Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majrok

kobieta, 48 lat, Wrocław

166 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsć do wagi 58 kg!!!!!!!! ćwiczyć i dbać o siebie!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 maja 2013 , Komentarze (2)

Nawet stabilne...żeby tylko tego nie zepsuć :-)
Miłego weekendu

8 maja 2013 , Komentarze (3)

Biegam co drugi, trzeci dzień. - waga ruszyła - 59,8 kg

29 kwietnia 2013 , Komentarze (4)


Zaliczone biegi interwałowe w moim wykonaniu :-)
Trochę brzuszków i rozciągania po biegach.
Waga stoi znowu na 60,3 kg

28 kwietnia 2013 , Komentarze (1)


Nie zdawałam sobie sprawy z tego ile mięśni bierze udział w skakaniu...po wczorajszej zabawie nie mogłam się dziś rano zwlec z łóżka :-) Super zabawa, polecam



Waga 60,4 kg

25 kwietnia 2013 , Skomentuj

Dają nieźle w kość, chwila szybkiego biegu, a potem marsz albo trucht. Na razie idzie mi tak sobie, okropnie to męczące. Sto razy bardziej niż 30 minut zwykłego truchtu. Może faktycznie to na mnie zadziała?
Dziś dzień przerwy od biegania
Biegałam w :
poniedziałek- 30 min / ok 5 km/ 
środa       - 35  minut
piątek- plan 30 min
Po każdym biegu robię też brzuszki i się rozciągam, trochę pompek jak mi się przypomni na wzmocnienie ramion i  klatki piersiowej.
Waga dziś z rana 60,3 kg. Z jedzeniem się ograniczam, szczególnie wieczorem czuję ogromny głód.
Może moja motywacja powoli wraca? motywacja do tego, żeby czuć się lepiej- fizycznie i jednocześnie psychicznie będzie od razu lepiej.Kondycja fizyczna ma niestety ogromne przełożenie u mnie na tę psychiczną..
Miłego dnia

22 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Aż chce się ćwiczyć, biegać, skakać!!
Miłego dnia!
U mnie w planach- biegi interwałowe wieczorkiem

Edit:
Pobiegałam, pobrzuszkowałam a teraz przygotowanie do pracy na jutro...

kwiatki.jpg

20 kwietnia 2013 , Skomentuj





"Andrea Metcalf, instruktor fitness z Chicago z 20-letnim doświadczeniem także docenia zaletytreningu interwałowego. - Nie dosyć, że szybciej spala kalorie, to jeszcze sprawniej zwiększa wydolność płuc niż trening o stałej intensywności. Najlepsze do tego celu są interwały konstruowane według proporcji 1:2, co oznacza, że intensywniejsza część powinna być dwa razy krótsza od części odpoczynkowej, tej o mniejszej intensywności. Taki trening mógłby wyglądać następująco: 1 minuta bardzo szybkiego biegu na zmianę z 2 minutami średniego tempa biegu. "


od dzisiaj wprowadzam to w życie!!-

20 kwietnia 2013 , Komentarze (1)



Nareszcie coś drgnęło. Wiem, że to pewnie sama woda, ale to i tak cieszy. Zarówno wczoraj jak i dzisiaj na wadze 60,4 kg...czyli powoli się stabilizuje.
Czekam na kolejny spadek.
Wczoraj pogoda pokrzyżowała moje plany i nie pobiegałam.
Ostatni bieg- w środę, kolejny dopiero jutro, bo dziś po pracy nie dam juz rady
Czyli cel - jutro - bieg- 30 minut, plus brzuszki
Miłego weekendu

18 kwietnia 2013 , Skomentuj

 Wczoraj znowu mi się udało pobiegać- co prawda był to akt  wyładowania złości, ale cel został zrealizowany. Poczułam się lepiej psychicznie...tylko te zakwasy.Każdy krok to był ból. 
Myślę, że opcja co drugi dzień jest najlepsza, oby to utrzymać. Ze słodyczami trzymam się dzielnie- nie ulegam w tygodniu- dopiero w weekend małe przyjemności :-)

Poniedziałek-  40 minut jooging
Środa -   tak samo
Piątek- 40  minut- w planach
 Waga na razie bez zmian- 61 kg