Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak imprezować i nie przytyć? :)


Sprawa jest trudna ,ale nie beznadziejna :)
Musimy nagiąć imprezę do naszych zasad :
1..Nakładamy na talerzyk porcję  ,którą zjadamy  i najlepiej talerzyk oddajemy do mycia :)
2.Jeżeli impreza trwa do 24 -ostatnie jedzonko na imprezie o 20 ( 4 godziny przed spaniem
3.Jeżeli macie wątpliwości to przypomnijcie sobie ten super ciuch w waszej szafie ,w który chcecie wejść a zapał do jedzenia mnie :)
4.Zostań wegetarianinem- przeważnie jest tak mały wybór dań wegetariańskich ,że będzie mniej pokus ( sprawdzone na własnej skórze- nie mam za dużo okazji żeby się przejeść) , no chyba ,że jesteście na imprezie wegetariańskiej :) -to wtedy patrz punkt 1
5.jeżeli impreza jest baardzo długa jecie normalnie czyli co 2.5 godziny.:)
6.Nie pijcie nic słodkiego i gazowanego ,bo to masakra kaloryczna!!!( lepiej kieliszek wina wytrawnego )
7.na pytanie "a co tak mało dzisiaj jesz ? mamy odpowiedź typu " coś mnie dzisiaj trochę boli żołądek albo coś tym stylu ,bo nic tak ludzi nie cieszy ,jak uda im się namówić cie do złamania swoich zasad i diety :)( pytanie : dlaczego tak jest?:)
8.Nie jedz chleba ,żadnego ,ani ziemniaków  !!!
9.Nie nakładaj za dużo bo głupio będzie zostawić ( gospodyni się obrazi).
10.Nie idziemy na impezę bardzo głodne ,bo nie opanujemy apetytu :)
11.Jemy do pierwszej sytości !!

Miłej imprezy !
p.s     a rano na wadze :Yes,yes,yes


Oczywiście jeżeli macie również swoje sposoby, piszcie w komentarzu :)
  • muffintop

    muffintop

    4 lutego 2013, 00:37

    ja zawsze jem i chleb-razowy, zytni i ziemniaki :) nigdy ich nie odstawie:) Lepiej zjesc żytni chleb-u mnie na imprezach są:P, niż kilka ciast:p

  • roogirl

    roogirl

    31 stycznia 2013, 11:55

    Nie zgadzam się z punktem 8, w ogóle. A kłamanie o żołądku i wegetarianizmie po co? Można szczerze powiedzieć, że nie, bo nie mam ochoty. Co do nie chodzenia na imprezę głodnym ja chodzę głodna, bo jak mam coś tam zjeść to muszę mieć miejsce, a jak nic nie zjem to ktoś się obrazi. Pytanie czemu tak mało jesz u mnie by się nie pojawiło, bo utrzymując regularność posiłków i nie podjadając zjadłabym więcej niż ludzie ciągle coś podskubujący i nie sądzę, że musiałabym się tłumaczyć :) Punkty 3,6 i 9 jak najbardziej na tak :)

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    31 stycznia 2013, 07:26

    osobiście jak wiem, że szykuje się impreza to od rana zajadam się bardzo lekkimi rzeczami a na samej imprezie wybieram jedzenie komponując sobie na talerzu danie rozłączne czyli kawałek miesa, i spora dawkę sałatek, a żeby uniknać pustych kcali, poprostu robię za kierowcę :D pozdrawiam

  • gabi2006

    gabi2006

    30 stycznia 2013, 23:26

    Tak, masz rację co do punktu 4-tego, a tutaj w UK to chyba szczególnie. Na 25 potraw na stole ze 2-3 sa wegetariańskie, a wegańskiej nie ma żadnej. Ale mnie ciasta gubią... Teraz przymierzam się do surowej diety wegańskiej to problem odpadnie, na przyjęciach nie będzie nic do jedzenia :)))

  • jasia242

    jasia242

    30 stycznia 2013, 17:47

    kochani ostatnio byłam na imprezie ,gdzie od pyszności uginały się stoły.A ja żarłok wielik powstrzymałam się siadłam tyłem do wystawnego stołu /były stoliki/ i nie chodziłam tam ,koleżanki przyniosły mi galaretkę i trochę zupy /pyszna/ ,aż się dziwię ,ze tak się zachowałam.Nie wiem do teraz jak to zrobiłam.

  • wiosna1956

    wiosna1956

    30 stycznia 2013, 13:35

    kiedyś kupiłam w Piotrze & Pawle

  • ilonol

    ilonol

    30 stycznia 2013, 12:07

    Karampuk ma rację!

  • danutagda

    danutagda

    30 stycznia 2013, 11:55

    A mój sposób, to po zjedzeniu niewielkiej porcji rozgrzebać resztę na talerzu i udawać, że się je. Pusty talerz prowokuje gospodynię do przesadnej gościnności :)

  • Karampuk

    Karampuk

    30 stycznia 2013, 10:41

    wydrukowac! i nauczyc sie na pamięc

  • freaksme

    freaksme

    30 stycznia 2013, 09:33

    @alexxx1 mam nadzieje , że nie gniewasz się że dorzuciłam swoje 3 grosze. i patrząc na zdjęcie jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy. Szczególnie na imprezy na których sie dużo alkoholu pije, a jak wiadomo alkohol pobudza apetyt. 12. Wrzucić do kieliszka dużo owoców (skomentować, ze uwielbia się owoce nasączone w alkoholu i takie coś jest nawet lesze od alkoholu) wtedy jest mniej miejsca na alkohol i mniej go wypijemy. U mnie działało z winem jak i wódką

  • freaksme

    freaksme

    30 stycznia 2013, 09:27

    a ja mam jeszcze jeden sposób, wypróbowany w niedzielę, pozwolę sobie go dopisać. 11. Przed zjedzeniem wypić dużo wody (gazowana jeszcze bardziej zapycha żołądek)wtedy mniejszą porcje zmieścimy do brzucha. Porady extra, ale nie ma co ukrywać, że przed imprezą trzeba się uzbroić w zdwojoną silną wolę!! Bo bez tego nawet złote rady nic nie pomogą