Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś nie miałam problemu z wagą, owszem w szkole średniej ważąc 50kg wysawało mi sie że to dużo za dużo i pownnam ważyć 45kg, ale takie powazne problemy pojawiły sie po ciąży. I tak zostało. Postanawaiam to zmienić!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7517
Komentarzy: 262
Założony: 18 listopada 2009
Ostatni wpis: 12 października 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Anga26

kobieta, 41 lat,

156 cm, 78.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 października 2020 , Komentarze (1)

Minął miesiąc przerwy. Nie mogę się ogarnąć wszystko zaprzepascilam A całkiem dobrze szło. Waga znowu w granicach 80kg 

W między czasie starszy syn był lekko przyziebiony potem młodszego coś niby brało przez weekend niby nic takiego lekko katar i widać byli że to rozłoży to zostawiłam to tydzień w domu lęk i na gardło  i po 2 dniach w sumie nic i mu przeszło. Znajomy taki z pracy tylko wirtualnie bo mamy kontakt jakby ttylko przez whatsaap bądź trans teraz zachorował i wszystko wskazuje na to że ma covid 😔

U jego córki w klasie jedno dziecko było zarazone. 

U nas w podstawówce 1 Pani z 1 klasy potem Pani że stołówki później kościelny w kościele i pół wioski tak naprawdę,strach do sklepu chodzić. A zyc jakiś trzeba dzieci do szkoly musze chodzic. Parodia jednak jest że te dzieci co Pani była zarazona miały przez tydzień zdalnie a inne rodzeństwo chodziło.prawo jest chore. Z rodzicami to się zobaczę chyba jak szkoły zamkną bo się boję mama ma astmę. 

13 września 2020 , Komentarze (10)

Okropnie mnie te plecy bolą. Było kilka dni lepiej A dzisiaj jest dramat. Smaruje biorę lek i są momenty ze się przekręcić albo podnieść nie mogę. Oby jutro było lepiej. 

Ogolnie mam doła bo jak ja zaniemoge to w domu jest porażka. Wszystko mnie denerwuje. Niby rosół zrobił ale ja to nie dałam rady zjeść tłusty niedobry okropny. 

Dodatkowo okazało się że jedna z nauczycielek kl.1 w szkole młodszego.na zebranie we wtorek przyszła chora. Bez maseczek byly rozmawiały na korytarzu i z wychowawczynią młodszego. A w czwartek akcja bo zrobili.test i jest pozytywny. Najpierw ogłosili zdalne nauczanie po czym drugi komunikat że jednak wybiórczo z 6 klas które miały z tą panią styczność. 

Starszy przyziebiony reszta się trzyma ale nie zawsze to.musi być przecież to. Nie można wpadać w paranoję. U starszego tydzień i mają przejść na zdalne na 2 tyg bo jakiś pilny remont w szkole. 

Ja wrócę do ćwiczeń jak się wykuruje. Ale pierwsze co to muszę w ogrodkunporzadek zrobić. 

10 września 2020 , Komentarze (2)

Po wywiadowkach. Taka sytuacja w pon starszy miał zajęcia na wydziale informatyki i matematyki oddalone 6.5km.od bursy. Czekaliśmy na bilet semestralny od opiekuna stypendium więc musiał kupić pojedynczy. W Krakowie są automaty w autobusach. Wszedł ale był zepsuty i jak na złość  przystanków 3 albo 4 weszła kontrola i dała mu mandat 120zl i on zapłacił gotówką. Okazali się że ten bilet jego miała stypendystka w budynku obok w tej samej busie i teoretycznie miał.byle ale nie miał  przy sobie więc sprawa do wyjaśnienia.  Pojechałam.specjalnie wczoraj wczesniej zeby to wyjasnic. Okazało sie ze owszem wplate maja ale na tym mandacie jest tylko jego podpis zadnych danych. Zeby relklamacje mailowo wyslac moze uznaja jak przejrza monitoring. MASAKRA jednym słowem załuje ze mu nie powiedzialam zeby nie placil na miejscu.

Z grubsza sie tez sprawa religijna wyjasnila. Zebrane trwało okolo 2h min wychowawca powiedzial ze dzieci zeby chodzily na religie badz etyke musza sie na nia zapisac nie musza na żadne z tych zajec chodzic.  Na moje pytanie odnosnei zglaszania do parafii zamieszkania powiedzial mi ze jest RODO i jak kazdego ksiezy tez obowiazuje. Ze gdyby zglosili mam prawo ich sadzic. Lekcje religii sa ustawione w planie zawsze tak zeby były na koncu badz poczatku to samo etyki zeby dzieci mogły albo wczesniej skonczyc czyli w przypadku mojego syna nie musi siedziec do 16.25 albo przychodzic na 7.10. bo gdyby były w srodku to i tak musialby byc w szkole pod opieka nauczyciela innego. Temat zakonczony nie bede go zapisywac ani na religie ani na etyke uszanuje jego wole jest prawie dorosły z reszta o tak by sie wypisał w momencie ukonczenia 18 lat jak sam zadeklarował, czyli raptem za 2 lata i 4miesiace.  

