Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zumba z mężczyzną i zdjęcia motywacyjne.:)


Właśnie wróciłam z zumby. <3 Nieźle się napociłam przez godzinę, zajęcia były z nowym trenerem. Tak prowadził mężczyzna.:) Pochodzi z Tunezji i jest na czym oko zawiesić. No i daję niezły wycisk, wczorajsze zajęcia też były z nim. 

Na śniadanie zjadłam 2 kromki pełnoziarnistego chleba, jeszcze cieplutkiego, dopiero co wyjętego z piekarnika. Mam to szczęście, że moja mama robi sama chleb. Do tego kakao z cynamonem. Na 2 śniadanko koktajl z banana+pomarańcza+kiwi+4 łyżki jogurtu naturalnego. Coś wspaniałego! A obiad za godzinę. Szykuje się pierś z kurczaka z kuskusem i gotowana marchewką. Mniam.:)

Dzisiaj zapowiada się cały dzień nauki, muszę zacząć zakuwać do geografii politycznej, egzamin za 2 tygodnie, ale materiału jest baaardzo dużo, a ja muszę zdać ten egzamin! I to najlepiej w pierwszym terminie. Założyłam sobie, że przysiądę i spróbuję wszystko zaliczyć za 1 razem. Będzie ciężko, ale jak się uda będę mega zadowolona. I w nagrodę sprawię sobie jakiś prezent. Jeszcze nie wiem co, muszę pomyśleć. 

Więc zabieram się za naukę. Miłego dnia kochane!:*  


 

  



 

  • vege-run

    vege-run

    25 stycznia 2014, 15:49

    No jak facet przystojny to się i kobitki bardziej starają :P Powodzenia z egzaminami! :)

  • Ishita17

    Ishita17

    25 stycznia 2014, 15:19

    Ojj , oj na taką zumbę to pewnie aż chce się chodzić ;) Ja wczoraj marzyłam jak to fajnie byłoby mieć trenera personalnego na siłowni, takiego mmm :D:D

  • Meredy

    Meredy

    25 stycznia 2014, 15:15

    Brzuch nr 3...Mmmm ;)