Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Murzyńska moc ;)
14 stycznia 2014
Równie dobrze to mogła pokazać moja waga w sobotę. Autentycznie miałam ochotę wyrzucić ją przez okno i zakończyć raz na zawsze naszą znajomość. Mama mnie powstrzymała, bo z nią współpracuje. Za to mnie pokazywała co chwilę inną wagę. Żeby było śmieszniej wahała się od 85 kg do 91 kg. Konkretna rozbieżność. Teraz wiem dlaczego waga jest rodzaju żeńskiego. Za to dziś nie zawahała się ani razu. Wchodziłam 5 czy 6 razy i za każdym ten sam wynik.
Ba, nawet już chudnę. Znów zaczynam w to wierzyć. Wróciła moja siła i motywacja. Tym razem się nie zatrzymam. Po tygodniu -1,7 kg . Jest równiutkie 87 kg. Ładnie się we mnie wody zatrzymało. Ostatnio zatrzymałam się w połowie drogi jak to się skończyło dobrze wiecie. Teraz nie popełnię tego błędu. Trafiłam na moje stare pomiary. Sama się zdziwiłam, że jeszcze na koniec lipca ważyłam 81 kg. No nic dam radę. Schudnę!!! A Wy razem ze mną, ok? Obiecujecie? Startowałam z 96 kg, więc nie ma tragedii. Dam radę. Zwłaszcza z takim trenerem.
Oto główny sprawca mojego pięknego spadku
Shaun T Uwielbiam gościa. Każda część programu Focus T25 to tylko 25 minut treningu, ale jakże morderczego. Mnie pot oczy zalewa, ale facet tak motywuje, że nie chcesz przestać. Czas leci błyskawicznie i nie ma ani chwili na złapanie oddechu. Program przynosi podobno rewelacyjne efekty. Sprawdzę to:) Już 8 dni za mną. Podsumowując facet trafia na moją listę ukochanych trenerów. Także mam ich troje. Kolejny to Billy Blanks, o którym rozpisywałam się już nie jeden raz;) I nie jeden raz z ogromną przyjemnością wrócę do jego ćwiczeń;)
A tej pani chyba nie muszę nikomu przedstawiać;) Z nią zaczynałam moją przygodę z odchudzaniem;)
Kocham jej osobowość i ćwiczenia, które również dają w kość:)
Jak widać wszystkie moje treningowe miłości są czarnoskóre i to chyba nie przypadek. Ten power to chyba mają zakodowany genetycznie;) Żadne inne ćwiczenia nie sprawiają mi takiej radości i satysfakcji pomimo zmęczenia. To po prostu BLACK POWER Oby mnie nigdy nie opuszczał. Zwłaszcza teraz, gdy biorę udział w zajęczej rywalizacji, która trwa 12 tygodni. Mój cel - 10 kg. Oby się udało. W tym miejscu kieruję ogromne podziękowania do NaMolik, że zechciała coś takiego zorganizować, by pomóc nam spiąć tyłki i ruszyć pełną parą;) Dziękuję cudowna kobieto
Jest 2 w nocy, więc uciekam spać. Niech BLACK POWER będzie z Wami;) Nie poddajemy się i walczymy o zdrowszą i szczuplejszą wersję siebie!!!
Dasz radę, przestoje albo powroty do wyższej wagi są okropne, ale tak to już z dietą bywa, trzeba zacisnąć zęby i ignorować :) Z Shaunem T ćwiczyłam - mega intensywne, podziwiam że masz siłę :D A Mel B sama uwielbiam i naprawdę są efekty! Gdybym nie miała takiego brzuszka to by były bardzo wyraźnie widoczne. Ale nawet teraz po ponad miesiącu ćwiczeń jak napinam brzuch jest fajnie, bardzo fajnie :)
elirena
15 stycznia 2014, 23:25
Nie doszłam do wagi...chyba mi zabrakło odwagi :) Ale przedmną jeszcze jeden poniedziałek!! A Ciebie trzymam za słowo z tymi 10 kg, chociaż już pewno mniej jak aż 1,7 zeszło - szokkk!
radomszczak
15 stycznia 2014, 21:17
Wiesz, ja mam mnóstwo imprez na które chce się pokazać. Pierwsza już za niecałe półtora miesiąca. I to u ludzi, którzy mnie uważają za małe, grube zero. Więc trzeba się pokazać. Pamiętam te wzroki gdy schudłam po ciąży (co nie zajęło mi nawet roku, aby dojść do formy sprzed a nawet lepiej), a potem czytałam posty na facebooku, że "niektóre kobiety chudną po ciąży i bardzo sobie tym szkodzą, bo brzydko wyglądają!". Uznałam to wtedy za komplement, gdyż sądzę, że kogoś ubodło to, że jednak potrafię ;) Co prawda ta osoba jest szczuplutka, ale ma obwisły, po ciążowy brzuszek. Dlatego ja się muszę swojego pozbyć! Mogę dalej nosić rozmiar 40/42, ale chcę sobie wyrobić piękną sylwetkę. Bo przecież XL też może być piękne, jeśli jest zadbane :)
PS. Myślałam, że ćwiczenia typu plank i nożyce to fraszka. OMG jak mogłam się tak pomylić! 50 sek. plank i myślałam, że padnę na ryj i nie wstanę. A max jest 4 minuty! :D Poczułam mięśnie brzucha, więc mam nadzieje, że dam radę. Jak narazie z moich ćwiczeń najbardziej lajtowo ćwiczy mi się skrętoskłony :) Boziuchno, ale Ty dużo ćwiczysz. Aż mi wstyd :(
Moja waga tez mnie dzisiaj oszukała :/ Pokazała dwa kg na plusie. Staram się nie załamywać i więcej pić, bo ostatnio z tym kiepsko ;)
PS2. Mój trener fitness z gry na PS3 też jest czarnoskóry :P
elirena
14 stycznia 2014, 17:38
Gratuluję!! Ja zaraz lecę się zważyć! Pozdrawiam.
