Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dietkowe wakacje


W czwartek zachowywałam się super, nie jadłam nic zakazanego i wieczorem byłam na aqua aerobiku.W piątek miałam urlop, z dieta również było ok, a ruchu też miałam sporo, bo do południa spędziłam na zakupach, za to po południu zabrałam się za gruntowne porządki w domu, robiłam tak długo, aż padła wieczorem i nie miałam siły kiwnąć nawet placem. Za to w sobotę i w niedzielę zrobiłam sobie wakacje dietkowe. Na sobotę szykowałam urodziny mamie i musiałam pokosztować wszystkiego co przygotowałam dla gości, tak więc przez cały dzień coś podjadałam. Za to w niedzielę zjadałam resztki. Od jutra znów będę grzeczna i przyda mi się trochę ruchu. Dziś miałam w planie długi spacer oraz zwiedzanie pobliskiego klasztoru, ale ze względu na pogodę, prawie cały dzień lało, przesiedziałam na czterech literach w domu.
Kupiłam w końcu w sobotę baterie do wagi, będzie je trzeba założyć. Jednak nie wiem czy chcę wiedzieć ile ważę. :)




- Cześć, jak ty ładnie wyglądasz! Ile obecnie ważysz?!
- W okularach 60 kilogramów.
- A bez okularów?
- Bez okularów nie mogę odczytać wyniku...

  • setneodjutra

    setneodjutra

    9 października 2012, 12:45

    Oby każdy dzień był udany !