Witam☺
Wszystkim tym co znaleźli się na podobnym zakręcie w diecie co ja i nie wiedzą co dalej ze sobą zrobić jak się odbić od dna polecam przeczytać świetny psychologiczny poradnik pt. " DLACZEGO CHCE BYĆ GRUBA"?. Osobiście przeczytałam przeanalizowalam i odnalazłam siłę by działać a nie cofać się i oddalać od marzeń.
Teraz już wiem że waga i pomiary nie mogą być wyznacznikiem mych emocji że nie od wagi ma zależeć moje samopoczucie. Raz w miesiącu kontrolne ważenie nie częściej.
Podstawa to muszę mieć świadomość że jestem jak alkoholik uzależniony od wódki tak ja od jedzenia. Nie mogę walczyć z jedzeniem bo WALKA jest gwarancją porażki. Mogę jedynie starać się leczyć z uzależnienia bo jestem jedzenioholikiem. Jedzenie nie może być sposobem na zabicie nudy , lekarstwem na pocieszanie się czy tłumienie emocji.
Podstawą jest nie stawiac sobie pokus na drodze unikać ich póki nie będę na tyle silna by się nie skusić .
Oj świetna książka. Polecam. Można pobrać elektroniczną wersję z chomika. Sporo dobrych rad i wskazówek w niej znajdziecie.
Nie dawno wróciłam z rehabilitacji. Kolejną serię ćwiczeń do wykonywania w domu dostałam w rozpisce. Oczywiście co dzień sumiennie ćwiczę oprócz tego jest i stepper i orbi. A nawet pięknie zaliczyłam wczorajszy dzień w diecie. Dziś tez jest bardzo dobrze. Także jeśli coś nie idzie po naszej myśli może się okazać ze problem leży w psychice .
Niestety usunęłam około 50 osób z listy znajomych. Osób na których wsparcie nie mogłam liczyć nawet w tych najtrudniejszych chwilach. Osób , które kompletnie nie prowadzą pamiętnika od miesięcy , osób których praktycznie nawet z nicku nie kojarzyłam bo tak byl lichy między nami kontakt.
To będzie na dziś tyle.
zagrubabuba
4 lutego 2015, 09:20Gratulacje za ćwiczenia i za wczorajsze dietkowe menu! Trzymam kciuki mocno za Ciebie. Książka, zapowiada się ciekawie - muszę ją sobie ściągnąć i przeczytać, póki mam czas na czytanie ;) A co do ważenia, to u mnie kontrola wagi co miesiąc nie wchodzi w grę - muszę mieć większą kontrolę nad sobą - niestety :( Powodzenia!
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 09:24O właśnie słowa typu walka z kilogramami kontrola nie powinna wchodzić w grę. Ważenie to tylko dodatek który nie powinien nami sterować. Poczytaj zrozumiesz co mam na myśli.
zagrubabuba
4 lutego 2015, 09:31Na pewno, tylko u mnie rosnaca waga to tez kontrola stanu mojego zdrowia. Nie ważne, czy będę chuda czy jestem gruba, musze się ważyć. Taki mój przypadek ;)
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 09:31Tez tak myślałam póki nie sięgnęłam po tą książkę. ;)
zagrubabuba
4 lutego 2015, 09:33Ale mój stan zdrowia nie ma związku z otyłością, tylko min z wydajnością nerek, wiec muszę sprawdzać czy za dużo wody nie zatrzymuję w organizmie a bez ważenia (odpowiednią wagą;)) tego nie sprawdzę ;)
zagrubabuba
4 lutego 2015, 09:34Gdyby chodziło tylko o otyłość, prawdopodobne jest to, że zastosowałabym się do rad autorki czy mojej dietetyczki ;)
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 09:35Ale tak czy siak polecam byś się skusila na przeczytanie tej książki.
zagrubabuba
4 lutego 2015, 09:39Nie powiedziałam nie :) Przeczytam to co mam do przeczytania i z chęcią wezmę się za lekturę tej książki. Pewnie sporo moich wątpliwości, moich złych myśli rozwiąże :)
Amelia31
4 lutego 2015, 09:13Wspaniale, że przeczytałaś tę książke, myślę ze powinnas do niej wracac w trudnych chwilach i pokusach. Widać pow wpisie, że duzo Ci ona dała. Teraz już będzie tylko z górki:)
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 09:24Oj będę będę. Bo sama autorka książki do tego namawia.
