Witajcie! :)
Pochwalę się! Wczoraj osoba (z którą widzę się prawie codziennie) powiedziała, że mój brzuch jest jakiś inny, chudszy. Zaskoczyło mnie to, bo nie mówiłam jej wprost, że się odchudzam.
To ogromnie motywujące! Zwłaszcza, że się nie ważę (poczekam, aż minie miesiąc) i nie bardzo po sobie widzę, że coś się zmienia. Jeśli chodzi o ubrania - zawsze chodzę w legginsach i tunikach, więc nie widzę różnicy :)
A na dokładkę - 2h później przyszła do mnie mama i mówi: "Madziu, a ty schudłaś!". A ja - WOW! :D Ale radość!
Tak się nie mogłam na początku doczekać efektów, wydawało mi się, że będę czekała wieczność, bez końca. Tylko marzyłam o sobie w wersji "light". ;) A tu proszę! To jest na wyciągnięcie ręki! Kochani, nie zniechęcajmy się! Wszystko jest tu, bliżej i szybciej, niż nam się czasami wydaje!
Życzę powodzenia i wytrwałości nam wszystkim! :)
Buziaki!
norseman
29 stycznia 2014, 21:08w takim razie efekty i to nie małe muszą być :) czekam aż minie ten miesiąc i pochwalisz się wagą :D
Dziubaskowa
29 stycznia 2014, 10:14gratuluje ;)