Niestety po raz kolejny stoję przed wyzwaniem. Po porodzie moja waga znów przekroczyła magiczną liczbę 100 !
Czuję się potwornie sama ze sobą, ale mam teraz skarb dla, którego warto się poświęcić i zadbać o swoje zdrowie , formę i wygląd. Bo to wszystko łączy się z nadmiernymi kilogramami.
Postanowiłam, że muszę zmienić swoje życie bo inaczej moje dziecko może szybko stracić matkę, a ja nie będę widzieć jak dorasta....tak, tak... wiem, że taka otyłość szybko może doprowadzić do chorób i nie tylko...Jeżeli nie zmienię trybu życia i diety to nie zobaczę jak moje dziecko idzie na studia.
Dlatego mówię otyłości : BAJ BAJ MASZKARO !!!!!!!!!
Dieta od dietetyka sprzed 2 lat, ale była dobierana do mnie.
Ćwiczenia z Ewą Chodakowską, na razie co drugi dzień. I tak mam problem ze znalezieniem czasu na ćwiczenia...bo przy moim dziecku żywym srebrze jestem wykończona....a w domu też coś trzeba zrobić i ugotować. yhhh....ale postaram się jakoś dopracować plan dnia żeby był czas na treningi.
To zaczynamy!