Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bogna1981

kobieta, 43 lat, Nottingham

167 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lipca 2010 , Komentarze (1)

PONIZEJ PRZYKLADOWE ZDJECIA. Jesli ktoras z WAS -z GORY DZIEKUJE -chcialaby sie podzielic uwagami-prosze wyszukac w GOOGLE GRAFIKA. OD RAZU WYSKAKUJA ZDJECIA.

wezcie pod uwage ze moimi atutami sa ramiona i plecy, dosyc dobre wciecie w talii teraz.nie moge za to pochwalic sie bujnym biustem.

3 lipca 2010 , Komentarze (4)

pronovias

laris

india

nacar

PROSZE O podpowiedz szanowne kolezanki. ktora najbardziej na moja figure pasowalaby. NACARLARISINDIA

2 lipca 2010 , Komentarze (3)

wkurza mnie.nie. WKURWIA mnie pare spraw. auta nie moge sprzedac, mam nadwerezony miesien naramienny przedni juz od kilku tygodniu, wiec zadnych cwiczen i diclofenac gel przez 5 dni.ogladam do USRANIA suknie slubne i podobaja mi sie te najdrozsze ktorych nie ma nawet w Polsce. w UK 2500 funciakow. wiec odpada, taka bogata i glupia to nie jestem.nie jestem spokojna bo sie matwie tym ze zyjemy tu w anglii, slub w Pl. gdzie kupowac suknie?jak przez net to wole tu by przyslali a z kolei przysylka drozsza. make up i fryzjer probny. w grudniu na swieta. ciekawe gdzie na tej jebanej wsi polskiej. musze wystopowac bo sie nakrecam. PODOBAJA MI SIE ODKRYTE PLECY I KORONKI. i z pewnoscia sie skusze na jakas.

1 lipca 2010 , Komentarze (1)

rano przed sniadaniem spalilam 300kcal biegiem 5km.

rano dietowo:musli z niskotluszcz. jogurtem

drugie sn. dwa chrupkie pieczywa z brie i chickenem pomidorem

lunch: srednio dietowo: placki ziemniaczane z kefirem etcetera dodam

30 czerwca 2010 , Komentarze (5)

Te pajace jakby pobyli troche na niemieckich autostradach to by sie zestresowali malo tego, spowodowaliby nie jeden wypadek na drodze.

kultura jazdy -jaka kultura. malo to sie wkurwiam. ?nie trzymaja sie pasa, nie daja kierunkowskazow, nie zjezdzaja na autostradzie dla pasa najszybszego ruchu.

dzis np jedzie wolno przede mna w miescie wiec majac prawo wyprzedzic, robie to. a chujek na gaz i przyspiesza. a potem pretensje ze prawie pod kola mu wjezdzam. wiec on klakso i ja klakson. JESTEM BARDZO ZLA NA SIEBIE ZE  NIE UMIALAM SIE GDZIE Z BOKU ZATRZYMAC I SPROSTOWAC TE SYTUACJE. w nerwach i zlosci ze mnie gnojek w ciula zrobil palec srodkowy mu pokazalam. a teraz zaluje. bo profesjonalnie byloby po prostu rozmowa. SLOW PO ANGIELSKU MI ZABRAKLO tak klnelam po polsku. nie wiedzialam jak jest przyspieszac? w kazdym razie nie on jeden takie dziadostwo na drogach robi.

niedawno jak 2 tyg temu ja jakgdyby potencjalnie przyczynilam sie do stluczki dwoch aut za mna. TERAZ SIE SMIEJE Z TEGO. w ogole nie trzymaja dystasu miedzy soba. ja po ostrych hamulcach na swiatlach. za mna babka otarla mi zderzak tylko, ale facet za nia stlukl ze swiatla. ja sie przyznaje ze szarzuje po ulicach ale mam prawo wyprzedzac jak jest wolne, nie pcham sie na trzeciego bron mnie Boze. ale na chuja przyspieszac? Honorem sie palant uniosl?

mam nadzieje ze to nie jest jakis nasz klient, bo na glupka wyszlam z tym fuck you palcem.

 

waga 58.5kg

silownia good job. 32min orbitrek i 32 min bieg 600kcal plus silowe 150 kcal

wiec spalilam troche to swinstwo wczorajsze.

te paczki byly maluskie i w ramach obiadu wiec BARDZO SWIADOMIE JE ZARLAMi nie zaluje.   pizza w ramach kolacji. ale nie potrzebnie ten jebany angielski cake wpierdolilam.swinia jestem

29 czerwca 2010 , Komentarze (3)

dzis bylo ze 2500kcal

wszystko super do czasu. chapnełam trzy male paczki, dwa kawalki tortu, dwa trojkaty pizzy. bad food.

WAGA 58.7kg

28 czerwca 2010 , Komentarze (2)

coz. CIEZKO MI DOJSC DO 56KG.

waham sie w granicach 58.5-59kg

jem i cwicze. licze kalorie, jak mam ochote to zjem.

nie pije tak czesto jak powinnam i czasem wiekszy obiad sie trafi i 4 posilki zamist 5.co spowalnia metabolizm.

akceptuje siebie i podobam sie sobioe wiec to grunt. a te 3kg to jaks moja formalnosc ktora chodzi za mna bo tak zalozylam i chce tego dokonac. moze i dobrze ze siedzi mi w glowie bo przynajmniej sie pilniuje.

 

dzis dietowo

graham z bialym serem i low calorie dzemem

banan

watrobka z cebulka i jablkiem z chrupkim pieczywem, baton wieloziarnisty

maliny i baton

dwa chrupkie pieczywa z wedlina i pomidorem

1.5h silownia. 30min orbitrek/ 30min rower i 30 min silowe.(600kcal spalilam)

26 czerwca 2010 , Komentarze (1)

dzis PRZESPALAM 3h po prac taka bylam zmeczona.

o i jeszcze po sytym obiedzie w PIZZY HUT. na raz poszlo 1200 kcal na pewno. ale od obiadu juz nic nie jadlam, taka napchana bylam. kalorycznie by trzymac wage i o to chodzi.