Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciezka sparawa jest ze mna, tzn , jestem skomplikowanym stworzeniem. Mam dni kiedy wydaje mi sie , ze swiat lezy mi u stop , a doslownie w sekunde wszytko potrafi sie zmienic i wydaje mi sie , ze jestem najbardziej beznadziejna osoba jaka mozna sobie wyobrazic , a wszytko przez moja wage , to ze jestem wielka ( wzrost moj plus jakies 20 kg niepotrzebnego tluszczu powoduja , ze robie ogromne wrazenie ).Nijak nie moge sobie z tym poradzic , tzn odkad pamietam jestem na diecie , oszukuje sama siebie , ze sie odchudzam , jem co mi w-padnie w rece , wiem , ze robie zle , ale mimo wszytko wciaz to robie .Od jakichs 3 tyg biore sie za siebie . Powiedzialam sobie dosc kur.. tak byc nie moze , zeby mloda dziewczyna wygladala jak kloc.I tak oto znalazlam ta stronke , dlugo zastanawialam sie czy jest sens otwierac swoj pamietnik , czy lepiej czytac tylko innych zmagania ,po cichu.Podjelam ryzyko , zaczynam i ja.Nie mam za wiele czasu w ciagu tygodnia , poniewaz pracuje do pozna , ale postaram sie bazgrac cos , cokolwiek reguralnie .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2149
Komentarzy: 46
Założony: 28 lutego 2010
Ostatni wpis: 7 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tyska17

kobieta, 38 lat,

182 cm, 94.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 78

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 października 2011 , Skomentuj

Witam wieczorowa pora :) Dzisiejszy dzien mial byc jak kazdy poniedzialek , czyli I hate it ! ale , ale , ku memu wielkiemu zaskoczeniu poszlo strasznie gladko , i tak sie zastanawiam czy to cisza przed burza czy tylko ja jestem taka nie ufna i podejrzliwa malpa . Mialam na 8 najpierw do babki , spoznilam sie bo moj ukochany samochod zrobil mi pssikusa i nie odpalil , akumulator chyba padl . Na szczescie wzielam samochod mojego mena , i bylam na 9 , babka nawet nie zauwazyla( pozytywne strony krotkiej pamieci ) :d .Odiwozlam ja do Day center i ruszylam do drugiej dodatkowej roboty , powinnam tam byc ze 3 godziny min , ale  wyrobilam sie w niecale dwie , taka jestem sprytna .Nie wiele myslac , i majac jakies 3 godziny do szkoly stwierdzilam ze nie ma sensu wracac do domu ,a ze bylam blisko shopping center , wiec skorzystalam .Mialam nosa , bo w h&m zajebiste przeceny , kupilam dwie kiece  , kazda za 5 e , wiec jak za darmo z 30 poprzeceniane .Od razu wiedzialam ze to bedzie jeden z lepsych pracujacych poniedzialkow .Pojechalam do sklepu bo bylam glodna , zjadlam serek wiejski i bule w samochodzie ( dziad sie dziwnie na mnie patrzyl , ale co mnie to intarara) zadzwonilam do mamy i akurat musialam jechac do szkoly , a tu nastepna niespodzianka , mozemy isc pol godziny wczesniej , niby nic ale bedac poza domem od 8 rano to i te pol godziny robi wielka roznice .wrocilam szczeliwa , glodna ,zmarznieta bo pizdzi jak w kieleckim . Chyba nawet juz nie pojde z piesiem na spacer bo za zimno , wypuszcze go na ogrod i tez bedzie . Ja tu sobie pisze , pisze , patrze a on cos za spokojnie sobie siedzi i sie sam soba zajmuje , patrze a ta kudlata panda mi chusteczki higieniczne szreduje .Wrr ... Chyba sie msci ze spacerku nie ma :D:D. 

Jak widac samopoczucie mam bardzo ok , nic mi nie dolega , chociaz jakies 3 tyg temu potrafilo mnie mdlic z rana lekko , i bylam ociezala , jednak jzu to minelo wracam do siebie , i oby tak zostalo az do konca . Buziaki

13 października 2011 , Komentarze (7)

