Nadszedł czas na podsumowania.
4 poniedziałki za mną. Czyli miesiąc dietkowania minął.
W tym tygodniu -1 kg. I 8 z przodu Nareszcie;)
Moje małe postępy:
WAGA -3,5 kg
BIODRA -4 cm
TALIA -7 cm
BIUST -5 cm
BRZUCH -8 cm
UDA -3 cm
ŁYDKI -1 cm
BICEPS -3 cm
SZYJA -2 cm
STRACIŁAM 33 cm!!!!!!!!!!
Dietkowo oceniam się na 6.
Gimnastyka ma słodko-gorzki smak. Niestety dam sobie 3. I to chyba naciagane...
W tym miesiącu będzie lepiej. Tego jestem pewna, bo znalazłam ćwiczenia, które sprawiają mi radość.
Dam radę do końca!!! Nie poddam się!!!
BO UWIERZYĆ W SIEBIE TO JUŻ SUKCES, WIĘC NIE PODDAWAJ SIĘ!!!
Odchudzanie to cel długoterminowy, ale czas i tak przeminie. Duże zmiany wymagają poświęcenia i cierpliwości.
Także kochane cierpliwości, wytrwałości i radości. A po upadku spinamy cycki i jedziemy dalej;)
Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Wystarczy maszerować!
Dziś znów oblałam egzamin na prawo jazdy. Każdy egzamin jest ciekawszy aż się boje następnego. Wniosek z dziś:
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest i pomyśl, że na drugie nie masz szans...
nutellowaMuffinka
26 lutego 2013, 12:05no wow, super, ;)) ojj to prawko, każdemu da w kosc ;pp
yorka86
26 lutego 2013, 02:46whoo hooo TAK TRZYMAC !!! elegancko :D gratulacjeee
onomatopeja92
26 lutego 2013, 01:45jaką stosujesz dietę ?
aluuzja
26 lutego 2013, 01:10przeczytałam od początku, z szortów ubawiłam się do łez :) trzymam kciuki, 3,5 to bardzo ładny wynik!
ferrarigirl
26 lutego 2013, 01:05Ty wiesz, że dzisiaj dokładnie tą samą piosenkę nuciłam sobie cały dzień... nie poddaj się, bierz życie jakim jest ... !! I ty też, moja droga, spinaj cycki i do przodu !! :*
rozowe.okulary
26 lutego 2013, 00:53gratuluję ;) u mnie dziś też pojawiło się z przodu 8 więc teraz do 7 pędźmy ;)