Fajne to z tą rywalizacją. Czyli masz 12 tygodni i 10 kg do zrzucenia?
Ja też chcę podjąć takie wyzwanie?:P A waga do Twojego wzrostu nie jest taka zła...ja startuje z tą samą wagą, ale przy 164 cm..gruby kurdupelek:P Powodzenia- i dziękuję za tak pozytywny wpis:)
elirena
22 stycznia 2014, 11:27Puk, puk - jak tam waga poniedzialkowa? jak idzie?
agnieszka197555
21 stycznia 2014, 18:40Trzymam kciuki i startuję razem z Tobą,tylko,że ja z wagi 94;(
austryjaczka1
21 stycznia 2014, 11:37na pewno dzięki tym ćwiczonkom będą efekty :) Też uwielbiam Mel B
radomszczak
20 stycznia 2014, 23:19Zobacz sobie filmiki które właśnie wrzuciłam - mnie zachęciły.
marta80a
19 stycznia 2014, 16:32O tak Shaun T jest najlepszy ! ;) Startowałyśmy z tej samej wagi i podobną mamy teraz! Powodzenia! :*
zoykaa
17 stycznia 2014, 21:22cmok)
LinaInverse
16 stycznia 2014, 15:30Dasz radę, przestoje albo powroty do wyższej wagi są okropne, ale tak to już z dietą bywa, trzeba zacisnąć zęby i ignorować :) Z Shaunem T ćwiczyłam - mega intensywne, podziwiam że masz siłę :D A Mel B sama uwielbiam i naprawdę są efekty! Gdybym nie miała takiego brzuszka to by były bardzo wyraźnie widoczne. Ale nawet teraz po ponad miesiącu ćwiczeń jak napinam brzuch jest fajnie, bardzo fajnie :)
elirena
15 stycznia 2014, 23:25Nie doszłam do wagi...chyba mi zabrakło odwagi :) Ale przedmną jeszcze jeden poniedziałek!! A Ciebie trzymam za słowo z tymi 10 kg, chociaż już pewno mniej jak aż 1,7 zeszło - szokkk!
radomszczak
15 stycznia 2014, 21:17Wiesz, ja mam mnóstwo imprez na które chce się pokazać. Pierwsza już za niecałe półtora miesiąca. I to u ludzi, którzy mnie uważają za małe, grube zero. Więc trzeba się pokazać. Pamiętam te wzroki gdy schudłam po ciąży (co nie zajęło mi nawet roku, aby dojść do formy sprzed a nawet lepiej), a potem czytałam posty na facebooku, że "niektóre kobiety chudną po ciąży i bardzo sobie tym szkodzą, bo brzydko wyglądają!". Uznałam to wtedy za komplement, gdyż sądzę, że kogoś ubodło to, że jednak potrafię ;) Co prawda ta osoba jest szczuplutka, ale ma obwisły, po ciążowy brzuszek. Dlatego ja się muszę swojego pozbyć! Mogę dalej nosić rozmiar 40/42, ale chcę sobie wyrobić piękną sylwetkę. Bo przecież XL też może być piękne, jeśli jest zadbane :) PS. Myślałam, że ćwiczenia typu plank i nożyce to fraszka. OMG jak mogłam się tak pomylić! 50 sek. plank i myślałam, że padnę na ryj i nie wstanę. A max jest 4 minuty! :D Poczułam mięśnie brzucha, więc mam nadzieje, że dam radę. Jak narazie z moich ćwiczeń najbardziej lajtowo ćwiczy mi się skrętoskłony :) Boziuchno, ale Ty dużo ćwiczysz. Aż mi wstyd :( Moja waga tez mnie dzisiaj oszukała :/ Pokazała dwa kg na plusie. Staram się nie załamywać i więcej pić, bo ostatnio z tym kiepsko ;) PS2. Mój trener fitness z gry na PS3 też jest czarnoskóry :P
elirena
14 stycznia 2014, 17:38Gratuluję!! Ja zaraz lecę się zważyć! Pozdrawiam. Fajne to z tą rywalizacją. Czyli masz 12 tygodni i 10 kg do zrzucenia?
MusingButterfly
14 stycznia 2014, 15:07a jeszczer mam pytanko : Skąd bierzesz filmiki Focusa ? ;)
MusingButterfly
14 stycznia 2014, 14:04Oj tak chyba najlepsi trenerzy Zgadzam się w 100 procentach :D
mscapricciossa
14 stycznia 2014, 11:54Shaun T tez lubie z nim cwiczyc:)) Swietne wyniki - powoli do celu:)
Avatarii
14 stycznia 2014, 09:50Ja też chcę podjąć takie wyzwanie?:P A waga do Twojego wzrostu nie jest taka zła...ja startuje z tą samą wagą, ale przy 164 cm..gruby kurdupelek:P Powodzenia- i dziękuję za tak pozytywny wpis:)
Onigiri
14 stycznia 2014, 03:12Z tym 'black power' cos musi byc, bo moja aktualna ulubiona Tiff, tez jest ciemnoskora :D
Angela104
14 stycznia 2014, 02:23Też kocham ćwiczenia z Mel B :D Powodzenia ;)