To było po diecie,a6w i bieganiu...
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 99139 |
Komentarzy: | 1190 |
Założony: | 15 lutego 2010 |
Ostatni wpis: | 7 lutego 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Brzuch 2008 - i ja durna marudziłam,ze jest źle???
To było po diecie,a6w i bieganiu...
Spacerek w śnieżnym krajobrazie z pieskiem...potem może jeszcze jakieś brzuszki, pompki z mel b lub fitappy
Zakwasy po wczorajszych plankach z fitappy czuję bardzo dobitnie.. :-))czyli działają?
Miłej niedzielki
Posłuchałam ....zrobiłam wczoraj 10 minutek ćwiczeń- brzuszki, pompki, trochę powymachiwałam nogami i to strasznie ciężkie ćwiczenie Side Plank, znacie?
dzień tygodnia | poniedziałek | wtorek | środa | czwartek | piątek |
Aktywność | brak | ||||
słodycze | nie | nie | tak | ||
dieta | tak |
Bez słodyczy nadal trwam...już nawet nie mam tak ogromnej ochoty na nie. Najgorzej jest zawsze przetrwać te pierwsze 10 dni na odwyku słodyczowym, potem jest coraz łatwiej, bo organizm się już tak nie buntuje i nie wysyła tak często sygnałów.
Niestety dla wago to mało, bo na razie stanęło na 61,5. Trzeba dołożyć ruch, same spacery nie wystarczą, wiem to ale nie mam wystarczająco dużo siły na ruch..na razie walczę tym czym potrafię...
dzień tygodnia | poniedziałek | wtorek | środa | czwartek | piątek |
Aktywność | brak | ||||
słodycze | nie | ||||
dieta | tak |
Dietka w miarę utrzymana, staram się nie jeść późno kolacji i generalnie unikam słodyczy. Zdarzają się małe wpadki ale i tak nie jest źle...waga dziś 61,5 kg
Kiepsko z ruchem...jedynie spacerki w tym tygodniu
W styczniu chyba jednak piątki z przodu jeszcze nie zobaczę...
Moja aktywność - spaliłam 864 kcal
W weekend małe grzechy ale mimo tego na wadze dziś 61,6 czyli drgnęło....
Moja aktywność - spaliłam 419 kcal
Moja aktywność - spaliłam 142 kcal