Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A więc....


.
  • 1sweter

    1sweter

    22 sierpnia 2010, 15:39

    Aneczko... jesteś wspaniałą dziewczyną i na pewno dasz sobie radę... a psycholog? tak... to dobra myśl... poszukaj w necie... popytaj wokół... są takie zajęcia grupowe dla kobiet, są też indywidualne... ja uczestniczyłam w takich... kiedyś dawno i bardzo dużo mi to dało... dziś kiedy mam doła wracam do swoich notatek, do książek, do myśli które wtedy postawiły mnie na nogi... ciesz się że masz takiego wspaniałego człowieka przy swoim boku... niejedna z nas chciałaby być na Twoim miejscu... ja również... bądź słonkiem dla niego i dla samej siebie... pozdrawiam Cię serdecznie i z całego serca życzę powodzenia :o)

  • delfinem

    delfinem

    22 sierpnia 2010, 15:39

    trafiłaś na cudownego faceta, uwierz w końcu w siebie i bądźcie szczęśliwi!!!

  • sheilah82

    sheilah82

    22 sierpnia 2010, 15:36

    jak ja i kilka innych dziewczyn przewidziałyśmy. Ja też jak schudne to chętnie "pogadałabym" sobie z moim eks któremu moja tusza nie pasowała do obrazka (mimo, że jak mnie poznał ważyłam tyle ile ważyłam jak mnie rzucił) więc doskonale rozumiem Twojego Tomka. Szkoda tylko, że ta pinda zmarnowała Ci urodziny ale to też da się nadrobić :))) Buziaki :)

  • margeritta5

    margeritta5

    22 sierpnia 2010, 15:33

    ciesze sie ze wszystko się wyjaśniło :) gratuluje mnie niestety nie udało sie znaleźć partnera w internecie ( to nie na moje nerwy i na szczęście jaie mam do facetów :P )co to odchudzonej psychiki to mam tak samo ciało juz w miarę a psychicznie nadal jestem gruba ! Nawet czasami czuje sie gorzej w obecnym ciele niż w momencie wagi szczytowej ;( ale staram sie radzić sobie z tym ;) Powodzenia, trzyamm kciuki za wszystko :D

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    22 sierpnia 2010, 15:29

    Aniu,tak bardzo się cieszę,że wszystko sobie wyjaśniliście.Mam nadzieję,że teraz będzie już wszystko OK.Pamiętaj,jesteś wyjątkową dziewczyną i właśnie taką pokochał Cię Tomek.Uwierz w siebie!!:)

  • Biedroneczka19811

    Biedroneczka19811

    22 sierpnia 2010, 15:20

    cieszę się że między wami jest już dobrze:)

  • Nattina

    Nattina

    22 sierpnia 2010, 15:05

    jak dobrze, ze się spotkaliście z Tomkiem...z czasem nabierzesz wiary w siebie, zobaczysz. Przy takim mężczyźnie to oczywiste :)

  • anetalili

    anetalili

    22 sierpnia 2010, 15:03

    cieszę się, że wszystko się wyjaśniło...jest jednak jeden plus takiej sytuacji - przekonaiście się o szczerości swoich uczuć i to dla Ciebie powinno być najlepszym lekarstwem na kompleksy

  • Agusienka123

    Agusienka123

    22 sierpnia 2010, 15:02

    jesteś mega dzielna i mega silna dziewczyna,a pomysł z psychologiem wcale nie jest głupi,może on by pomógł by Ci uwierzyć bardziej w siebie,pomógł by Ci podniesć swą samoocenę,bo naprawde jesteś spoko dziewczyna,trzymam kciukasy

  • anna31081992

    anna31081992

    22 sierpnia 2010, 14:31

    Gratuluję tych 46 kg ! Nie przejmuj się co o Tobie inni mogą sobie pomyśleć. Ja też miałam w głowie taki dodatkowy glos " o jejku co on/ona sobie o mnie pomyśli" Pózniej się okazywało ze nic o mnie nie myśleli zlego a ja zamykałam się w sobie. Gdyby nie grupa przyjaciół nadal bym myślała, analizowała każdy swój krok. Życzę szczęścia ;*

  • Sylvia123

    Sylvia123

    22 sierpnia 2010, 14:29

    I tak ma być!

