Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witajcie, mam na imię Magda. Do odchudzania przymierzam się tak naprawdę od kiedy pamiętam. Nigdy nie odpowiadał mi mój wygląd, nie potrafiłam go zaakceptować. Jakiekolwiek próby zrzucenia kilku kilogramów kończyły się fiaskiem. Jedną z rzeczy, które mnie pogrążają, jest moje niekończące się lenistwo (a jakże!). Mam nadzieję, że założenie konta na vitalia.pl i kontakt z wami, mającymi podobne cele, pomoże mi w końcu osiągnąć upragnioną sylwetkę. :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4633
Komentarzy: 59
Założony: 14 października 2012
Ostatni wpis: 25 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aasti

kobieta, 33 lat, Klepacze

163 cm, 64.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2017 , Komentarze (2)

  • Pomiary i nowe wpisy przy małym dziecku to niełatwy orzech do zgryzienia. Nie wspominając o zdjęciach na czczo... (których do teraz nie udało mi się zrobić - moje maleństwo wyprzedza mój budzik za każdym razem :D).
  • Zauważyłam, że moje wymiary są mniejsze, niż gdy zaczynałam się odchudzać w 2014 roku. Nawet mnie to troszkę zdziwiło, bo czuję się tak grubo jak jeszcze nigdy. 
  • Powoli przyzwyczajam się do jedzenia mniejszych porcji i niejedzenia słodyczy. Dziś miałam gościa i zjadłam dwa pierniczki - jest mi teraz niedobrze.
  • Znów się przyzwyczajam do picia co najmniej 1l wody dziennie nie licząc innych płynów, bo do tej pory leciałam tylko na herbacie. I tak, potrafiłam jej wypić 1,5l dziennie... Brawo ja!


Dam radę, małymi kroczkami do celu <3

 

Obwód (cm)

Szyja

34

Biceps

30

Biust

99

Talia

83

Brzuch

98

Biodra

99

Udo

53

Łydka

37

23 stycznia 2017 , Komentarze (3)

Wróciłam, po 3 latach :) 
Moja sylwetka znów odbiega znacznie od normy, więc czas na kolejne odchudzanie :)

Będę musiała w wolnym czasie dokonać pomiarów i zrobić sobie zdjęcie :) Wagi nie mam, ale to nic, bo przecież nie waga jest najważniejsza!

Aha, dodam jeszcze, że zdążyłam w tym czasie urodzić dzieciątko i przejść kurację hormonalną ;)

6 marca 2014 , Komentarze (5)



Drugi miesiąc odchudzania za mną.
O ile kg nie chcą za bardzo spadać, to cm już tak.
Zaskakuje mnie to wszystko, bo ja nie widzę znaczącej różnicy, a wszyscy wkoło tak :) Ale to miłe. 
Ok, przejdźmy do tej głównej części. 





Od początku mojej przygody, czyli od stycznia ubyło mnie tyyyyyyle:




No i mój bębenek :))


Pozdrawiam!

26 lutego 2014 , Komentarze (4)


Dziś miałam kolację na słodko ! 

Mama kupiła muffiny w LIDLU i nie mogłam się oprzeć temu pięknemu, czekoladowemu wypiekowi. Nęcił mnie swym zapachem, kolorem i malinowym nadzieniem. <3 

I jakoś mnie to nie boli :)

Od miesiąca nie jem słodyczy, nie brakuje mi ich. Ale pomyślałam, że to już faktycznie podchodzi pod fanatyzm i nic mi się nie stanie, jak zjem coś słodkiego, może bardziej przetworzonego.
Poniekąd miałam rację. Poniekąd.
Bo jest mi teraz za słodko :D

Ale bilans dnia wyszedł i tak na ok 1500 kcal, rozkład B/T/W też idealny, więc czego chcieć więcej? :)


Pozdrawiam na słodko! :)

25 lutego 2014 , Komentarze (2)



1. Od 16.02 jem +/- 1500 kcal. 

...

2. Od tego czasu schudłam 1,2 kg (zmienię na pasku).

...

3. Potrzymam tą dietę do 6.03, zrobię podsumowanie drugiego miesiąca odchudzania, razem ze zdjęciem i pomiarami, i wtedy zdecyduję, czy dorzucam jeszcze ok 100 kcal do każdego dnia czy waga spada prawidłowo.

...

4. Od 16.02 także codziennie ćwiczę, jedynie wczoraj zrobiłam dzień przerwy, gdyż nie powinno się ćwiczyć non stop. Ale dziś znów od początku.


22 lutego 2014 , Komentarze (9)

Jeszcze nie czas na podsumowanie miesiąca, ale co jakiś czas robię zdjęcia sylwetki (zachowuję je jak narazie dla siebie). 

