Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bogna1981

kobieta, 42 lat, Nottingham

167 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 maja 2010 , Komentarze (2)

graham z szynka mozarella i bazylia 300kcal

danio wisniowe i dwa krazki owsianego pieczywa 220kcal

indyk w miodzie i orzechach ze szpinakiem na jogurcie szklanka soku winogronowego 450kcal

juz ok 1000kcal

wroce cdn

silownia 2h 10min,

godzina silowych i 1h cardio(fat burn) w sumie ok 700kcal poszlo sie walic.

Dojde do 56kg za miesiac i tyle. Nie chce wiecej, bo widac mi zebra i obojczyki.Podobam sie sobie na tym etapie w wiekszosci.

9 maja 2010 , Komentarze (4)

waga rano o 11 kiedy ruszylam sie z wyra na czczo i po toalecie 59.3kg

i poniewaz wstalam w porze drugiego sniadania w niedzielny poznym poranek zjadlam kalorycznosc pierwszego i drugiego sniadania a wiec od wczoraj odgrzewana watrobka drobiowa z cebula od wczoraj-jeszcze lepsza z warzywami. mniam palce lizac. Kalorycznosc? 400-500kcal ?nie ma duzo, a pieczywa nie jadlam. smakuje mi bez. sprawdzilam 136/100g

wlasnie dostalam nowy plan diety z celem chdnac 0.5 kg tygodniowo i teraz tak mi odpowiada. kalorycznosc dzienna ok 1600kcal. a ja oczywiscie jeszcze cwicze-zawsze cwicze.

Ogladam Berlin-mistrzostwa swiata. Zazdroszcze wysportowanych cial.Podobaja mi sie umiesnione ciala, dobrze wyrzezbione, kobiet delikatnie wyrzezbione bez grama tluszczu. zajebiscie.

Co za sens sie odchudzac bez wysilku fizycznego. flaki galareta rozstepy etcetera.

Hm,moze lepiej pulchna zostac ...

cdn...

rano sniadanie 300kcal 

ciastko 100 garsc winogron 50 maliny 50 (200)

zupa pomidorowa i indyk z warzywami (500kcal)

bezy z kremem 300kcal

juz jest 1300kcal

troche przesadzam z tym tempem....

no wlasnie wrocilam by wpisac ze zjadlam biszkopt z light kremem i truskawkami (150kcal) i cisatko 99kcal

1600kcal dzis juz

8 maja 2010 , Komentarze (3)

Rano 59.5kg

jogurt activia z platkami 200kcal

dwa chrupkie pieczywa z kiwi i kielbasa 200kcal plus lod sorbetowy 50kcal (250kcal)

polmisek pomidorowej z ryzem ?? i watrobka z cebula z salatka grecka ?? 500kcal? ciezko mi policzyc

na podwieczorek bedzie beza z kremem waniliowym i malinami zaszaleje a co? policzylam w sumie 240kcal

kolacjum szparagi 70kcal plus dwa ciastka 100kcal plus winogrona z lyzeczka majonezu -100kcal (270kcal)

1500kcal w sumie okolo

jeszcze wroce

7 maja 2010 , Komentarze (1)

chleb graham z dzemem 300kcal

jogurt kiwi snacks 250kcal

kawalek cista 180 plus puree z cebula i boczkiem 220 ( 400kcal)

danio wisniowy 170 i znowu kawalek ciasta 150 (320)

suma 1270kcal dzisiaj i pewnie jeszcze cos zjem wieczorem albo wino

WROCILAM by wpisac co zezarlam jeszcze ale OCZYWISCIE NIE ZALUJE.

kabanosa dlugiego z ketchubem kielbase i sledzia w zalewie...co daje 600kcal? suma ze 2000kcal dzisiaj ale spale niedlugo nie grozi mi przytycie bo PANUJE NAD SYTUACJA

7 maja 2010 , Komentarze (2)

zmienilam w ustawieniach diety-chudnac 0.5 kg tygodniowo. bo i tak nie trzymam sie diety restrykcyjnie i wolno mi idzie.

dzis w robocie caly dzien.

6 maja 2010 , Komentarze (9)

takie mam odczucia jak patrze na sondaze kampani na jebanego prezydenta tego pojebanego kraju. Mimo ze od trzech lat mieszkam poza glupiutkim krajem wstyd mnie ogarnia. Pis prowadzi. Jak karykatura wygra to bedzie totalna kompromitacja w polskiej polityce.

6 maja 2010 , Komentarze (1)

waga po silowni 59.6kg

2h na silowni spalone 700kcal. orbitrek 40min 380kcal ,marsz pod gore 125kcal 20min i 45min cwiczen silowych ok 200kcal lub mniej.

rano mleko i platki 200

baton z ziarnami 110

sandwich z kurakiem i cebula 380kcal

jogurt activia 100kcal

jeszcze wroce

5 maja 2010 , Komentarze (1)

platki z mlekiem 300kcal

deser low calorie 110kcal

lasagne 600kcal

bananowy koktajl 250kcal

suma 1300 kcal zero cwiczen

galaretka i baton ziarnisty 90kcal

5 maja 2010 , Komentarze (4)

Juz sie przebralam w dresiak i juz 4 minuty stepowalam kiedy zadzwonil telefon z wezwaniem na wizyte domowa. wiec nici ze sportu dzis znowu. I tak sie kurna bujam od tygodnia. w zeszly piatek opuscilam boi mialam zabieg na twarz, w poniedzialek byl bank holiday i sie bujalam w chacie a dzis praca. Mam nadzieje jutro dac se wycisk na silowni. Tydzien bez porzadnego ruchu to dupa blada.

Odnosnie wagi, dziwnie waga mi szwankuje. wchodze na nia i pokazuje rozne wartosci. sama nie weim ile obecnie mam. z piatka z przodu czy wciaz ta ciezka szostka.

Aha, odnosnie zarcia wchodze na portal popoludniu i wypisuje co juz zezarlam i co ewentualnie zezre na podwieczorek, a ostatnimi dniami niestety podzeram jeszcze cos wieczorem i bilans jest inny.Nigdy nie przesadzam ale nie jem wystarczajaco za malo by dopiac swego.

1.sierpnia  wakacje w Toskani i naprawde chcialabym miec co pokazac. 4kg musze schudnac w nogach a o cycki bede sie martwic jak zupelnie znikna. narazie jest za co zlapac jeszcze hihi