Jestem, żyję, mam się dobrze Codziennie ok 120 minut ćwiczeń w tym 3-4 razy w tygodniu 30 minut biegania. Czasami nie mam już siły ale spinam tyłek i do przodu Kto jak kto ale ja dam radę Co do jedzenia to dalej odżywiam się zdrowo. Waga się ze mną bawi, co na nią ustanę to więcej i więcej. Ale zawsze gdy w poniedziałek mam prawidłowe ważenie to jest miła niespodzianka. Pod koniec stycznia się zmierzę i zobaczę czy będą jakieś efekty. Mam nadzieję, że tak.
vege-run
24 stycznia 2014, 14:48Podziwiam Cię, że aż tyle ćwiczysz ;) Z taką aktywnością na pewno będą super efekty! :)
Maliniacz
24 stycznia 2014, 10:28na pewno będą efekty :) przy takiej aktywności nie ma innej opcji :) pozdrawiam ;*
buka11
24 stycznia 2014, 09:17Chyba ze zmęczenia padło mi na mózg :D Oczywiście pod koniec stycznia
jolakosa
24 stycznia 2014, 05:46pod koniec grudnia ?????? waga zawsze lubi sie z nami bawić
lisaMM
23 stycznia 2014, 22:14Super, także Ci dopinguje, ale widzę że jesteś jeszcze myślami w grudniu;)
margines
23 stycznia 2014, 21:23Waga idzie w górę bo masz więcej mięśni:) Ja w to wierzę:D Zazdroszczę, że znajdujesz czas na tyle aktywności codziennie.