Jak ja nienawidzę sprzątać... autentycznie nie znoszę.. a jestem straszną bałaganiarą.. zresztą mój Mąż też. A tu niestety w sobotę goście, więc trzeba ogarnąć mieszkanie. Wiem, że jakbym systematycznie ogarniała, odkładała na miejsce i przecierała co trzeba to byłoby łatwiej, wiem.. ale tego nie robię. Dziś ogarnę trochę dół, jutro łazienki, w piątek kuchnie i mam nadzieje będzie ok. Odkurza Mąż, wiec chociaż tyle. A jak to u Was wygląda?
nuta
28 stycznia 2021, 10:26u mnie czesto to wyglada tak: facet sprzata z dzieckiem, a ja czytam ksiazke na kanapie - uklad idealny :) genralnie sprzatanie jest na biezaco, nie robi sie wielki balagan.
Dadzira
28 stycznia 2021, 12:06O taki Mąż to skarb :)
KochamSiebie2020
27 stycznia 2021, 15:39Oj znam ten ból.
syrenkowa
27 stycznia 2021, 15:10Miałam koleżankę, która na, sprzątaniu spędziła chyba większość życia... Była uzależniona od sprzątania, myślę, że to była już jakaś choroba. Przed przyjściem gości i większą imprezą sprzątała jeszcze gruntowniej niż zwykle i - uwaga! - malowała ściany!
Dadzira
27 stycznia 2021, 15:32O to jak moja teściowa, tez maluje ściany średnio 2x w roku :)
neverland_xx
27 stycznia 2021, 12:34Ja sprzątac nie lubię, ale lubię porządek. I jak już się zbiorę żeby ogarnąć mieszkanie to sprzątam od A do Z. Zwykle raz w tygodniu. Ale czasem mam wrażenie, że to bezsensowna robota jak na drugi dzień znów jest bałagan bo moja druga połówka nie umie odłożyć niczego na miejsce ani blatu w kuchni przetrzeć po zrobieniu kanapki 🤷♀️
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:36O tak, u nas ciekawostka Mąż odkłada wszystkie kubki po kawie w jedno miejsce i nie jest to zlew, a stół w jadalni. Dlaczego nie wiem ;)
Joanna19651965
27 stycznia 2021, 14:31Mój ma tak samo. Po jego bytności w kuchni trzeba posyłać serwis sprzątający. Właśnie robi sałatkę jarzynową i już widzę co się dzieje.
aluuzja
27 stycznia 2021, 12:23U nas to samo plus notoryczne awantury na tym polu... mąż więcej sprząta ale i więcej syfu robi. Na małym metrarzu ten brud się kumuluje i można kur#### codziennie jeżdzić na mopie!!!!!
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:34Ja zaczynam od wyrzucenia rzeczy zwłaszcza ubrań, tylko nie wiem jak to się dzieje że za każdym razem wyrzucam wór ubrań i tak co pół roku a ubrań wcale nie jest mniej ;)
Joanna19651965
27 stycznia 2021, 12:03Nienawidzę sprzątać!!! Może to odreagowanie matki-pedantki? Szkoda mi czasu na sprzątanie, bo błyskawicznie nie ma po nim śladu. Co dwa tygodnie przychodzi Pani Ania, która ogarnia sytuację.
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:33Musze chyba znaleść swoją Panią Anie. Coś czuje że jak raz spróbuje to nie będę umiała żyć bez niej.
