Witajcie,
ja jak zwykle nie potrafię się z niczym wyrobić. Chroniczny brak możliwości, bo na brak czasu nie narzekam. Czy będzie błysk czy nie święta i tak się odbędą. Grunt to się nie przejmować.
Mama jest po pierwszej chemii, już w domu. Regeneruje siły, odpoczywa. Jest słaba. Następna seria po weekendzie majowym, a potem tomograf.
Pewnie już do świąt się nie zjawię, więc życzę:
vitavia
14 kwietnia 2017, 18:15Zdrowych, Spokojnych Świąt i dużo optymizmu w przyszłość, nie poddawaj się!
.krcb.
14 kwietnia 2017, 14:35wesołych świąt :*
Kora1986
14 kwietnia 2017, 10:18Ja Tobie również życzę wesołych świąt! Przede wszystkim zdrowych!