Od czego zaczac ? Wiec z newsow , jestem w ciazy , tak bede mama , ja ta ktora wiecznie mowi ze nie lubi dzieci , a jesli juz to tylko na chwilke . Zawsze mnie to przerazalo , ale teraz jakos sie z tym pogodzilam , nie wiem moze doroslam , tak jak musialam dorosnac do prawa jazdy , i do wielu innych blahych spraw . Teraz jestem jakos dziwnie spokojna , co prawda jest to ok 8 tydz . w nastepnym tyg mam w planach ogarnac wszytkie sprawy lekarskie , co mam troche utrudnione bo pracuje od rana do wieczora przewaznie ,a  w srode kiedy zawsze mialam pol dnia , chodze teraz do szkoly .Jakos dam rade , cos wykombinuje . Smieje sie sama doo siebie , ze praktyke jaka taka mam , bo mam pieska od roku i traktujemy go z moim D jak nasze dziecko :d .Moi rodzice bedac tu tydzien temu mowili ze piesek ma lepiej z nami niz nie jedno dziecko na swiecie .Moze cos w tym jest , jedno wiem , napewno swoje dziecko bede rozpieszczala do granic mozliwosci , bo sama widze co robie z glupiutkim pieskiem ,a  co dopiero ze swoim wlasna pociecha . Moj D jeszcze nie wie , na weekendzie mu wszytko powiem , mysle ze sie troche domysla , ale on jest troche przyczajony tygrys i czeka kiedy ja to oglosze . Mam troche obawy jak zareaguje bo to troche 26 cio letni dzieciak , gry , imprezy , pomysly co rusz to inne itp .Z drugiej strony jzu wiele razy mi mruczal ze sie robi stary a tu nie ma dzieci ani nic . Jedynie piesia ma , tak zawsze mowi:d . Ja ogolnie boje sie strasznie jak to bedzie  , nie chce byc znow gruba , rozlazla , bede sie starala nie jesc jak dzikus i moze bedzie dobrze . 

Zauwazylam i czasami az nie wierze , ile dziewczyn doslownie w przeciagu tygodnia napisalo ze jest w ciazy albo im sie tak wydaje . MAsakra jakas , zreszta wszedzie teraz widze kobitki w ciazy , w gazetach , magazynach na ulicy , wszedzie , oszaleje chyba .I ciagle sie zastanawiam , jak to bedzie , czy bede miala wielki brzuch , chociaz mam cicha nadzieje ze nie , bo moja mam miala malutki , wiec sie ludze i ja , ze mnie to szczescie spotka . Moze rozejdzie mi sie po ciele , bo jestem zyrafa , 180 wzrostu . Same watpliwosci o rodzeniu nie wspominajac nawet ..Ehhh

Nie mniej jednak jestem dobrej mysli :-) POzdrawiam kolezanki przy nadzieji i te juz potwierdzone przyszle mamusie :)

19 września 2011 , Komentarze (2)

Witam was znow , nie pisalam nic wieki , ponad rok doslownie .Na pasku wagi mam 75 kg to najnizsza waga jaka udalo mi sie osiagnac dotychczas , jednak popuszczanie sobie pasa troszke tu troszke tam robi swoje i w tym  momencie jest 78 .Nie martwi mnie to bardzo bo wiem , ze jak sie zapre pozadnie to 75 bedzie w kilka dni , problemem jest tylko to utrzymac . Nie wiem jak udalo mi sie w ciagu kilku miesiecy , doslownie w 5 miesiecy schudlam prawie 20 kg a teraz bujam ,i mam wyrzuty sumienia ze od roku scvhudlam zaledwie 4 kilo . Jest w tym stara prawda , ze pierwsze kg leca szybciutko a te ostatnie ciagna sie i ciagna . Z drugiej strony mialam jakies cele , bylam na wakacjach , znow w egipcie i chcialam wygladac w miare , wiec sie staralam , teraz znow jest zimno mi  sie nic nie chce i nie mam motywacji .Niech mi ktos da kopa w dupsko moje bo oszaleje :D:D

23 maja 2010 , Komentarze (2)