  • gwiazdolinka1982

    gwiazdolinka1982

    22 sierpnia 2010, 14:25

    twój pamiętnik czytam z zapartym tchem,jak bajkę.Choć nie miałaś lekko w życiu....Dziewczyno!ale ty masz szczęście! schudłaś 50kg i masz cudownego faceta.Kochaną córeczkę i rodziców.Myśl o sobie: JESTEM SZCZĘŚCIARĄ!!!!!!!!!!bo dlaczego to niby miłość miałaby cię ominąć?....pozdrawiam :)

  • naiwna85

    naiwna85

    22 sierpnia 2010, 14:24

    twoj maz wiele stresu ci zafundowal, przestalas ufac facetom wiec jak dla mnie zrozumiale ze mialas watpliwosc - wiekszosc by je miala po takich przejsciach. najwazniejsze ze teraz masz kogos n akim mozesz polegac a on rozumie twoje obawy i nie obraza sie jak dziecko jak cos zrobisz nie tak.

  • serdelkaa

    serdelkaa

    22 sierpnia 2010, 14:22

    jak ja Cie kobieto podziwiam!!! super ze sie ulozylo:)))

  • migotka69

    migotka69

    22 sierpnia 2010, 14:18

    życzę Wam wszystkiego naj.... Buziaczki Aniu!

  • protalkaa

    protalkaa

    22 sierpnia 2010, 13:59

    Dobrze ze wszystko sie wyjasnilo i ze masz mądrego faceta ;) A co do psychiki to nie wiem co poradzic bo jeszcze nie schudlam duzo ;p Pozdrawiam ;*

  • nenne29

    nenne29

    22 sierpnia 2010, 13:44

    że wszystko się wyjaśniło. Zresztą tak jak pisałaś do tej pory o tym Tomku, to wyglądało, że to bardzo porządny facet i ja raczej nie miałam wątpliwości, że to spotkanie z jego eks-partnerką absolutnie nie było po to, żeby cię dla niej zostawić. Myślę, że powinnaś być dla siebie wyrozumiała i nie obwiniać się o swoje obawy czy niepewność. Zostałaś skrzywdzona przez eks-męża i dostałaś ostro po głowie, więc nie jest niczym dziwnym, że teraz jesteś bardzo ostrożna, że zdobycie Twojego zaufania wymaga czasu. I myślę, że Tomek też to rozumie :-) A twoja eks-teściowa - szkoda gadać. Wredna i tyle. Nie musisz czuć się za nią odpowiedzialna. Pewnie trafia ją szlag, że trafiłaś na porządnego faceta, który dobrze zaopiekuje się Tobą i Twoją córeczką, lepiej niż jej syn, a jej synusiowi powinęła się nóżka na kici (i bardzo dobrze, ma facet nauczkę, ciekawe jak się teraz czuje, kiedy został potraktowany tak, jak wcześniej potraktował ciebie). Ale na pewno warto jej powiedzieć, żeby nie wtrącała się w twoje sprawy, one już jej nie dotyczą (oczywiście co innego kontakt z wnuczką, ale Ciebie powinna zostawić w świętym spokoju). A z Tomkiem, myślę, że nadal wszystko będzie dobrze, tak jak i wcześniej :-)

  • gilmorka

    gilmorka

    22 sierpnia 2010, 13:43

    Podczytuję Twój pamiętnik od dłuższego czasu i z całego serducha kibicuję w walce o siebie. Czy możesz zdradzić jak duża jest różnica wieku między Tobą a Tomkiem??? Buziaki i duzo wytrwałości.

  • Angelika483

    Angelika483

    22 sierpnia 2010, 13:42

    dokładnie! Mam podobnie mimo prawie -50kg moje oczy widzą cały czas tłustą, grubą dziewczynę w lustrze. Odchudzić można się szybko jednak udowodnić to sobie samemu 'po wszystkim' to już gorzej. Jednak mając takiego mężczyznę na jakiego ty trafiłaś mam nadzieję, że wreszcie to zrozumiesz i, że wiara w samą siebie chodź troszkę podskoczy. Pewność siebie także. Jesteś cudowną, piękną kobietą - te słowa powtarzaj sobie codziennie stając rano w lustrze. Nie daj się!! Powodzenia ;*

  • emmaa20

    emmaa20

    22 sierpnia 2010, 13:33

    :*