Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
////


Ratunku!!!!!!!!!! Kiedy ta waga ruszy wreszcie. Tak po 10 dag to ja do 2020 nie schudnę.

A tak apropos odchudzania- dostałam od męża wczoraj na Dzień Kobiet co?...No właśnie- uwaga.....CZEKOLADĘ(szloch) Nie ma to jak trafiony prezent. Chyba on jeden we mnie nie wierzy....

Ale będę dzielna. Będę się trzymać słów mojego dziesięcioletniego syna, który parę lat temu powiedział: ,,mamusiu, cycki to masz fajne, ale z tym brzuchem to byś coś zrobiła'' :D - Dobre, nie? .... Teraz to on mnie motywuje i pilnuje moich codziennych ćwiczeń. Jak spalę na orbim mniej niż tysiąc kalorii to mówi, że słabo. 

I weź tu się człowieku staraj dla męża. Ci faceci...

  • eszaa

    eszaa

    9 marca 2016, 14:54

    no wiesz... grosz do grosza i zbierze sie pół kosza :) z wagą podobnie,wiec sie ciesz.Czekolada w zasiegu ręki, to sprawdzian silnej woli.Moze mąż Cie testuje,czy sie na prawde odchudzasz,czy tylko udajesz.Brawo za te 1000kcal,spalanych i dla syna,ze motywuje

  • MonikaSeget

    MonikaSeget

    9 marca 2016, 14:50

    Ci faceci.... no co Ty.... SYNA SOBIE NIE OBRAŻAJ!!! Bo wspiera Cię super :)))

  • Jelly2015

    Jelly2015

    9 marca 2016, 14:16

    Wow podziwiam spalić 1000 kcl na orbim dla mnie mega wyczyn gratuluje:)

  • xxtithielxx

    xxtithielxx

    9 marca 2016, 14:11

    Moze maz stwierdzil ze mozesz sobie pofoglowac w ten dzien ?? :)

  • Joanna_1988

    Joanna_1988

    9 marca 2016, 13:07

    Kosteczka czekolady w nagrodę raz w tygodniu nikogo nie zabiła :D Ja dostałam paczkę Raffaello :D