Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A zaliczenia nie było..;)


Żeby wykładowca zapomniał o zaliczeniu.. Takie rzeczy tylko w Poznaniu, tylko na UAM. HAHA  No więc, zaliczenia nie było, wszyscy czekaliśmy 40 minut, aż w końcu jakaś dziewczyna z innego kierunku poszła zapytać do dyżurki, co się dzieję z wykładowcą i okazało się, że ten zapomniał, że dzisiaj miał być egzamin..:) Także jest przełożony na za tydzień, mam więcej czasu to sobie utrwalę to co już umiem, bo w sumie byłam przygotowana.:) Ale nie narzekam, zawsze to dodatkowy tydzień. 
Z ustnego egzaminu z hiszpańskiego wpadła 5 za to!!:)) 
W sumie sesja nie zaczęła się tak źle i mam nadzieję, że  tak dobrze się skończy. 

Najchętniej poszłabym teraz spać, bo nie wyspałam się dzisiaj, bo do późna czytałam tę nieszczęsną ekonomię. Ale uciekam się jeszcze wymęczyć trochę na zumbie, czuję, że potem będę spać do południa. W piątek czeka mnie zaliczenie ćwiczeń z geografii przemysłu, ale nie spodziewam się niczego nadzwyczaj trudnego.:) 

Minusem całej tej sytuacji jest fakt, że gdy jestem niewyspana, to jestem tak strasznie głodna, dosłownie mogłabym zjeść całą lodówkę. Ale nie daję się, jem zdrowo mimo, że za 5 minut robię się znowu głodna!:) Jutro będę wyspana to powrócę do "Normalności"
  • naughtynati

    naughtynati

    22 stycznia 2014, 20:06

    ja bym się wkurzyła jakby nie przyszedł mi wykładowca ;p a gratuluję 5! :))

  • bodyroxx

    bodyroxx

    22 stycznia 2014, 19:51

    Nie, to nie tylko w Poznaniu. U mnie było tak ze 3 razy już :P

  • Maliniacz

    Maliniacz

    22 stycznia 2014, 19:18

    Gratuluję 5 :)

  • ognik1958

    ognik1958

    22 stycznia 2014, 19:11

    no gapowe winien zrekompensować zaliczeniem a kujony niech walczą o piatki teraz to uczelnia walczy o studenta

  • ognik1958

    ognik1958

    22 stycznia 2014, 19:08

    no gapowe winien zrekompensować zaliczeniem a kujony niech walczą o piatki teraz to uczelnia walczy o studenta