Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31 lipca


udało się! dzisiaj nie stanęłam na wadze!;p
Ogólnie to cały dzień czytałam "Metro 2033":) No i oczywiście oglądałam mecz:D

No dobra, do rzeczy:

7:00 ŚNIADANIE! 5 pierogów z serem, polanych jogurtem i posypanych cynamonem (mniam!) + kawa bez cukru:)


10:30 jabłko
12:30 1/2 puszki groszku
13:00 jabłko x2
16:00 OBIAD! kawałki kurczaka z kaszą gryczaną w sosie jogurtowo czosnkowym (Boże! To wygląda strasznie^^)

18:00 jabłko

Ok. Razem kalorii wyszło około 1050:) Good:)
Dzisiaj chyba nie mam za wiele do powiedzenia, także żegnam:)

Chociaż nie! Jestem wstępnie umówiona z koleżanką na koniec tygodnia i po pierwsze, ciekawa jestem czy zauważy, że schudłam (3,5kg tylko, ale może zauważy!) i po drugie, idziemy do kina, więc pewnie moja dieta nie obejmie tego dnia:/ eh. Ale postaram się. Wezmę mały popcorn. :D
Ok. Teraz już sobie idę:) Jeszcze czeka mnie godzinka na rowerze stacjonarnym i kochana Mel B:)
  • imperfect1997

    imperfect1997

    31 lipca 2012, 20:44

    Ciekawie wygląda ten obiad :D Ważne, że smakował :)

  • kizukoo

    kizukoo

    31 lipca 2012, 19:44

    ja jak bylam u mojego brata to tezjedlismy pierogi na sniadanie, tylko z grzybami xd piekne chwile :p

  • zachodslonca

    zachodslonca

    31 lipca 2012, 19:42

    no i dzisiaj mam ochote na pierogi, eh.. szkoda, ze postanowilam najpierw oproznic swoje zapasy :D