Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (12)
Ulubione
Grupy
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3794 |
Komentarzy: | 26 |
Założony: | 21 września 2015 |
Ostatni wpis: | 19 października 2015 |
kobieta, 41 lat, Dąbrowa Górnicza
163 cm, 54.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Moja aktywność - spaliłam 548 kcal
Moja aktywność - spaliłam 294 kcal
no i co z tym sauna dresem? :-) a jest i będzie
:-)
Po wpisie o sauna dresie wywiązała się dyskusja i trochę krytyki też było, ja to wszystko rozumiem, piszecie, że to nie działa, nie ma sensu, nic nie daje, wręcz krzywdę może zrobić ale sauna dres jest i będzie a ja wam zdam relację jak się w moim przypadku się spisał, póki co jestem zadowolona i kontynuuję. Poniżej poranne fotki po ważeniu :-)
Moja aktywność - spaliłam 270 kcal
Ha, widzieliście już mój sauna dres. A co, śmigam sobie w nim już od tygodnia na bieżni. Niezbyt jest wygodny... ale za to efekty są fajne. Wylane morze potu a skóra jaka fajna Polecam !!! Jutro ważenie, zobaczymy czy dopomógł choć troszkę. Oby tak. Jak sobie patrzę na to moje zdjęcie to sobie myślę "baby to jednak są głupie, wyglądasz jak kretynka z innej planety"
Moja aktywność - spaliłam 530 kcal
Nawet pisać mi się nie chce, jestem potwornie zmęczona. Mało spalam, w pracy istny sajgon i wyścig z czasem, totalna nerwowka i z tych nerwów zjadłam snikersa... Generalnie wszystko dziś zawalilam... Dietę, ćwiczenia... Wracam do domu u progu wita mnie córeczka z dziennikiem ucznia i pierwsza UWAGĄ... I to na czerwono... W plecaku 2 zeszyty z pracą domową i do napisania kilka linijek literek, szlaczkow i cyferek. No to w totalnych nerwach zeszło nam 4 godziny. Padam!!! Nie mam siły nawet pobiegać. Ba nawet umyć się nie mam siły. To zreformowali szkolnictwo nieźle 6 latek w szkole to nieporozumienie, toż to skupić się nie potrafi nawet na minutę... Z żalem stwierdzam że jak tak się tydzień rozpoczął to może być już tylko gorzej. Padam...
Moja aktywność - spaliłam 257 kcal
Moja aktywność - spaliłam 213 kcal
nie tak źle a nawet całkiem dobrze :-)
Rano było ważenie i były pomiary. Tak się bałam a tu 2,8 kg w dól i 4 cm w obwodach. SUKCES!!!! Szkoda że tak jest tylko w fazie szoku. Pewnie zeszła sama woda... Myślę że teraz waga będzie schodziła bardzo powoli Trening interwałowy na bieżni zaliczyłam, miałam 7 obwodów, poszło całkiem sprawnie, jednym słowem wracam do żywych i do formy oczywiście. Wczoraj też na bieżni pobiegałam, wylałam morze potu i jest fajnie. Ćwiczenia dają dużo energii, dziś wysprzątałam cały dom, poprałam, a tego treningu interwałowego to doczekać się nie mogłam. Rano po pomiarach zrobiłam sobie zdjęcie. Z boku to jeszcze pół biedy ale przodem to te boczki się ze spodni wylewają, feeJeszcze długa droga przed mną. Dieta dietą ale z tym ciałem coś trzeba zrobić. Jedzonko dziś było pyszniutkie.Obiadku to tak sobie pojadłam że kolację o 20 chyba sobie odpuszczę.