Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem jaka jestem:) do odchudzania skłoniła mnie moja J.Lo czyli 101cm w biodrach i niemożność kupienia spodni na taki obfity tyłeczek:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11701
Komentarzy: 269
Założony: 28 lutego 2010
Ostatni wpis: 11 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kornelia24

kobieta, 38 lat, Suchedniów

167 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: W tym roku musi być upragniona 5 z przodu:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2012 , Komentarze (5)
Hejka:)

Nie pisałam bo w sumie nie było o  czym ale teraz jest o czym bo oczywiście wczoraj musiał byc kebab:((( moja silna wola jest ojjj bardzo słabiutka:((( ehhh musze to jakos przezwyciężyć i nie ulegac pokusom ale jak???

dziś juz zaczełam lelvel 2 z Jillian i powiem wam że ciężko jak cholera:) ale to dobrze bo efekty będą szybciej:) + 20 minut rowerek i 1 minuta pajacyki i rozciaganie:)

Moje Vitalijki jak wy to robicie że macie taką silną wole i dajecie rade z tym wszystkim że macie energie i ochote? ja jakoś ciężko znoszę to całe bycie na diecie i nie uleganiu pkus:((((

dzis robie sobie dzień oczyszczenia i jem tylko owoce może przez witaminki poczuje sie lepiej:)

buziki kochane:*

14 września 2012 , Komentarze (4)
Hejka

Nienawidzę takich dni jak wczoraj, nie dosć że nie poćwiczyła to jeszcze wieczorem złapało mnie obzarstwo i zjadłam wszystko co mogłam zjeść:/ i nawet kakao słodkie bo taka miałam ochote:(:(:(:(:(:( buuuuuuu porażka jednym słowem:(((((((

Ale dziś już chyba będzie dobrze dieta jest zaraz biore się za ćwiczonka i to chyba podwójne  za kare, ehhhhhh

no dobra dośc biadolenia tylko do roboto sie biore buziaki:*

11 września 2012 , Komentarze (2)
hej

Dzień 4 Level 1 z Jillian zaliczony + 10 min rowerka:)

Macie racje dziś juz lepiej, zakwasy aż tak nie bolą ale nadal ciężko:)

Dziś wcześniej poćwiczyłam ponieważ później nie będę mieć czasu bo idziemy z moim Konradem i jeszcze z dwiema innym parami do knajpki na meczyk Polski także ćwiczonka już z bańki:) z jedzeniem tez dobrze dieta sie trzyma ale jescze nie wchodze na wage:)

Buziam was mocniutko:*

10 września 2012 , Komentarze (1)
Dzień 3 Level 1 Jillian zaliczony:)

Myślałam ze z dnia na dzień będzie coraz łatwiej ale niestety tak nie jest moje zakwasy i bolące mięśnie jeszcze się nie przyzyczaiły:/ a wy po jakim czasie zaczęłyście odczuwać komfort z Jillian ?

Teraz jedzonko:

Śniadanie: pół kostki sera białego chudego ze szypiorkiem i jogurtem naturalnym+ kawa z mlekiem (bez cukru:)
IIŚ : 1 pomidor z liśtami bazylii + kubas czerwonej herbaty
Obiad: warzywa na patelnie + szklanaka soku pomidorowego
Kolacja: serek wiejski, z 2 kromkami wasy


Chyba marne te moje jedzenie? i to pewnie prze sto nie widać efektów na mojej wadze jak myślicie?

Buziam mocno:*

9 września 2012 , Skomentuj
No dobra dzień2 Level 1 z Jillian Michaels zaliczony:)

Dziś już było odrobinkę lepiej pomimo zakwasów które mam w całym ciele po wczorajszym treningu ale jest pozytywna energia i to jest najważniejsze:)

Jedzonko hmmm... no może nie jakoś chudziutko i mało kalorycznie ale powiedzmy że dietkowo ponieważ dziś na śniadanko były dwie kromki graham z serem białym chudym i dżemem oraz jogurt muller mix z truskawkami, później była czerwona herbata a na obiad kurczak pieczony w piekarniku i zjadłam całe udko wraz ze skórką bo nie mogłam się oprzeć taka była przypieczona i chrupiąca a do tego sałatka z pomidora, ogórka, jaka i lodowej sałaty, później kubek czerwonej herbaty a na kolacje jeszcze nie wiem co zjem??