justagg
4 lutego 2015, 09:02Dobrze, ze sama odnalazłaś motywacje. ja już nawet nic nie pisałam, bo widziałam, że nic do Ciebie nie docierało...oby nie było już więcej takich kryzysów, bo nerwowo nie wytrzymam:) (tak tak przezywam jakoś dziwnie to Twoje odchudzanie;))
Malinka38757
4 lutego 2015, 09:00Dobrze że wzięłaś sie w garść:))
lusia2316
4 lutego 2015, 08:55Chyba muszę ściągnąć ta książkę, bo u mnie w dzień w dietą całkiem dobrze,za to wieczorem nadrabiam. Życzę powodzenia
kronopio156
4 lutego 2015, 08:53Książka u mnie lezy od dawna, i muszę w końcu przeczytać, a nie tylko przebiec wzrokiem...Nie damy się!:-))
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 09:25Dokładnie od a do z czytaj i każdy rozdział analizuj.
gabriela90
4 lutego 2015, 08:40U mnie znow tydzien porazek, ale mam nadzieje ze wroce na dobre tory....
szyszunia0803
4 lutego 2015, 08:39Dziekuje za rade nt ksiazki. Zaraz obczaje i sobie sciagne
Dorocia1991
4 lutego 2015, 08:38A u mnie brak motywacji, może książka pomoże.....
bozenka1604
4 lutego 2015, 08:35Martuś, podaj mi autora książki, o której wspomniałaś :)
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 08:50Dorota Sanecka.
bozenka1604
4 lutego 2015, 10:04Już znalazłam, ale na Chomiku jest informacja w komentarzach, że jest odwrotnie zrobiony skan i książka jest od tyłu - czy to prawda?
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 10:06Tak to prawda strony się czyta od dołu w górę. Ale mi to większego problemu nie sprawiło a nie musiałam wydać tych 20zł na zakup książki.
changes
4 lutego 2015, 08:19Ta książka faktycznie jest rewelacyjna, mi zrobiła porządek w głowie, niestety nie na długo :/ muszę znowu ją przeczytać!
sobotka35
4 lutego 2015, 06:55Mam nadzieję,że mnie nie wyrzucisz,bo ja tu jeszcze wrócę;) Książkę sobie ściągnę,dzięki za namiar:)
meartyna881008
4 lutego 2015, 06:43Skusiłaś mnie tą książką, a tematyki psychologiczne uwielbiam :-) Dzięki
graham
4 lutego 2015, 06:12Trzymaj się, powoli, spokojnie jakoś się uporamy. Ja tez czuję się nałogowcem, niestety...
Tiger13
4 lutego 2015, 05:19Muszę sobie ściągnąc tą książkę i przeczytać za jakieś 1,5miesiąca, jak tylko urodzę i wezmę się za odchudzanie:) ciesze się, że się ogarnęłaś, za ładna i za mądra jesteś, żeby poddać sie jedzeniu! W przy Twoich zdolnościach kulinarnych, to żadna dieta niestraszna:) trzymam kciuki kochana
angelisia69
4 lutego 2015, 04:38no i tak trzymaj!!!Moze w koncu ci przestawi sie w glowce na dluzej!!!Silna babka jestes wiec dzialaj i udowodnij ze sie da!
Ahnijaa
4 lutego 2015, 02:42Złapałaś wiatr w żagle! Jak dobrze, że jedna z nas dała Ci skuteczną radę :-) A ten feniks to chyba uronił kilka ozdrowieńczych łez na Twą duszę :-)
bajeczka675
4 lutego 2015, 02:37Sprawdzam pasek u ciebie od dłuższego czasu i ani drgnie. Mam nadzieję że nareszcie coś się ruszy.
Grubaska.Aneta
4 lutego 2015, 08:42Kochana zasada będzie jedną z wielu nie pasek i waga ma mną rządzić. A po prostu stosowny styl życia.
nanopiko
4 lutego 2015, 01:34dopóki walczymy - zwyciężamy, najważniejsze się nie poddać, choć bywa czasem bardzo ciężko
SylwiaOna
3 lutego 2015, 23:42Jezu nawet nie wiesz jak dobrze czytać że u ciebie już lepiej!!!! :P
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 23:51Kochana czasem jeden konkretny komentarz i rada jest w stanie postawić człowieka do pionu.:)