Dietetycznie było fajnie jak nie pamiętam kiedy ostatnio :) na razie nie ćwiczę bo jeszcze plecy bolą.

8 września 2020 , Komentarze (5)

Czas ucieka szybko póki co nie wchodzę na wagę bo wiem że zawaliła A na dniach @więc nie chce się bardziej dolowac. 

Dzisiaj zebranie u malucha jutro u dużego. Jeszcze basen dzisiaj i logopeda. Wiedziałam że zacznie się szkołą to i zacznie się brak czasu na wszystko. 

Na basen miałam chodzić ale jestem połamaną tzn obudziłam się z bólem pleców tak czasami mam to pamiątka po wypadku sprzed wielu lat. Ale wzięłam  moje silne leki dzięki którym funkcjonuje. Do 3 dni będę już się dobrze czuła. 

Mój jogurt naturalny i zdjęcie bluzki kupiłam w pepko na poprawę humoru.

Brak opisu.

Tyle dzisiaj malinek zebrałam

Brak opisu.

 Brak opisu.

3 września 2020 , Komentarze (6)

Ciężko jest mi się zebrać żeby  coś naskrobac. Teoretycznie więcej czasu bo jednak 1 dziecko wyjechali do szkoly mieszkać w Bursie. I chyba mi ciężko się z tym odnaleźć. Pisze do mnie w każdej wolnej chwili. Je dość nawet rzeczy których by w domu nie tknał. Zadowolony bardzo 🥰 

To najważniejsze, dzisiaj miał o 16 spotkanie z opiekunem stypendium i poszli na pizzę grupa A takie zdjęcie mi przesłał gdy czekali na tego pana 

Droczy się chociaż wiem że tęskni że jutro musi znowu do domu wracać 😔 A ja wiem że chce. 

Młodszy znowu dość zadowolony mimo ze on to uczyć się nie chce ale z kolegę nie widział sie pół roku. Mówił że na przerwach lazil za nim krok w krok. Może nie będzie tak źle bo nawet wiedział.co ma zrobić na pracę domową. Tzn że zaczyna słuchać bo on jest dzieckiem.nadpobudliwym.grzeczy jest ale ma problemu ze skupianiem.sie. 

Dieta taka sobie. Idę poplewic w ogródku chociaż  tyle ruchu. 

29 sierpnia 2020 , Komentarze (5)

U mnie na razie ciężko z dietowaniem 😔  waga nie spada muszę się ogarnąć. 

Jestem zmęczona wstaje rano żeby ogarnąć w ogródku albo przed pracą zakupy robię. Potem po pracy powtórka z rozrywki i tak cały tydzień. Brak czasu na to żeby siąść i odpocząć. Na siłowni ostatnio byłam we wtorek. Bo albo tam chodzę A w domu Sajgon albo ogarniam to co w domu trzeba.

W środę do mojego męża zadzwonił mąż kuzynki z Warszawy że organizują zjazd rodzinny w ten weekend u moich teściów żebyśmy przyjechali. 🤣😂 bardzo śmieszni są. Jakby do teściów było 15 km A nie 230 to czemu nie. Z Warszawy podobno ma być 20 osób ja ich nie znam bo to jakaś dalsza ich rodzina. Ciekawe gdzie oni tyle ludzi pomieszczeń. Ja ten ostatni weekend przed szkołą organizuje wyprawke chłopcom moim no i rodzice chcą wpaść A mąż ma na Słowacji wystawę królików i pewnie w niedzielę się tam po odbiór zwierzyny i ewentualnego pucharki wybiorę z nim. O ile coś będzie bo jeden hodowca ma wtyki z Słowackim i sędziami niestety niezdrowe konkurencja. 

A on będzie dzwonić w środę żeby na sobotę przyjechać takie zjazdy to sie z wyprzedzeniem oglasza.

25 sierpnia 2020 , Komentarze (17)

Długo sie zbierałam zeby napisac.

Nie chudnę bo z dieta ciężko, ogólnie mam takie chwile ciężkie. Byłam 4 dni u teściów.

Wstaje rano i czuje ze mnei rece i nogi bola.

Przywiozłam sobie 2 koszyki malin ogórki  pomidory i kupilismy skrzynke sliwek. Zostało mi tylko zrobic te sliwki.

Zmeczona jestem :(

Brak opisu.

