Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kolejny raz próbuję? 10 sierpnia z wagą 142,9 przeszłam operację sleev-zmniejszenie żołądka. Aktualnie 117,9. Czy żałuję? I tak i nie ?

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2041
Komentarzy: 53
Założony: 24 maja 2012
Ostatni wpis: 2 września 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
87tusia

kobieta, 37 lat, Krapkowice

159 cm, 107.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 września 2016 , Skomentuj

Moje Drogie co tam u Was? Mnie dawno nie było.Po drodze kilka imprez,w tym wesele,ale mimo to udało mi się troszkę zrzucić. Waga wciąż w dół. Choć jeszcze długa droga przede mną i pełno grzeszków,inaczej pewnie więcej bym chudła,ale jest spoko :-) piszcie co u Was :-) buziaki.

25 lipca 2016 , Komentarze (12)

No to jesteśmy po imprezie mojego malucha :-) niestety rygorystycznie diety nie trzymałam. Defakto nie przybrałam,ale waga też nie ruszyła. Pozwoliłam sobie lekko zgrzeszyć,bo też się nie obżerałam. Tylko troszkę torta zjadłam i wieczorem na imprezie urodzinowej męża trochę się alkoholu napiłam. Ale dziś powrót do diety i rygor :-) zobaczmy co będzie dalej :-)

21 lipca 2016 , Komentarze (9)

Wczoraj zaliczyłam drugą wizytę u pani dietetyk. Jej waga pokazała,że straciłam wiecej niż na mojej wadze :-) Na mojej było nieco więcej niż półtora kilo,natomiast na jej 2,3 kilograma; więc jest się czym cieszyć. W tym roku chciałabym jeszcze osiągnąć wagę dwucyfrową. Ciekawe czy się uda.

Mojemu kochanemu maluchowi idą dwa kolejne ząbki :-) no i w sobotę mamy roczek. Szkoda,że ten czas tak leci :-) impreza w niedzielę razem z urodzinami mojego mężczyzny. Ciekawe czy uda mi się powstrzymać przed tyloma pysznościami :-)

Dobrej nocki i do następnego :-)

17 lipca 2016 , Komentarze (6)

To była szalona noc :-) spotkanie z koleżankami z LO to był strzał w dziesiatkę! Pozwoliłam sobie na trochę,bo zjadłam 1 kawałek pizzy i wypiłam 3 małe drinki+ 1 piwo z sokiem. Ale dziś powrót do diety. A co naciekawsze? Pomimo mojego rozluźnienia w diecie na blacie jest 0,5 kg mniej :-) taniec zrobił swoje. Brakowało mi imprezowania i tańców. A to była rewelacja. Może wprowadze na codzień 30 min tańca z moim szkrabem :-)

Miłej niedzieli Wam życzę :-)

15 lipca 2016 , Komentarze (23)

Witam ponownie po tak długim czasie. Postanowiłam znów spróbować. Dla mojego synka i dla siebie. Nie wiem czy mi się uda, chociaż bardzo bym chciała. Będę szukała wsparcia u Was i mam nadzieję,że uda mi się znaleźć tu wsparcie.

Zaczęłam dietę z NaturHouse. Ciekawa jestem czy mi to coś da. Jedyne co mi nie wychodzi to trzymanie się sztywno wyznaczonych godzin. Mam jeść co 3 godziny,ale mając dziecko to nie jest takie łatwe. Zawsze się spóźniam o conajmniej godzinę i nie potrafię tego zmienić. Macie jakieś dobre rady co do tego?? 

25 maja 2012 , Skomentuj

I co moje drogie Panie??Tak się chcę odchudzać,a przed chwilą zjadłam ze współlokatorką czekoladę...Jestem przed okresem i może to jest wytłumaczenie bądź nie...Również moje ostatnie zawirowania w związku nie dają mi motywacji do odchudzania.Jakoś nie wierzę w to,że schudnę.Na pewno nie,jeśli będę jadła czekoladę...Ehh a do tego popijam to Pepsi...Niestety mam tak przed okresem,że muszę zjeść coś słodkiego:(

24 maja 2012 , Komentarze (3)

Witajcie Drogie Czytelniczki:)
Zaczynam od nowa.Ostatnio przerwałam moje odchudzanie.Z Waszym wsparciem zawsze jakoś mi szło.Założyłam nowe konto,bo nie pamiętam loginu i hasła.
W moim życiu rodzinnym dużo się poukładało.W końcu przyznałam się rodzicom do zawalenia kierunku z inżynierii środowiska.Nie było to łatwe,ale przebrnęłam przez to.
A teraz próbuję kolejny raz walczyć z moją nadwagą.Ciężko mi to idzie.Nikt mnie tak na prawdę nie motywuje do tego.Mam faceta to gada o odchudzaniu,ale nic nie robi bym czuła się atrakcyjna.A rodzice próbują pomóc,ale im to nie wychodzi.
Może jak spróbuję ponownie z Wami to w końcu się uda...