Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poszukuje uśmiechu :(


Jest źle. Dieta vitalii nic nie daje! no dobra super dała mi lekko 1.5 kilo a zatwardzenie mam od ... 10 dni!!To nie jest normalne. Porobię tą diete "smacznie dopasowaną" a potem poprostu podstawowe rzeczy czyli
-nie jeść chleba(a jak jeść to nie dużo :) )
-nie mieszać ryżu z mięskiem 
-nie pić soków tylko woda
-zero słodyczy
- no i znaleść czas na basen :D
Z chłopakiem już nie jestem... poddał się i ma mnie gdzieś.Miał się postarać i zrobić coś ,chciałam aby pokazał że naprawdę mu zależy i że mnie kocha. A tu nic finito null... 
Oczywiście może rzekome "przyjaciółeczki" też są wszystkie warte siebie
jedna do mnie z tekstem że ja jej nie pomagam z facetem(jaaasne ..;/)to ona nie będzie pomagać mi z moim . Albo lepiej jak żartowałam że jej chłopak mieszka na końcu świata ona do mnie "ALe wiesz ja przynajmniej mam chłopaka;]" Takie teksty nie wpływają mobilizacyjne na moje życie. Druga wielka przyjaciółka to samo. Ma swojego chłopaka i też nie widzi świata poza nim . Próbowała pomóc na swój sposób czyli kazanie i do widzenia-żadnych telefonów pt jak się czujesz itp itd...
NIe będę opisywała całej sytuacji ale czuje się w tym wszystkim jak jedna wielka kupa g***a...
Vitalki pomóżcie mi znaleść siłę i motywację w czym kolwiek ;( 
  • xJuliette

    xJuliette

    9 grudnia 2010, 19:36

    Jeśli chodzi o dietę, to lepiej zacznij stosować 'swoją dietę' bo szkoda kasy na te z vitalii... A przynajmniej będziesz miała pewne, że nie dopadnie Cie efekt jojo, bo jesz to co chcesz... Ja miałam to samo z facetem... Powiedziałam mu żeby się postarał i po 4 dniach koniec. Później jak się okazało to on myślał, że mi nie zależy i tak trwaliśmy że jedno zganiało na drugie i odwrotnie. Może porozmawiaj z byłym? Może nie wszystko jeszcze stracone? Jeśli chodzi o przyjaciółki. Kochana, nie warte są tego. Ja miałam jedną taką dobrą przyjaciółkę, która też zostawiła mnie wtedy kiedy najbardziej potrzebowałam towarzystwa i wsparcia. Od tamtej pory nie mam żadnej przyjaciółki, bo żadnej dziewczynie nie ufam;] Ciężko jest znajleźć prawdziwą przyjaciółkę. Nie ukrywam, że chciałabym mieć jakąś dobrą koleżankę na dobre i na złe, chociaż żeby poplotkować, no ale jak narazie nie mam i rędko mieć nie będę. Ty się nie załamuj,wszystko się ułoży, zobczysz ;**

  • Elikolani

    Elikolani

    5 grudnia 2010, 20:18

    Nachodzą czasami takie dni zwątpienia we wszystko. Może to co powiem jest nie bardzo miłe, ale takie przyjaciółki to nie przyjaciółki- kiedyś nie miałam żadnej przyjaciółki, nawet z kolezankami zbytnio nie trzymałam. Wolałam chłopaków. Później i od nich się odcięłam bo cos tam... nie można przyjaźni ciągnąć na siłe- Ty im pomagasz, wspierasz je w trudnych chwilach, a one w zamian za to nawet sie nie odezwą do Ciebie gdy Ty ich potrzebujesz. Poczekaj aż znajdziesz osobe która zawsze Cie będzie wspierać i bedzie z Tobą. Ja znalazłam,, a nawet nie szukałam =) i głowa do góry, tu sie nie ma czym martwić. Pokaż że jestes silna i sama tez potrafisz sobie poradzić ;*

  • AleksandraJulia

    AleksandraJulia

    5 grudnia 2010, 19:54

    nie wiem co powiedziec bo w pocieszaniu dobra nie jestem ale powiem ci tyle.Jesteśmy mlode wiec mamy czas byc zostać laskami,znaleźć miłlość życia i zajebistych znajomych takze sie nie martw:*

  • kamilka57

    kamilka57

    5 grudnia 2010, 18:57

    Kochana! Wiesz, że na mnie zawsze możesz liczyć i zawsze Ci pomogę bez względu na to co się będzie działo. Trzymam kciuki za Twoją dietę i nie poddawaj się!!

  • nomorefat

    nomorefat

    5 grudnia 2010, 18:54

    http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/13717 Kochana zapisz sie .Razem bedzie nam razniej ;)

  • Ala115Ala

    Ala115Ala

    5 grudnia 2010, 18:45

    W stu procentach zgadzam sie z zakręcono :D Jesteś jeszcze młoda i pamietaj wszystko przed tobą, i przeszłośći nie zmienisz ale przyszłość tak! Wiec bądz dzielna :D :D i powodzenia :)

  • misiaaaaaaaaa

    misiaaaaaaaaa

    5 grudnia 2010, 18:42

    HEj!One chcą się Twoim kosztem dowartościować ,że jak się komuś nie układa to się cieszą też tak miałam .Powodzenia kochana trzym się:)!

  • Cailina

    Cailina

    5 grudnia 2010, 18:38

    przyjaciolkami wrogow nie potrzebujesz;-)

  • nomorefat

    nomorefat

    5 grudnia 2010, 18:36

    Olej te pseudo przyjaciolki .Nie warto sobie nerwow psuc. Poza tym to glowka do gory , jesli bedziesz potrzebowala wsparcia pisz do mnie;)

  • zakrecoona

    zakrecoona

    5 grudnia 2010, 18:35

    chcesz poczuć sie lepiej to zacznij mylec o sobie.Wiem ze zle dni wplywaja na to ze sie zajadamy niepotrzebnymi slodkosciami, a po co Ci to?!!Pozniej bedziesz jeszcze bardziej zla na siebie, ze byłaś słaba, że dałaś sie pokusom. Wez ciepłą kąpiel, zrelaksuj sie... zadbaj o swoje ja!! Wiesz dobrze ze to nie jedyny facet na swiecie, a jesli psulo sie juz dawno i nie szlo ku lepszemu to po co teraz to rozpamietywac? Kazdy ma swoja szczesliwa gwiazde... TY NA PEWNO TEZ tylko nie zamykaj sie sie!!Glowa do gory!!

  • eria7

    eria7

    5 grudnia 2010, 18:30

    Po 1: ta Twoja kumpela jest pustakiem, daj sobie z nią spokój 2. z facetem nic na siłe, wiem ze samotność jest straszna ale lepsze to niż facet z braku laku dużo sił życzę

  • Nutelloholiczka

    Nutelloholiczka

    5 grudnia 2010, 18:25

    Nie marudź, jest Ci źle to rusz dupe... kupe facetów na świecie jest. Przyjaciółki mają swoje życie i nie możesz wymagać od nich zeby były na każde Twoje "załamanie" weź się w garść. A na zatwardzenie... zjedz jogurt z otrębami, albo wypij kawę rano na czczo... Pozdrawiam