Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pyszny obiad/ śmieszny trening.

ja przy wadze 90 kg to ledwie 20minut orbiego robilam i mialam dosc.powoli bedziesz zwiekszac czas ja tak robie i 60minut w mig.pozdrawiam

ale smakowicie wygląda ten cycek:d mniam

Wow- pyszne jedzonko. Czy jakos specjalnie zawijasz to miesko? Ubijasz najpierw? A cwiczenia - dobrze, ze zadzwonilas do tej pani, bo moglas sobie zrobic krzywde!!!

Ściągam obiad od ciebie i robię to samo w niedzielę :)

oj tam od razu byś chciała zdobywać góry :D zacznij od dolinek, nikt nie wszedł na szczyty w jedną chwilę! Sama wiem jak miałam kontuzję nogi..., każdy mówił nie ćwicz, odpocznij..., rozćwiczyłam ją mimo bólu i w koncu przestalo boleć. Tylko wszystko z głową.

wyglada znakomicie ta piers,kradne przepis ja kocham mozarelle w kazdej postaci a najlepie w pizzy hihihi

wygląda pysznie:)

Bardzo Ci dziękuję!znowu zgłodniałam :)

Wypróbuję, bo wygląda pięknie:)

a jakie tu zioła i przyprawy do tego kurczaka dodałaś? ta mozzarella też w środku czy na wierzchu i to tak ładnie zapieczone to ona?;)

Heh. Bidoku ☺w kolejnym tygodniu się zmęczysz bo czasy będą dłuższe.

Lepiej krócej niż wcale jak Ci ból wróci :P

W każdą środę, w tym programie , ma być poruszany temat odchudzania, dziś akurat byłam na rowerku w Centrum Gacy i na małym telewizorku oglądałam, a taką pierś już miałam kilka razy w diecie, oczywiście bez soli.

zachciało mi się jeść, świetnie to wygląda. A co do treningu, już wczoraj mi się wydawało, że to za dużo jak na pierwszy raz. Dobrze, że się dopytałaś.

Ale u Ciebie smakowicie :) pozdrawiam

Jeny ale cud żarełko :)) A ja dziś zrobiłam piersi w przyprawie myśliwskiej do drobiu z kapustą czerwoną :-) Też było dobre ;-)

jedzonko super ,a z ćwiczeniami to uważaj ,pozdrawiam :)

Pycha obiadek!

Dobra jest też taka pierś faszerowana żurawiną i brokułami, uważaj na nogę, dolegliwości bólowe mogą się powtarzać, miłego wieczoru!!!

Obiad wyglada pysznie,ja lubie takie polaczenia a suszone pomidory ostatnio daje do wszystkiego hehe