Dodatkowo moj starszy syn nie chce chodzic w liceum na religie bo to strata czasu dla niego. A podobno gdyby zrezygnował to wysyłaja do naszej parafii taka adnotacje ze on na ta religie nei chcodzi.Nie wiem czy to prawda jest.  A tu za 2 lata młodszy ma komunie. Znowu beda zgrzyty bo moj maż mu nie pozwoli :/ jakby nie mogł te 4 lata ostatmie wytrzymac. Dziecko które ma finaliste z olimpiady religijnej w jednym palcu pismo swięte. On po prostu za duzo sie oczytał i nie podoba mu sie to co ksieza zmienili a co było podane w pismie świętym ze ich prawo nie zostanie zmeinione a ksieza dodaja swoje prawa przykazania itp...ze spowiedz byla wymyslona do inwigilacji ludzi ze przy bierzmowaniu dodali sobie 7 dar itd....... duzo by pisac.

Do Bursy sie dostał jest na liscie. 31.08 ma sie zakwaterowac. Laptopa zamowil sobie za swoje kupuje, dostaje od mojej mamy i odemnie kieszonkowe dziadki z 2 str tez mu sporo dali a dodatkowo w lipcu pracował z mezem to odłozył sporo sobie. Jeszcze czeka na stypendium z gminy ciekawe ile mu w tym roku dadza duzo lepsze mial osoagniecia jak rok temu to moze cos wiecej dostanie.

Wybieram sie mimo zmeczenia na silownie sama raczej bo kolezanka nie da rady.

18 sierpnia 2020 , Komentarze (2)

Zmęczona z samego rana...wczoraj udało się pozalatwiac i w szkole i w bursie. Ja głupia myślałam spacerek zrobić z bursy do szkoly to bym 2 dni zalatwiala. Dobrze  że podjechalam pod sama szkole bo 3 byłam w kolejce do wychowawcy klasy E A zajęło mi to  1.5h masakra. Ten nauczyciel oprócz przyjęcia dokumentów chciał pogadać. 3x dobieralismy ticet  parkometru. Była 12.48 jak wyszliśmy A o 13 w busie było spotkanie z opiekunem stypendystów. Wszystko na szybko, A jeszcze przed pasowało zanieść papier do sekretariatu że został przyjęty do szkoly. 

Wróciłam to było po 16 , obiad na szybko ale stwierdziłam że mimo zmęczenia pójdę na siłownię bo się za chwilę okaże że karnet mi się nie opłacało kupować. 

Spotkałam koleżankę z poprzedniej pracy strasznie cieszy mnie to że odchodzi bo aż mi jej szkoda tyle lat w takim stresie presji i mobbingu  robić . Przed tą pracą powinni ludzi chronić tą kobietą nie powinna pracować na kierowniczym stanowisku. 

A ja mam niby urlop ale męczy mnie kolega co ma jedni auto i tak sam jeździ po Europie . Z Belgii nie ma się czym wrócić. Posiedzę mu  chwilę popatrzę czy coś by nie było może uda mi się zeby kolega go przygarnal jakoś na lewo. Bo mi strasznie nie na rękę chciałam ten tydzień o pracy nie myśleć. Pada dzisiaj to i tak będę  siedziała w domu ale to co innego w domu zawsze jest co do zrobienia A i na tą siłownię bym wyskoczyła A nie wieczorem. 

Muszę pasa zacisnąć bo coś nie chce tą waga spadać zbytnio.

17 sierpnia 2020 , Komentarze (10)

Weekend zlecial szybko. Był gril u nas w domu. Fajnie czas spędzony. Te 2 dni wolne daly mi odpocząć. Po tym myciu okien. Była@ więc zwazylam się w sobotę. Po tych kilku dniach  u mamy i po @ ciesze sie ze waga nie poszla w gore (smiech) 15.08 minął miesiąc.  78.7kg  w tym tyg tylko -0,2kg w miesiącu-4,3kg Maratonie do celu trwaj 🥰

Dzisiaj załatwiania z szkola w Krakowie. Później siłownia musze teraz przez 3 dni może 4 tą siłownię nadrobić bo wybieram się z dziećmi na 3-4dni do teściów. I nie będzie jak. 

13 sierpnia 2020 , Komentarze (10)

Dietka tak sobie 😔 

W środę byłam na siłowni sama, muszę chociaż spalac. 

Syn dostał się do tej szkoły i na ten profil co chciał. W pon jedziemy do szkoły dokumenty zawieść potem do bursy i spotkać się z opiekunem tego stypendium.

Na piątek.mielismy umówiona wizytę u dermatologa ale odwołali bo lekarka ma kwarantannie 😱  bo jej dziecko chodziło do przedszkola gdzie rodzić jednego z dziecka ma wynik +, A i przedszkolaka ma  objawy .

Szczerze trochę mnie martwi powrót dzieci do szkoly. Ale nie wyobrażam sobie inaczej. 

Dzisiaj umylam wszystkie okna 18 szt 😳 nogi mi do ...wlaza ale korzystam z urlopu jak się da 🤣🤣🤣