Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rów - szczególnie niebezpieczny podczas zimy... w
domku...

jejjjj dobrze, że się wam nic nie stało :* uważajcie tam na siebie :*

Witam :) Faktycznie dobrze ze pojechałaś do szpitala bo lepiej dmuchać na zimne.

Na szczęście Tobie i bablowi nic się nie stało.. A ja teraz nie będę zwracała uwagi ją będę przesadnie zwracała uwagę haha :))

Dobrze ze wam nic sie nie stało:) odpoczywaj teraz :) i uwazaj na siebie:*

boze dobrze ze wam sie nic nie stalo kochana!!! uwazaj na siebie!!!

Całe szczęście, że jesteście cali i zdrowi i tylko się strachu najedliście z Maluszkiem!

Całe szczęście,że nic ci się nie stało no i małemu!Uważaj tam lepiej!;*

Pozdrowionka!:*

Miłego i trzymajcie się cieplutko ;)

Ooo kurcze!! Dobrze, że Wam się nic nie stało i wszystko się dobrze skończyło :) Szpital z Twoich opowieści rzeczywiście wydaje się mega przyjazny :) Uważaj na siebie kochana i na niuńka swego :) buź :*

Zasugerowałam się tym, ze jako miasto masz podane Katowice.

Cieszę się, że nic Ci się nie stało!! Dobrze, ze pojechałaś do szpitala - trzeba dmuchać na zimne. trzymaj się cieplutko :*

Dobrze że nic się nie stało. Pozdrawiam :)

O kurcze, ale miałaś przygodę. Grunt, ze nic Wam się nie stało. Lepiej dmuchać na zimne. Będziesz rodzić na Raciborskiej? Tam chyba coś rozbudowali