Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa 20.09


Jak ten czas leci, masakra. Za chwilę najpiękniejsza pora roku, super, wreszcie mogę odetchnąć po upałach :) 

jeżdżę na rowerku codziennie po godzinie, coraz lepiej mi idzie, fajne uczucie, najczęściej jeżdżę przy oglądaniu histori wielkiej wagi, nagrywam sobie odcinki i wieczorem jak dzieci śpią mam godzinę dla siebie :) dietka super, zero chęci na słodycze, jest dobrze. 

z praktycznych zajęć to mam w planach jutro skosić płot przy domu bo znowu zarasta bluszczem a w piątek skosić trawę, bo w weekend ma padać, a zajęcia ogrodowe mogę robić tylko do południa jak dzieci nie ma bo potem to już głównie wypady na plac zabaw I inne zabawy, no i lekcje z najstarszą :) czasami ja tych lekcji nie ogarniam, masakra ile człowiek pozapominał po tylu latach, a dodam że stara nie jestem, jakieś 18 lat plus mały VAT:D

ale jest dobrze, czuje się lekko, fajnie, ciuchy mi zwisają coraz bardziej, widać efekty :) ostatniego września zrobię sobie jakieś pyszne danie którego teraz sobie odmawiam, wiadomo nie mega kaloryczne ani tym bardziej słodkie, ale coś dobrego, jak spaghetti czy gołąbki :) na razie pełne skupienie na odchudzaniu, i cel to zobaczyć 7 z przodu. A to nie tak daleko, jeszcze 6 kilo, dam radę:)

Pozdrawiam!

  • Marzycielka1985

    Marzycielka1985

    22 września 2023, 07:52

    7 bedzie lada moment ale super🥰🥰🥰. Ja póki co walczę o 8:))))

  • ognik1958

    ognik1958

    21 września 2023, 08:26

    też tak powiem ze fajnie ze ćwiczysz tylko.... żeby planowo chudnąć trza codziennie szacować ile jesz a ile spalasz i to winno być możliwie dużo na minusie by były efekty bo7000kcal na minusie da ci kg tłuszczyku z bioderek i pupska a to można zrealizować tak w tydzień..dwóch powodzenia

  • PACZEK100

    PACZEK100

    20 września 2023, 11:25

    Fajnie ze jeździsz na rowerku i że widać efekty. 6kg to niewiele naprawdę.