DZisiaj sie zjaralam ,czerwona  siedze jak burak , wczoraj tez czadu dalam , troche sie opalilam ale dzis to czuje ze bede syczala . Dieta idzie OK , nawet bardzo ok , bo w tatmtym tyg se popuscilam troche i nic nie lecialo , ale w poniedzialek zaczelam znow smalec maltretowac i  zrobilam sobie dzien na owsiance , i efekt byl bardzo ok bo waga zeszla o ok. 1 kg , i reszte dni tyg. staralam sie lajtowo dzialac i jesc , chociaz rowerek troche zlalam , to waze z rana 86,7  co mnie cieszy straszelnie , ale jescze nie zmieniam paska , poczekam az sie ustabilizuje .Mam plana , bo w czerwcu lece do polski tzn 25 .06 i jest plan zebym sobie wazyla 75kg , marzenie , ale jak przycisne porzadnie to sie uda . NIe p;amietam kiedy ostatni raz tyle wazylam , chyba n astodniowce , a bylam wtedy patyk doslownie , chociaz wtedy myslalam  ze jestem potwor .Czlowiek mlody i glupi nie dostrzega tego co ma
Nie chce mi sie na codzien pisac , ale pierwsze co to wlaczam vitalie i namietnie czytam  co u was dziewczyny , szczegolnie Marta , mama , Malykroliczek ,Iwoncita , Pomocyania i jeszcze kilka innych dziolch ktorych nickow  nie pamietam , ale podziwiam , pozadam i chlone
:-)Pozdro


Dieta bardzo ok :
Snd; pol bulki pelnoziarnistej , serek z rzodkiewka cebula + zielona herbata
obiad : gryz (syfiastej ) kielbasy z grilla , salata , udko bez skory
podw: jogurt light muller ( bo bikety na 'sex and the city2' sa do wygraniua , to jemy z moim dziadem i sa dobre ,  duze pudlo a ma tylko 85 ckal )
kol : mysle , ale mam ochote na rosolek z kostki albo cos tuncyzkowego alle chyba rosolek wygra

4 maja 2010 , Komentarze (3)

Nie dosc , ze dzis poczatek tygodnia w pracy , to jeszcze Moj mnie tak zdraznil z rana , ze jebutłam drzwiami i wyszlam z domu pol godziny wczesniej niz zwykle wkurwiona na maxa , siedzialam w samochodzie , i myslaam ze zaraz kogos roztelepie .Poszlo jak zawsze o glupote , bo ksieciuniu nie mial ulubionej herbaty , i z ryjem wyskoczyl a ze ja jestem tez rozdarciuch to nie bylam mu dluzna i sie darlam tez.Pewnie caly dom obudzilam tym trzaskiem drzwi , ale trudno , beda zyc.Pojechalam do roboty , troche ochlonelam po drodze , w pracy lajcik , zmylam sie po 3 godZinach i przyjechalam do domu , teraz buszuje po necie , i zaraz jade do szkoly na 3;30 , wiec o 3 musze wyjechac.Dietowo spoko , bo ham jeden mnie zdraznil i zjadlam doslownie 3 lyzeczki activi truskawkowej , nie moglam juz go sluchac to jeblam jogurt do lodowki , wzielam wode pod pache i wyszlam .Niedawno zjeadlam krewelki i groszek zielony , i teraz pije sobie wode .Wieczorem chyba sobie zrobie piersi w panierce i zetre marchewe i jablkiem .Obiadu nie zrobie chodzby mnie mial szlak trafic , ksiaze sie drze to niech sobie ksiaze sam gotuje , ja mam to w dupie od dzis , chociaz juz nie raz tak mwoilam , tym razem nie popuszcze przysiegam .Jeszcze dobrze do pracy nie dojechalam a on do mneiz 100 razy dzwonil , za kazdym razem odrzucalam , i sie nie odezwe jeszcze ze 3 dni za to , bo ja akurat bylam dzisiaj  bogu ducha winna , ze kurwa nie pije herbaty to bylo na mnie , ze jak moglam nie wiedziec ze ta jest niedobra ,wwrrrr.Ok koniec bo zaraz klawiature spale :D

Pozdro 600

1 maja 2010 , Komentarze (1)

dzis byl Grill i shopping przed , kupilam sobie bluze w rozmiarze 12 , tzn 40 -42 co mnie cieszy bo zawsze bylo 44-46 . Zacieszam  , a jak . Jedzeniowo spoko , rano sniadanko kromka pelnoziarnowca i serek wiejski , jpgurt z chrupkami , pozniej dopiero kurak z grylla i kielbasa pluis 2 kromy chleba , ale mam nadzieje ze mnie to nie zabije ,  wypilam dwa piwka ( nie bijcie :D ) ,  i drina , i teraz se leze jak ksiezniczka , a zimno jak w dupci wiec pod koldra i pisze szczesliwa , bo mimo popuszczenia leciutko pasa w tej chwili jest rowne 90 kg , na tzrech roznych wagach ( paranoja ) a rano nawet  bylo 88.8 ( jakas magiczna liczba  ,zawsze lubilam 8 , ale niech nie zostaje na za dlugo:p ) .Pozdrawiam