I tu mnie zaskoczyło te dzisiejsze mojego bebeszka :D

zdjęcie z 2 lutego:




22 lutego (dziś tak dla przypomnienia :D) :



Chyba coś zaczyna się dziać... :) 

21 lutego 2014 , Skomentuj

Wczorajsze

Śniadanie

kromka chleba
+jajecznica:
jajka
olej
pestki słonecznika
ser żółty
siemię lniane
608,88 kcal
II Śniadanie

jabłko
banan
kiwi
płatki migdałowe
171,78 kcal

Obiad 

sałatka:
ananas
wędlina
kukurydza
ryż
seler naciowy
ogórek
377,90 kcal

Kolacja
jajko gotowane
ogórek kiszony
pierś z kurczaka
191,95 kcal

PRZEKĄSKA
orzechy nerkowca
173,40 kcal
______________________________________________________________

SUMA:  1518,91 kcal 


+ 45 minut ćwiczeń

Dzisiejsze:


Śniadanie

płatki owsiane
kasza jaglana
mleko kokosowe w proszku
orzechy laskowe
361,79 kcal

II Śniadanie

jabłko
kiwi
płatki migdałowe
168,26 kcal

Obiad 

kasza gryczana
filet z morszczuka
ogórek kiszony
464,95 kcal


Kolacja
kanapka:
bułka zwykła
plasterek sera żółtego
pomidor
sałata
195,78 kcal

PRZEKĄSKA:

morele suszone
kostka gorzkiej czekolady
orzechy nerkowca
275,20 kcal
_____________________________________________________

SUMA:  1465,98 kcal

+ 20 minut ćwiczeń


Przekąski jako zapychacze kcal... brawo Magda >.<

20 lutego 2014 , Komentarze (2)

Dodaje to samo, co na forum:

Rozmawiając dziś z przyjaciółką, dostałam delikatnie mówiąc ochrzan za to, że ważę każdy produkt przed zjedzeniem, zapisuję na kartce i później liczę jego kaloryczność. 

Uważa ona, że:

1. Coś ze mną zaczyna być nie tak, bo dieta nie ma polegać na ciągłym gotowaniu z wagą.
2. Stąd niedaleka droga do obsesyjnego liczenia , unikania jedzenia w miejscach poza domem itp.
3. Jestem ‘nieswoja’ oraz poddenerwowana, i to na pewno przez dietę.

Ja natomiast twierdzę, że:

1.  Początkowo starałam się po prostu zdrowo odżywiać, ale kiedy zaczęłam liczyć ile zjadałam, wychodziły ogromne wahania: potrafiłam się najeść 850kcal, a czasem nie wystarczało 1900kcal. Dlatego teraz ważę i liczę, żeby na przyszłość mieć lepszą orientację w układaniu diety już bez wagi.

2Do obsesji mi daleko. Będąc u znajomych jem wszystko, tylko po prostu się nie obżeram.

3. Każdy miewa lepsze i gorsze dni, to chyba normalne?


Oczywiście takie odpowiedzi nic nie dały, dalej jesteśmy przy swoich zdaniach.

20 lutego 2014 , Komentarze (2)

Śniadanie

płatki owsiane
kasza jaglana
mleko kokosowe w proszku
325,69 kcal

II Śniadanie

jabłko
banan
kiwi
płatki migdałowe
257,90 kcal

Obiad 

ryż
kiełbasa
ogórek kiszony
586,76 kcal


Kolacja
tuńczyk w oleju
344,44 kcal
__________________________________________________________

ŁĄCZNIE 1508,75 kcal


Dziś się udało i był prawidłowy rozkład 5 B/W/T ! 

+ 20 min ćwiczeń


18 lutego 2014 , Komentarze (1)

Postanowiłam dodawać tak często, jak to tylko możliwe moje menu. Może będę miała większą kontrolę i będę mogła spojrzeć na wszystko krytycznym okiem.

ŚNIADANIE

płatki owsiane błyskawiczne (24g)
mleko kokosowe w proszku (18g)
orzechy laskowe (16g)
285,8 kcal


II Śniadanie

jabłko
banan
262 kcal


OBIAD

ryż (200g)
łosoś wędzony (27g)
pestki słonecznika (11g)
sałata (40g)
pomidor (100)
381,77 kcal


KOLACJA

pomidor (150g)
sałata (42g)
jajko (126g)
ser salami (13g)
pestki słonecznika (15g)
sos cygański (15g)
kromka chleba (29g)
431,75 kcal


PRZEKĄSKA

morele suszone (50g)
152 kcal

ŁĄCZNIE 1513,32 kcal

+ BONUS = 45 min ćwiczeń

I już widzę mój błąd - za dużo węglowodanów! Tylko jak tu coś z tym zrobić... ? Chętnie dodałabym jakikolwiek nabiał, niestety natura nie obdarzyła mnie zdolnością do tolerancji go w moim brzuszku :}