Joanna19651965
27 stycznia 2021, 14:29U mnie Pani Ania (naprawdę ma tak na imię) jest "od zawsze" i bardzo sobie chwalę takie rozwiązanie. Kobitka jest przesympatyczna, zawsze sobie pogadamy, kawki się napijemy, a co bardzo ważne dogadałyśmy się co pewnych zasad - np. kartka, która leży na podłodze musi tam zostać; można ją podnieść, żeby odkurzyć, ale potem musi wrócić na swoje miejsce.
krolowamargot
27 stycznia 2021, 11:00Ja luię mieć czysto, ale nie sprzątam, bo szkoda mi na to czasu. To znaczy, wstawię i wyjmę naczynia ze zmywarki, mogę wynieść śmiecie i rozwiesić pranie. Reszta mnie nie interesuje. Mój mąż jest pedantem wycierającym kurz w zamkniętych szafach bibliotecznych i kompulsywnie myjącym toalety. Więc po prostu mamy panią, która sprząta, a mąż sprząta pomiędzy jej sprzątaniem. Nie prasuję, koszule i moje wyjściowe bluzki/kiecki mąż prasuje sam, albo robi to pani, pościel i obrusy lądują w tureckim maglu. Reszty ubrań się nie prasuje, szkoda energii elektrycznej, o czasie nie wspominając. Ja się staram po prostu nie robić bałaganu.
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:33Podoba mi się to nie robienie bałaganu, takie oczywiste i tak wiele może zmienić. To jest myśl. Może jak dziewczyny podrosną to się uda :)
bikinibogini
27 stycznia 2021, 09:53Lubię mieć czysto, odkładam wszystko na miejsce i robię sobie 3 przerwy w pracy na ogarnięcie czegoś małego: umycie umywalki, odkurzenie podłogi czy przetarcie luster. Chwila ruchu i sprząta się "samo".
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:31Może wpadniesz do mnie ;)
sacria
27 stycznia 2021, 23:10Robię podobnie i polecam:) mam problem z odkładaniem na miejsce, ale staram się poświęcić dziennie do 30 minut na właśnie odłożenie rzeczy czy przetarcie pojedynczych miejsc. Lubię jak jest czysto. Czyste mieszkanie od razu jest ładniejsze, brudne jakkolwiek nie byłoby urządzone- nie wyobrażam sobie żyć w czymś takim:)
Julka19602
27 stycznia 2021, 09:50Przepraszam za błędne słowa i literówkę ale tak mi robi telefon.
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:31Nic się nie przejmuj :)
Julka19602
27 stycznia 2021, 09:48Staram się sprzatac na bieżąco. Mieszkam tylko z mężem więc jest łatwiej w tygodniu pracuje poza domem. Ale po powrocie pomaga i myje łazienki myje panele gdy ja z jakiś powodów nie z robiłam wcześniej. Ale ja w zasadzie dużo rzeczy mam pochowanych w kuchni na latach tylko mikrofala krajalnice i express do kawy blaty przecieram po każdym posiłku. Wytrwałości w sprzątaniu. Ale strasznie ja nie lubię prasowac i znalazłam panią do koszul. To była moja zmora resztę ogarniam a do pościeli ręczników ściętej mam elektryczna prasowalnice na pedały super sprawa.
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:31O nie prasowanie, wstyd przyznać, robię to od święta :)
Nocka23
27 stycznia 2021, 09:48Tak samo :) Choć ostatnio widze poprawę bo od kiedy młoda raczkuje i chodzi to czy chce czy nie musi być w miare porządek .Mi to kolezanki kiedys przychodziły z odsieczą i robiły raz na jakiś czas rewolucję w mieszkaniu teraz to już im głowy nie zawracam. Mój ogarnie w weekend bo on akurat z tych pedantycznych więc sie uzupełniamy :)
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:27O ile bym dała za Męża pedanta, chociaż pewnie są wady i zalety.
14chochol
27 stycznia 2021, 09:35Może poszukajcie kogoś do sprzątania i nauczcie się odkładać rzeczy na miejsce , będziecie mieć zawsze ogarnięte z wierzchu.
Dadzira
27 stycznia 2021, 13:26Tak, myśle głośno o pomocy. A odkładam na miejsce przez 2 dni a potem znowu to samo 😞
bali12
27 stycznia 2021, 09:17ja lubię mieć posprzątane, drażni mnie bałagan, na szczęście lubię sprzątać, no może raczej sprzątanie mi nie przeszkadza
Dadzira
27 stycznia 2021, 09:29Zazdroszczę :)