Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jeszcze tak źle nie było , muszę szybko coś zacząć robić z życiem ....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2430
Komentarzy: 22
Założony: 5 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 21 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agastep2

kobieta, 50 lat, Żagań

170 cm, 95.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Hura , koleżanka wyciągnęła mnie dziś na 1,5 godz. spacerku po lesie .Wróciłam wykończona ale szczęśliwa (spi).Jeszcze więcej tłuszczyku się spaliło.Pot po tyłku płynął ale szłyśmy twardo.Teraz tylko łyk wody i pod prysznic. Mam nadzieję ,że jutro  jakaś niespodzianka na wadze znów mnie spotka ....;)

19 sierpnia 2014 , Skomentuj

życzę Wam wszystkim ,żebyście wyrzeźbiły sobie piękne kształty ...Spokojnej nocki , uciekam ...(pa)

19 sierpnia 2014 , Komentarze (8)

Jak się dziś ucieszyłam z ranka ,,,95,7 na wadze . Mam mniejszy apetycik i zmniejszyłam porcje . Zła jestem tylko ,że po pracy wskakuję do wyra, zamiast wybywać z chatki na jakiś ruch. W moim wieku już się człowiek tak rozleniwia ,że trudno się sprężyć i chociażby iść na spacer . Brakuje mi koleżanki z którą mogłabym pogadać , czasem pogadanie z mężem nie wystarcza .(pa)

17 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Hej , długo tu nie zaglądałam ,ale to się zmieni. Muszę się wziąć za siebie , bo jestem baardzo chora . Lekarze kilku specjalizacji radzą mi zrzucenie pilnie minimum 20 kg. i jak chcę w miarę dalej egzystować to muszę to zrobić.Będzie trudno ale coś trzeba zacząć działać a nie użalać się nad sobą , bo tak najłatwiej. Pozdrawiam wszystkich to czytających. Trzymajcie kciuki.;)

30 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Uff !

Opłacało sie zacisnąc pasa na sobotnim grilu !!!!

Niby nic ale staram się od kilku dni bardzo uważać na to co jem , mało ale często - to super sposób na chudnięcie . próby głodówek w miom przypadku dają koszmarne rezultaty , tyję w oczach. Przez glodówki przytyłam ostatnio 150 k - a było juz tak piueknie. W pracy nie jem a jak przychodze do domu to rzucam sie na byle co i sadełko rośnie.STANOWCZO ODRADZAM GŁODÓWKI !!!!

25 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

Rozmawiłam właśnie z moją siostrą , która mieszka za granicą na stałe i bardzo mnie motywuje żebym zchudła . Ona pali papieroski i mówi ze wcale jej sie nie chce jeść .

Może zacząć palić ?????Co Wy na to ????

Założyłam się z nią że jeśli w trzy miesiące zrzucę 10 kg to ona mi kupi bilet lotniczy w obie strony do niej. ALE MOTYWACJA !!!!!!!

Muszę zacisnąć zęby i nie użalać się tylko zacząć rozsądnie jeść .

 

25 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Witam wszystkich .

Własnie wróciłam  z krótkiego urlopu i się zważyłam , koszmar 93 kg.Waga w górę ,brak mi słów . Mam silne postanowienie ale brak silnej woli . Cholerka ciężko się przestawić jak trzeba gotować dla rodzinki . Mało czasu zostaje dla swoich potrzeb .

Jak to robicie dziewczyny ,że dajecie radę ?

Jak patrzę na swoje zdjęcia , to na każdym urlopie jestem szersza - wzięlam sie ostatnio na sposób i ja robie zdjęcia ,żeby sie później nie oglądać. 

6 sierpnia 2010 , Skomentuj

Czytałam dziś bardzo mądry artykuł : Żeby zchudnąć trzeba jeść !!!Próbowałam nie raz głodówek lub ograniczenia jedzenia i wtedy najwięcej tyłam. Mój organizm wyciągał z tego co mu dostarczałam podwujnie , magazynuje zapasy - nie da się oszukać .Zauważyłam u koleżanek z pracy, które ciągle coś jedzą , że nadwaga im nie grozi - ale to nie sprawiedliwe !!!!Trzeba być twardym , nie stresować swojego organizmu tylko stopniowo przyzwyczajać do zmian .

 

5 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Już raz się odchudzałam i wiem jak to ciężka charówka , podziwiam wszystkich komu się udało i pozostaje przy wymarzonej wadze, mi sie to nie udało ale o tym później.Aga