Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham książki. I dobre kino.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1195
Komentarzy: 15
Założony: 30 października 2015
Ostatni wpis: 9 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Atenaxxx

kobieta, 42 lat, Chrząstowice

168 cm, 116.30 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 listopada 2015 , Komentarze (3)

Gofrom się nie dałam :D. A było ich trochę..... Za to wczoraj trochę zgrzeszyłam i wypiłam 2 lampki czerwonego wina i 2 szklnki coli bez cukru. ]:>  i muszę powiedzieć, że mój żołądek czuje się fatalnie (slina).Wcale nie było warto. No ale mądry Polak po szkodzie i pewnie długo się nie skuszę. Wlasciwie to nie wiem czemu mi to zaszkodziło.  Normalnie przed dietą to musialam dużo namieszać, żeby się zatruć a tu proszę. Tak poza tym incydentem to prę dalej dzielnie do przodu. Ja dietetycznie a mój mąż schabowy z ziemniaczkami i kapustą na niedzielny obiad.... no czasem musi chłop też jak to stwierdził zjeść normalnie. Ale w sumie mi to nie przeszkadza. Pizzę też w sobotę sobie chłopaki moje zamówili, a ja salata z kurczkiem....:D nie jest tak tragicznie jak myślałam z tym gotowaniem. Fitness trochę tylko u mnie leży i w większości spalone kalorie są z dodatkowych czynności - spacery, sprzątanie, prasowanie. No i ćwiczonka robię  z płyty. Jakoś to leci w miarę skladnie.

7 listopada 2015 , Komentarze (4)

Taram! No i w dniu ważenia, czyli wczoraj pokazało 2,7 kg mniej!(impreza)

Sama z siebie jestem dumna. Kupiłam sobie taki pojemniczek na koktajle do pracy i teraz trochę lżej. Rano miksuje wszystko co tam mam w diecie na 2 śniadanko,  jak nie ma koktajlu to zamieniam i wtedy udaje mi się bez nadmiernego głodu dotrwać do obiadu.....:) Jakoś tak dziwnie się składa, że głodna jestem szybciej do momemntu obiadu, a potem to nieraz na przekąskę nie mam po prostu ochoty. 

Dzisiaj nie mogę się złamać.  Jest weekend i "ofiarnie"będę smażyć gofry na boisku przez 3 godziny..... dla naszej drużyny. ... zaplanowaliśmy to już dawno przed moją dietą i obiecalam że pomogę. A wiecie jak pachną świeżo upieczone gofry......(pot) Dam radę :), nie ma wyjścia. 

5 listopada 2015 , Komentarze (2)

No i tydzień prawie zleciał.:D Na nic, poza tym co w diecie, się nie skusiłam i muszę sama sobie pogratulować. Jutro ważenie, więc rano się zobaczy... co by nie było, tym razem zamierzam doprowadzić te dietę do końca. Z ćwiczeniami tylko gorzej  bo czasu mi brakuje na siłownię no ale w domku się staram i chodzę. ... dużo chodzę a auto odpoczywa....:) zaraz znowu idę  a nie jadę, odebrać młodego z religii i zaprowadzić na piłkę.  Normalnie wsiadlabym w auto i już.  Ale zrobilam postanowienie więc pochodzę sobie jeszcze dzisiaj. A jutro zobaczymy co waga pokaże.

3 listopada 2015 , Komentarze (3)

3,5 dnia rygorystycznie przestrzegam zasad diety i jestem z siebie dumna! Ani razu nic nie podjadalam pomiędzy posiłkami i niestety jest ciężko. Teraz widzę ile błędów robiłam przy poprzednich dietach.... niestety wczesniej wydawało mi się że wcale dużo nie jadłam... a prawda wygląda tak ze bylo to 3 razy więcej niz teraz.(pot) wstyd... Nic dziwnego skoro jesz a tak naprawdę nie wiesz co. Wieczorami troszkę ciężko bo głód się pojawia niczym kładę się spać ale mam nadzieję że to szybko minie. Ważenie mam zaplanowane na piątek więc wtedy dodam wynik ale juz dzisiaj mialam 0,8 kg mniej8). Dalej do przodu! No i mam nadzieję że nic mnie nie będzie kusić. ...

31 października 2015 , Komentarze (2)

Coś   nie działa ten pamiętnik. Zapisalam pół strony. I nic oprócz pierwszego zdania się nie pojawilo. :( 

A więc jeszcze raz. Tym razem mąż się nie śmieje że coś znowu wymyślam. .. nie ma trochę wyjścia bo teraz się nie poddam i chcąc nie chcąc będzie w większości jadł to co ja:D.... a potem w końcu ubiorę się nie w to co na mnie pasuje tylko w to co chcę 8) A więc  do dzieła! 

31 października 2015 , Komentarze (1)

No to zaczynam.

30 października 2015 , Skomentuj

Silnie zmotywowana oficjalnie zaczynam od jutra a tak właściwie to zaczęłam od dzisiaj!