Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Chceschudnac.asia2017

Właśnie mija 2 miesiące od początku. Waga mniejsza o ponad 7 kg, w obwodach 37 cm mniej. Ubrania zaczynają na mnie wisieć. Ciagle próbuję nowych aktywności, zaczynałam od marszu, potem nordic walking, ćwiczenia w domu na macie z hantlami i taśmami oporowymi. Dzis pierwszy raz spróbowałam slow jogging i jestem zachwycona😁 ja, ktora nie była w stanie przebiec nawet minuty, przebiegłam dzis 4 km🤗 zatrzymałam się ze 3 razy na kilka sekund. To było bardzo przyjemne i na pewno przez najbliższy czas to właśnie bedzie moja główna aktywność. Szczerze polecam, nawet jeśli ktoś ma zero kondycji tak jak ja. Od 3 tygodni stosuje również post przerywany 16/8. Wlasnie od zaczęcia tego postu spadło mi po 10 cm z brzucha i talii, wcześniej mimo utraty kilogramów te owody staly w miejscu. 

Wreszcie waga poniżej 100 kg, i moja motywacja w górę😁😁😁 

Za chwilę minie miesiąc od rozpoczęcia diety. Nazywam to dietą, ale to nie jest dla mnie dieta, a przynajmniej nie taka na chwilę, że schudnę i koniec diety. Chcę na zawsze zmienić swoje nawyki żywieniowe na lepsze, chcę żeby moja rodzina jadła zdrowo, bo dotychczas tak nie było niestety. Zmieniłam dla całej rodziny słodkie napoje na wodę, tylko wodę, o dziwo moje dzieci przyjęły to bez większych problemów, choć czasem jak idziemy w gości a widzą colę to nie mogą sie powstrzymać.. Kiedyś myślałam że nie zrezygnuję z cukru do kawy i herbaty, kawa bez cukru nadal mi nie smakuje więc przerzuciłam się z mężem na Inkę😂 a z herbat piję tylko pokrzywę i o dziwo bez cukru. 3 razy dziennie piję mielone siemię lniane. Bardzo motywuje mnie prezent od męża, a mianowicie zegarek Samsung Galaxy Watch, jak widzę że nie mam więcej niż 10 tysiecy kroków to mi źle, i zazwyczaj wychodzę gdzieś żeby nabijać kroki😂😂 Oprocz kroków ustawilam sobie na początek w Samsung Health że codziennie chcę spalić 300 kcal, ćwiczyć minimum 30 minut dziennie i byc na nogach 8 godzin. Za każdy dzień w którym osiągnęłam te swoje małe cele dostaję powiadomienie z serduszkiem, co bardzo mnie zawsze cieszy i wieczorem wiem że dzień nie był stracony. Mam nadzieję że mój zapał nie minie, a jeszcze wzrośnie🙂🙂

Wreszcie coś się ruszyło. Duzo pomaga mi aplikacja fitatu. Zaczęłam ćwiczyć, a to było u mnie nie do pomyślenia. Pierwsze centymetry i kilogramy w dół!!!!😃😃😃