mam dośc zapewnień lekarzy, że w końcu "coś się ruszy", bo mimo przebytej operacji przed trzema laty jakoś nic się nie ruszyło. Muszę chyba sama sobie poradzic bo już dłużej nie mogę.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12917
Komentarzy: 128
Założony: 4 stycznia 2010
Ostatni wpis: 7 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mandy1977

kobieta, 46 lat, Siedlce

170 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2015 , Komentarze (2)

Wiem, nie było mnie na Vitalii chyba 100 lat. Nie do końca z mojej winy. Dużo się zmieniło w moim życiu w ciągu ostatnich kilku lat. Pierwszą, najważniejszą i najtrudniejszą dla mnie sprawą była choroba i śmierć mojej mamy. Zmarła w styczniu 2014 w wyniku raka płuc. Miała dopiero 59 lat. Mimo, że to już minęło trochę czasu ale w dalszym ciągu jest mi ciężko. Jestem jedynaczką więc muszę wspierać też tatę, który całkiem się załamał. Byli cudownym małżeństwem, wszędzie i wszystko razem. No cóż takie życie i trzeba ruszać dalej. 

Moja waga w tym czasie miała wzloty i upadki. W lutym tego roku powiedziałam dość, biorę się za siebie. Od tego czasu ubyło mnie prawie 10 kg. Co dla mnie jest sukcesem, gdyż w tym czasie miałam dużo imprez rodzinnych, w tym 18tkę mojej córy. Mam nadzieję, że dalej dam radę. Ćwiczę codziennie, dużo chodzę, niedługo uruchomię rower (już się nie mogę doczekać). Może w końcu będzie ta upragniona 7 z przodu. wierzę w to mocno. Życzę wytrwałości sobie i wam.

29 września 2012 , Komentarze (2)

KUPIŁAM SOBIE SWOJE MARZENIE !!!!!!!!!!!!MARZYŁAM O TYM OD 10 LAT CHYBA I WRESZCIE JE MAM!!! KOZAK !!!!!!!! DŁUGIE CZARNE OFICERKI, MOJE CUDO! NIGDY NIE MOGŁAM DOPIĄĆ KOZAKÓW W ŁYDCE A TERAZ PIERWSZA PRÓBA I UDAŁO SIĘ! MAŁO BRAKOWAŁO A BYM Z NIMI SPAŁA ALE NA TO NIE ZGODZIŁ SIĘ MĄŻ. 
MAM RADOCHĘ ! POZDRAWIAM WSZYSTKICH I LECĘ MYĆ OKNA BO JESZCZE ŁADNA POGODA I TRZEBA KORZYSTAĆ! PA!
 

31 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

HEJKA!
NIE MAM CZASU PISAĆ  ANI MOTYWACJI, ALE ZAGLĄDAM I CZYTAM CO U WAS. TRZYMAM DIETKĘ - TO NAJWAŻNIEJSZE A DO WALKI BARDZO MOTYWUJĄ WASZE OSIĄGNIĘCIA. SKORO WY MOŻECIE TO JA TEŻ!!! WAGA NA PASKU NIEAKTUALNA, PEWNIE JEST MNIEJ ALE ZMIENIĘ W NIEDZIELĘ. KONIEC WAKACJI I TROCHĘ SMUTNO ALE POWTARZAM SOBIE ŻE W NASTĘPNE WAKACJE BĘDĘ JUŻ LASKA. A PO DRODZE SPEŁNIĘ SWOJE MARZENIE OD WIELU JUŻ LAT I KUPIĘ SOBIE DŁUGIE KOZACZKI NA ZIMĘ BO NIESTETY NIE CHCIAŁY CHOLERY SIĘ ZAPINAĆ NA MOICH ŁYDZIORACH :(((( PRZEZ TO W ZIMĘ CHODZĘ TYLKO W SPODNIACH BO NIENAWIDZĘ ZAKŁADAĆ KIECKI DO BOTKÓW - BRRRRR. 
ODEZWĘ SIĘ NIEBAWEM, ROK SZKOLNY= WIĘKSZA MOŻLIWOŚĆ DOSTANIA SIĘ DO KOMPUTERA!
PA!! 