Także to moje jedzonko dziś pozostaje wiele do życzenia bo podejrzewam że kalorii troche wiecej niz powinno:/

ale poćwiczyłam Jillian i pojeździła  20 min na rowerze także może bilans energetyczny  powinien być zachowany:)

Idę poczytać co u was, buziaki:*

9 września 2012 , Komentarze (6)
Wiem że to wiocha i na ogół nie słucham Disco Polo ale ta piosenka mnie rozbroiła i słucham ją z radością na twarzy haahahahahaha daje czadu oto linki sprawdźcie sobie:)

https://www.youtube.com/watch?v=JvxG3zl_WhU

alalalalalal nananan nanan naaaaaaaaa haahhah szaleje:)

8 września 2012 , Komentarze (5)
hejka:)

Właśnie zaliczyłam pierwszy trening z Jillian Michaels i powiem wam że nieźle się spociłam i momentami miałam ochotę wymięknąć ale dałam rade i wytrzymałam do końca:)

Od dziś zaczynam 30 dni z Jillian i zobaczę jak będą efekty po tych treningach?
mam tylko do was pytanie ile czasu ćwiczycie te poziomy? w senie np. level1 przez tydzień czy jakoś codziennie inny poziom?

Dietkowo oczywiście jak najbardziej ale nie wchodzę na wagę ponieważ jestem przed @@@ i ważenie nie miało by teraz sensu:)

aaa i jeszcze bardzo niechętnie wpisuje moje pomiary :/

Brzuch: 91 cm
Talia: 76 cm
Biodra: 103cm
Udo: 62cm
Łydka: 38cm
Biust 93cm
Ramie(biceps): 30cm
Szyja 32cm


Straszne są te cyferki ajjjjjj zobaczymy co sie zmieni po 30 dniaz Z Jillian?

Buziam was goraca:*:*

7 września 2012 , Skomentuj
Hejka:)

Dzisiejszy dzień jak najbardziej dietowy:)

Śniadanie
: 2 jaj sadzone ze szczypiorkiem + kawa z mlekiem (bez cukru)
II Śniadanie: 1 nektarynka + kubas czerwonej herbaty
Obiad: makaron z tuńczykiem ....mniami właśnie robię:)
Przekąska: ( jeszcze nie wiem?)
Kolacja: kanapki z pastą z tuńczyka ( wyglądają pysznie, daje linki poniżej jak zrobić taka pastę) :)

https://app.vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/odchudzanie/diety/type/16/recipe_id/2771

Powodzenia moje walczące:) buziam:*

6 września 2012 , Skomentuj
No tak wszystko ładnie pięknie wczoraj szło dopóki mój Konrad nie przyjechał z pracy z reklamówką chipsów o 2 redsów, stwierdził że jest wkurzony i dziś sobie pozwolimy na małe co nieco żeby sie odstresować a mało tego o 21 zamówił pizze no cholerka i zjadłam i te pizze i te chipsy i wypiłam piwko a tak dobrze mi szło:( ale zwarliśmy zakład że jeżeli on zje cokolwiek nadprogramowego czyt. słodycze, fastfoody, piwko czy cokolwiek kalorycznego ta zabiera mnie na zakupy za 500zł a jeżeli ja zgrzeszę to stawiam mu kupon w stsie za 150zł, myślę że jest to dobra motywacja dla nas obojga i że dam rade chociaż po cichutku mam nadzieje że to on polegnie i zakupy beda moje:))))))).....Zobaczymy jak będzie:)
Zatem dzisiejszy dzien jest juz w 100% dietowy tylko z ćwiczeniami jeszcze słabo ale jakos się w końcu rusze do nich:)

Pozdrawiam was serdecznie:*
   

5 września 2012 , Skomentuj
Waga jeszcze nie paskowa ://// eshhhhhhhhhhhhh ale teraz siedze w domu, nie mam pracy to mam nadzieje ze dietka będzie mi szla gładko:) buziam was serdecznie :*