Usunęłam około 100 osób. Nie robiłam tego maszynowo ale od jakiegoś czasu zwracalam większą uwagę na relacje vitaliowe. Dziś podjęłam decyzję usunięcia osób które od kilku miesięcy porzucily prowadzenie pamiętnika jakoś mało komfortowe jest śledzenie mojego życia bez obustronnych relacji z czytelnikiem. Nie raz i nie dwa pukalam w te głuche opuszczone pamiętniki ale do dziś dnia nikt się nie odezwał. Sporej grupie nadal się przyglądam i daje szansę na poprawę stosunków tych międzyludzkich. Jej jak to drastycznie zabrzmiało. Jasne ze nie oczekuje teraz masowego podpisywania mi sie w pamiętniku ani codziennych czy nawet co tygodniowych wpisów u siebie bo nie tylko vitalia człowiek żyje ale choć raz na miesiac dać znaki życia to chyba aż tak wiele nie wymagam co dziewczyny ?
tulipana
11 maja 2015, 15:27Dobrze, ze ostatnio cos napisalam co u mnie :) Powaznie, to przyznaje ci racje, tez nie chcialabym byc "śledzona".
Gruba.Karo
11 maja 2015, 15:05Komentarz został usunięty
Gruba.Karo
11 maja 2015, 15:05ja czytam cie zawsze a pamietnika nie prowadze bo brak diety ;-) pozdrawiam
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 15:20Właśnie na ten temat wypowiedzialam się we wpisie powyżej.
martini244
11 maja 2015, 14:47Fajnie,ze mnie nie usunelas.Zastanawiam sie nad powrotem na V,bo u mnie juz troszke wiecej czasu,bo juz po egzaminach.Od czasu do czasu was podczytuje,ale jakos czasu na komentarze nie mialam;/ trzymaj sie:)
wiola7706
11 maja 2015, 14:44wymagasz tyle ile trzeba. jak ktos nie zagląda, nie pisze ani u Ciebie ani sam u siebie to bezsensu miec taką znajoma osobę
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 15:20O tym właśnie pisze.
milcia28
11 maja 2015, 14:19Dziękuję, że ja nadal jestem w Twoich znajomych pomimo, że pamiętnika nie prowadzę juz od 2 lat ale zawsze staram się napisać co u mnie w komentarzach do Ciebie :-) miłego dnia.
vitalia92
11 maja 2015, 13:07Ciesze sie, ze jednak mnie nie wyrzucilas po tej ponad miesiecznej przerwie :) no ale juz jestem i staram sie udzielac :) Tez musze niedlugo zrobic takie porzadki u siebie, tylko albo mi sie nie chce, albo nie mam czasu ;p
ckopiec2013
11 maja 2015, 13:04Prawidłowo postępujesz, ja mam małe grono znajomych i to mi wystarcza, buziaczki.
jamida
11 maja 2015, 12:05też robiłam czystke
jestem.ewunia
11 maja 2015, 11:36Ja też muszę zrobić takie porządki :) bo mam dużo takich "znajomych" którzy zamilkli dawno temu :)
as111
11 maja 2015, 11:28Ja muszę zaglądać na vitalie bo inaczej szybciej popłynęłabym z dietką. Ale jak widzę odchudzone osóbki, to przestaje mielić gębą ;) Miłego tygodnia...
beatka2789
11 maja 2015, 11:03Cisza u mnie bo od 2 tygodni jestem w Pl. Wczoraj mieliśmy komunię córki no i ostatnio bylam zajeta. Do domu wra
silvie1971
11 maja 2015, 10:18Wisenne porzadki. Tez robilam w ten weekend, nie wiedzialam, ze to takie pracochlonne, powinni to jakos usprawnic
lola7777
11 maja 2015, 10:14wiosenne porzadki hahaha
lukrecja7
11 maja 2015, 10:01Martusiu, ile cukru dajesz do tych baziek sosnowych - tak na ok. kilogram baziek?
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 13:14Na 1kg młodych pędów idzie 800g cukru.
marii1955
11 maja 2015, 09:56Masz rację Martusia - sprzątać trzeba , nawet należy to robić ... uzyskujemy w tedy ład , skład i porządek . Te , które usunęłaś - opamiętają się , jak będą chciały sobie Ciebie TYLKO poczytać , a tu "klops" :) Milutkiego dnia :)))
Grubaska.Aneta
11 maja 2015, 13:14No właśnie już dostaje masę ponownego przyjęcia do znajomych :/
dagma
11 maja 2015, 09:56Ja też muszę przejrzeć swoją listę ale na razie nie mam kiedy :) Zawsze odkładam tę czynność na poźniej , a tak jak piszesz duzo osób albo ma pamietnik tylko dla siebie albo wogole nie zaglądała do niego szmat czasu :) Ale Ty Kochana masz znajomych ogromną ilość. Wierzę , ze miałaś co robić . Miłego dnia :**
MelanieLemon
11 maja 2015, 09:40Tak, zabrzmiało drastycznie :P
Ahnijaa
11 maja 2015, 09:39Ja to podziwiam Cię za taką liczbę znajomych. Nawet jeśli tylko połowa pisze, to mnóstwo czasu trzeba poświęcić na podtrzymanie relacji. Bo masz wielką rację, jesteśmy tu dla tych relacji, wsparcia, a nie biernych czytelników.
moniq1989
11 maja 2015, 09:20Nie i rozumiem :) pewnie jesteśm na celowniku :p ale ostatnio dostęp do neta na komórce, a na to mie mam cierpliwość ;) pozdrawiam ciepło!