Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10427
Komentarzy: 53
Założony: 7 stycznia 2010
Ostatni wpis: 2 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
waterfall

kobieta, 33 lat, Kraków

161 cm, 68.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 kwietnia 2011 , Komentarze (4)

Cofam to co wczoraj napisałam, dziś zważyłam się przed śniadaniem(wczoraj po) i stara waga zmieniła mi pomiar o 0,7kg :) dlatego też poprawiłam wagę, którą miałam zapisaną. Ważenie zaplanowałam sobie na każdy czwartek.

Zrobiłam dziś już 80 brzuszków i ćwiczenia na pupę :P Postaram się zrobić jeszcze chociaż 80, ale po raz pierwszy od dawna doskwierają mi zakwasy :D I dobrze mi tak! Obijałam się tyle czasu to teraz muszę trochę pocierpieć zanim będę z powrotem w formie

Odnośnie jadłospisu to dziś póki co zjadłam:

9.00-Śniadanie:
jogurt naturalny   122kcal
muesli                 156kcal
                          ______
                          278kcal

13.30-Obiad:
pierś z kurczaka     100kcal
ziemniaki 250g       195kcal
ogórek szklarniowy  42kcal
                              ______
                              337kcal



Póki co wybywam z domku, wieczorem wrócę to jeszcze się odezwę ;)



27 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

Dzisiaj drugi dzień odchudzanka. Zjadłam:

8.30-Śniadanie:
1x bułka 125kcal
pasztet    140kcal
              _______
              265kcal

12.30- II Śniadanie:
mały grejpfrut    70kcal

15.30- Obiad:
pierś z kurczaka 100kcal
ziemniaki 200g   156kcal
jogurt naturalny  122kcal
                         ______
                         378kcal

19.30-Kolacja:
mała ciemna bułka   65kcal
2x ogórek kiszony   10kcal

Jajecznica:
2xbiałko                 35kcal
1 całe jajko             84kcal
mały grejpfrut         70kcal
                             ______
                             264kcal

Bilans wynosi: 977kcal

Dzś zrobiłam 200 brzuszków!
Cały czas popijam sobie wodę(Wypiłam już butelkę 1,5l).
Wypiłam też 2 herbadki pu-erh, podobno przyspieszają spalanie tłuszczu.
W ciągu dnia czułam się trochę głodna ale to nic. Dam radę! Lepiej nie jeść i potem cieszyć się szczupłym ciałkiem, niż wstydzić się pokazać w stroju przez wakacje! 


Zrobiłam również dziś "dietowe" zakupy. Kupiłam serum redukujące cellulit Ziaja Rebuild, bardzo pozytywnie oceniane na wizażu. Uważam że w czasie diety trzeba także zadbać, by ciałko nam nie "sflaczało" Zawsze to jakieś wspomożenie do ćwiczeń.



Kupiłam sobie też wagę elektroniczną i trochę się załamałam, bo pokazała o 1,5 kg więcej, niż ta którą mam w domu :(
No ale nic. To mnie tylko jeszcze bardziej zmotywowało do tego żeby wziąć się za siebie!
Damy radę dziewczyny! Trzymam za Was kciuki, i za siebie po cichu też, bo wiem że jak się chce to wszystko można ;)

                                               

26 kwietnia 2011 , Komentarze (3)

Dziś pierwszy dzień. Póki co zjadłam śniadanko, płatki śniadaniowe Fitness z mlekiem. Już wracam do Krakowa więc nie będą mnie kusić wszelkiego rodzaju ciasta i ciasteczka Wczoraj byłam u rodzinki prawie cały dzień dlatego też jadłam w sumie dość dużo i nie ćwiczyłam w ogóle, bo do samego wieczora nie miałam czasu dla siebie. Dziś niestety też pewnie za wiele się nie będę ruszać, bo zaraz wyjeżdżam i będę dopiero koło 20 u siebie. No chyba że jak przyjade to będę miała jeszcze siłę na jakieś aktywności, to może sobie na macie do tańczenia poskaczę.

Jutro wybieram się kupić karnet na fitness. Szukam jakiejś kompanki z Krakowa do wspólnego chodzenia, także jak ktoś chętny to pisać!

Powiedzcie mi dziewczyny, znacie jakieś sposoby, żeby w czasie odchudzania biust nie malał za bardzo?  Bo po tym jak przytyłam, jedyne co mi się obecnie podoba to piersi i nie chcę żeby mi zmalały za bardzo domyślam się że takich cudów nie ma, ale jak macie jakieś pomysły to chętnie posłucham ^^



A tak na marginesie to Eva Longoria podobno ma tylko 153cm wzrostu!

24 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Dziś 20km na rowerku stacjonarnym i 8 minut ABS brzuch. W końcu zaczęłam się troche ruszać!

24 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Dziś pierwszy dzień świąt i jak to zazwyczaj u mnie jest, na początek wspólne śniadanie Wielkanocne. Na szczęście nie musiałam jeść dużo Przed chwilą był obiadek i zawsze z moją mamą ta sama sytuacja, nakłada mi tonę jedzenia na talerz, a ja talerz biorę i odkładam co najmniej połowę. Zjadłam troszkę rosołu i kawałek kurczaka z łyżką ziemniaków. Muszę się wam pochwalić że ciasta jeszcze nie tknęłam póki co! Kalorii na razie nie liczę bo święta są,  ale staram się ograniczać powoli.
Zaraz wybieram się pojeździć na rowerku stacjonarnym, bo na zwykły dziś to nie bardzo. Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda jest tragiczna. Ciągle albo pada albo słychać grzmoty.  Nawet na spacer się nie da wyjść.

Jeszcze musiałam się po drodze do kościoła pokłócić z chłopakiem o jakąś pierdołę, grr... Niby już się pogodziliśmy, ale jak się posprzeczamy to ja potem cały dzień jestem zdenerwowana.



23 kwietnia 2011 , Komentarze (4)

Zaczynam swoją przygodę z odchudzaniem i Vitalią bo moja waga osiągnęła według mnie poziom krytyczny, a wskaźnik BMI wskazał nadwagę! Najwyższa moja waga wynosiła 68,5kg, jednak w czasie sesji zimowej zrzuciłam 4 kilo. Niestety 1,5 wróciło, przez niezmienione nawyki żywieniowe, częste imprezy a więc i alkohol, który jest bardzo kaloryczny.
Mój chłopak uważa, że świetnie wyglądam, ale ja nie czuję się już dobrze we własnym ciele.Dlatego stwierdziłam że najwyższy czas wziąć się za siebie! Od maja wykupuję karnet na fitness i koniec z obijaniem się! Zaraz we wtorek rozpoczynam też dietę 1000kcal. Bo jak wiadomo w święta, z rodzinką, ciężko jest utrzymać dietę. Szczególnie jak mama i babcie na każdym kroku zmuszają do jedzenia, bo przecież jesteś blada i musisz jeść.


Mój cel: Do wakacji wyglądać tak, bym dobrze czuła się na plaży!

Pewnie często będę tu pisać, bo w jakiś sposób na pewno pomoże mi to utrzymać dietę :)