Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POST dzien 5

Wytrwałości :))) Tak, odzyskałam to coś w oczach, sama to czuję :))) Trafnie to ujęłaś :)

gratulacje jak najbardziej się należą :-)

o co wogole chodzi z tym POST 5dni co robiłas nic nie jadałs??? wytłumacz moze i ja sie skusze na to

a po co pijesz ciepła wode???

ale od piątku to kawał czasu...dzisiaj zrobiłam gar i musi wystarczyć do czwartku,bo już mi sie nie chce gotować i głodować,niech ta waga spada i koniec...

jak ladnie uciekaja Twoje kilogramy? Jestem z Ciebie dumna... i pozdrawiam Cie serdecznie!

Cholera chyba mnie przekonalas i moze sie skusze na 2 dni ale 5 to chyba nie dam rady. Wierze, ze twoje nastawienie pozwolilo przejsc przez te dni. Podziwiam i sle uklony!!!!

hehe z ta kondycja to niezle :0 ja siebiore za glodoweczke za tydzien, tez 5 dni, ale mysle ze kawalek aruza codzien zjem bo tak silna zeby o samych herbatkach i wodzie niestety nie jestem.

No i właśnie o odtrucie by mi chodziło. Dlatego napisałam post - a nie dieta głodówkowa. Może jak odpocznę troszkę po wczorajszych wojażach (w tym kulinarnych - kremówki w Wadowicach smakują nieziemsko:)) to pomyślę nad czymś takim. A na ten tydzień marzy mi się dużo warzyw i wody :-) Aż czuję jak mój organizm się tego domaga. Dziwne, ale zarazem fajne uczucie rozumieć co twoje ciało do ciebie mówi. Pozdrawiam

No proszę, jak ten czas szybko leci. dopiero co planowałaś pięć dni płynnej i już ją zakończyłaś (?) Tak tak, wiem że takie odstawinie jedzenia i samo popijanie płynów uzależnia ;) Uważaj tylko żebyś nie zapatrzyła się na dobre efekty takiej kuracji...Z takiej postawy krótka droga do choroby. Ale widzę,że zawsze planujesz mądrze się odżywiać dlatego jestem spokojna że nic Ci nie grozi. Cieszę się że ładnie Ci idzie :) Ps. Może i ja spróbuję pójść za Twoim przykładem...tak z ciekawości ;)

Bardzo, bardzo ce podziwiam. A przygotowywałaś się jako do tego postu, czy tak z marszu?

twój sukces jest motywujący dla innych... Gratuluję. Może gdy będę już trochę dłużej na diecie to sie sama skusze na taki Post. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy spadek wagi.

zobaczę, jak Ci pójdzie i może tez się skuszę? Buźka!

Szczerze gratuluję takiego sukcesu :) Widzę, że idzie Tobie doskonale i niezła jest ta Twoja dieta. Szybciutko ubywają Ci kg i mam nadzieję, że u mnie podobnie będzie spadała waga. Trzymam kciuki za Ciebie :*

nie zl;a ta twoja dietka pozdrawiam

wytrwalosci..pieknie ci waga spadla wiec zdrowo wracaj do jedzonka:) Buziaki

Nio gratuluję, gratulujr, wiem,że nastawienei psychiczne to 80% sukcesu. Nie bój się wychodzenia z głodówki, tylko pamiętaj zrób to bardzo powoli i stopniowo, ale na pewno wiesz o tym doskonale:):):) Ja pzrygotowuję się do takiego stanu stopniowo i bardzo powoli, ale boję się samej głodówki. Jednak nastawienie, nastawienie i jeszcze raz nastawienie, to to czym możemy wygrać. Będę trzymać kciuki za Ciebie:):):) Buźka

Nic dodać , nic ująć!! Tak trzymaj!! Cieszę się z Twoich postępów, bo tym bardziej podnoszą na duchu i pomagają walczyć ze sobą!! Dzięki za komentarzyk... To też pomaga w naszej walce!! I to jak!!!!!! A.

4 kg mniej to rewelacja!!! Jak ty to robisz? Tzn na czym polega twoje poszczenie? A co do mojej wagi to - grzeszylam w sobote i wczoraj, a na wadze mam o stowke mniej niz w piatek - i nic a nic z tego nie rozumiem! Zobaczymy jutro- bo moze sie okazac, ze zle na wadze stanelam!!! Pozdrawiam!!!

i miłego dnia... o jakie świetny spadek wagi, no no teraz na pewno świetnie sie czujesz, oby tak dalej :)