28 lipca 2012 , Komentarze (2)

JESTEM, WRÓCIŁAM NA VITALIĘ JUŻ PRAWIE 2 MIESIĄCE TEMU. CIĘŻKO POWIEDZIEĆ, ŻE ZACZYNAM OD POCZĄTKU. ŁATWO NIE JEST PRZYZNAĆ SIĘ DO PORAŻKI. TO BYŁY TRUDNE 2 LATA ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE TYM RAZEM SIĘ UDA I TO TRWALE. MAM POMOCNIKA W OSOBIE MOJEJ CÓRKI I TAK RAZEM PCHAMY TEN WÓZEK ZE ZBĘDNYMI KILOGRAMAMI I CO RAZ  TROCHĘ Z TEGO WÓZKA GUBIMY. POWODZENIA DLA WSZYSTKICH ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ I WYTRWAŁOŚCI!!!

28 czerwca 2010 , Komentarze (3)

nareszcie wakacje!!!

Wczoraj zaliczyłam ostatnie egzaminy w sesji. Efekt końcowy : średnia 4,8 .

Jestem jednak taka wypluta i wymęczona że szok. Nauki było strasznie dużo. Nie miała czasu nawet tu zaglądnąć. Ale już po wszystkim. Teraz odpoczynek i relaks (w pracy ;)). Trochę też sobie umilałam czas nauki różnymi smakołykami więc boję się wejść na wagę ale od dzisiaj już reżim. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować kolejne założenie. Więc ogłaszam: DO KOŃCA WAKACJI MUSZĘ WAŻYĆ 80 KG. (albo mniej). Koniec i kropka. Trzymam kciuki za siebie i za was. Teraz będę częściej zaglądać.

13 czerwca 2010 , Komentarze (3)

Wybawiłam się wczoraj i wytańczyłam za wszystkie czasy. Było super!!!! Moje dziewczyny dały czadu, rozbawiały całe towarzycho. Dodaję zdjęcie z wczorajszego wesela.

Dzisiaj jeszcze pisałam egzamin i poszło bezstresowo chyba dlatego, że byłam niecałkiem dobudzona.

12 czerwca 2010 , Komentarze (2)

Chyba nic więcej nie muszę dodawać

Jest 89,5 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale mam RADOCHĘ!!!!!!!!!!!!!

11 czerwca 2010 , Komentarze (1)

Ktoś powie prawie to duża różnica:) Dla mnie chyba nie, ale tak malutko brakuje do mojego marzenia. Dzisiaj waga pokazała równo 90,0 kg. Radość ale...Pozostał niedosyt, że nie 89,9. Mam jeszcze dzień (do jutrzejszego wesela), dzisiaj poćwiczę, nie będzie żadnych grzeszków jedzeniowych i może jutro pęknie ta dziewięćdziesiątka (szczerze mam jej dość). Trzymajcie kciuki.

8 czerwca 2010 , Skomentuj

nie wytrzymam żeby nie zaglądać na tą fajną stronkę. A dla mnie miał to być motywacja. Powiedziałam sobie, że żadnych wpisów dopóki nie będzie mniej niż 90 kg. Ale nie mogę. Muszę tu zaglądać. Mam nadzieję że już niedługo ta waga pokaże te wymarzone 89 kg. Narazie przygotowuję się do sobotniego wesela. Kupiłam kieckę, zamówiłam fryzjera i mam nadzieję że będę wyglądać jak ludź. Po weselu może wrzucę jakieś fotki.

A tak wogóle to teraz sesja i masa egzaminów do zaliczenia. Dlatego nie mam na nic czasu. Ale jak czerwiec się już skończy to będę miała tyyyyyyyyyyle czasu że szok. Może wreszcie na basen się wybiorę.

 

26 maja 2010 , Komentarze (2)

Witam, długo mnie nie było bo ciężko zapracowana jestem i miałam uszkodzony komputer. Ale dietkowo trzymam się ok chociaż było kilka wpadek ale bez szkody dla wagi. Dzisiaj Dzień Mamy i z tej okazji kupiłam sobie wczoraj spódniczkę. O 2 rozmiary mniejszą . Dzisiaj wystąpię w niej na imprezie u córki w przedszkolu. Dla mnie to i tak szok bo nie chodziłam dawno w spódnicy. Może przeżyję.