Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 20 lat , i parę kompleksów, które koniecznie muszę zlikwidować by dobrze się czuć i poprawić swoje dotychczasowe na dużo lepsze . Często popadam w depresję o to dlatego, że jak twierdze nic mi nie wychodzi w życiu , dlatego podjęłam się nowego wyzwania schudnięcia by odnieść chociaż jeden sukces w swoim życiu. .

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1294
Komentarzy: 17
Założony: 6 czerwca 2013
Ostatni wpis: 15 lipca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Endofinee

kobieta, 31 lat, jaworzno

171 cm, 61.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

15 lipca 2013 , Skomentuj

Grrrrrrrrr ! Nienawidzę takiej pogody , moje nastawienie i humor zmienia się wraz z nią .... no cóż muszę sobie jakoś radzić , choć powiem ,że  czasem jest tak źle że ledwo daję radę i odgrywam się na wszystkich ,a przy tym mój ojczym nie powstrzymuje się od głupich docinek w moją stronę , co mnie podwójnie wyprowadza z równowagi ... 
Ale powiem tak nic tak bardzo nie poprawia mi humoru jak zamknięcie się w pokoju , muzyka na fullllll oraz zestaw ćwiczeń , UWIELBIAM TO ! . Przynajmniej mogę się oderwać od tego wszystkiego i skupić się na jak najlepszych efektach , które przynoszą te ćwiczenia .
Nie poddawajcie się w żadnym wypadku , nie wmawiajcie sobie że to nie ma sensu ,że to i tak nie przynosi żadnych efektów takie myślenie jest ABSURDEM ! Nie ma rzeczy nie możliwych trzeba tylko mieć odrobinę wiary i w to wierzyć , a jeśli któraś z Was zwątpi dostanie ode mnie kopa w D*pe ! 

A i jeszcze jedno jeśli ćwiczycie nie wchodźcie na wagę , ponieważ może ona nie ulec zmianie , najlepszym sposobem to wziąć sobie metra i się zmierzyć w obwodzie uda , talia, brzuch ,biodra zobaczycie różnice , bo ćwiczenia naprawdę przynoszą efekty ;) 
Muaaaaaaaaaaaaaaaaa ;*

29 czerwca 2013 , Komentarze (6)

No i niestety i mnie nie ominęła mała depresja i dołek .... 
Cały czas wywieram na siebie presje że muszę schudnąć , przestrzegam diety , ćwiczę , ale niestety mam czasem takie dni ,że gdy spojrzę w lustro to nie widzę żadnych efektów wtedy zamykam się w pokoju i łzy same zaczynają lecieć . Żyjemy w takich czasach , że gdy nie jesteś szczupła nie jesteś atrakcyjna ... I to też boli . Przykładasz wszystkie siły i starania do tego by osiągnąć swój wymarzony efekt , a tu nagle wszystko w jednej chwili znika. 
Muszę się też z wami dzielić moimi ''małymi '' problemami i je wydobyć z siebie pisząc tu , mam nadzieję , że to w jakiś sposób złagodzi moje emocje.

Jestem też singielką dlatego też nie mam w nikim oparcia , ale wiem że to wszystko co robię to robię tylko i wyłącznie dla siebie nie dla kogoś , ale niestety i to jest cholernie trudne 
Walczę również o dostanie się do policji , co również jest cholernie trudnym wyczynem liczne testy sprawnościowe , psychotesty ... ehh , w duchu jakoś wierzę ,że się mi uda i będę do tego dążyła . 

Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki i życzę mnóstwo wytrwałości 


A i jeszcze jedno , mam do Was ogromną prośbę potrzebuję pilnie pracy na wakacje , jeśli miałybyście jakieś ciekawe oferty pracy w okolicach śląska to dajcie mi znać. 
Pozdrawiam Was cieplutko :* !

24 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Nie było mnie tu przez długi czas z racji braku czasu ...ehh , ale czas sie pochwalić swoim osiągnięciem , co prawda małym ale i tak jest to sukces ;)
Dziś weszłam na wagę przerażona , bałam się że moja waga ani drgnęła od ostatniego czasu , bo niestety stała w miejscu ... ale DRGNĘŁA  ! ważę 63 kg ! a tak nie dawno ważyłam 65 ;)  
Cały czas przestrzegam diety :
   - jem 5 posiłków co 3-4 godziny
                                    - nie jem słodyczy
                                                 - nie jem makaronów często ( może 1 raz w tygodniu)
                                                 - nie spożywam pieczywa w żadnej postaci 
                                                 - piję czarną kawę - pobudza metabolizm POLECAM 
                                                 - piję dużo wody ( dla uczucia sytości dodaję sok                                                            świeży z cytryny )
- do jadłospisu dodaję zieloną herbatkę 
                                                 - nie objadam się na wieczór (bardzo dobre dla głodu                                                      jest szklanka ciepłego mleka na wieczorny głód,                                                          mleko tylko 1-2 % ,mleko 0,5 %to nie mleko , nie zawiera ono żadnych wartości odżywczych  )
                                                 - na śniadanie POLECAM płatki owsiane (bardzo sycą)
                                                 - jogurty tylko naturalne !
- otręby ze śliwkami są bardzo dobre na oczyszczanie i metabolizm 
- nie spożywam żadnych produktów typu LIGHT , gdyż zawierają nawet więcej kalorii niż te zwykłe i mają bardzo dużo chemii , toksyn które zatruwają nasz organizm i spowalniają przemianę materii , odczuwamy po nich głód
- nie spożywam tłustego mięsa , tylko drobiowe
- nie spożywam potraw smażonych na tłuszczu 
- nie spożywam żadnych płatków śniadaniowych ( np kulki do mleka i inne) BOMBA KALORYCZNA !
- nie używam cukru , zastępuje go małą ilością słodzika
- Aktywność fizyczna ( siłownia 3x w tygodniu) 

Również posiadam małą OBSESJĘ na patrzenie na etykiety produktów na ich kaloryczność i skład , ale to raczej jak każda z NAS będąca na diecie :)  
                                                 - 

10 czerwca 2013 , Skomentuj

Witam Was Drogie Użytkowniczki , ostatnio mnie tu nie było gdyż mialam problemy z netem ....ehh złośliwość t=rzeczy martwych.

Dzisiaj weszłam rano na wagę , miałam tego nie robić ale .... skusiłam się .... no i straciłam 1 kg ;) 
\
Codziennie trzymam się diety i ćwiczeń ;) 
Hmm lecz w weekend będąc na małej imprezce u rodziny dostałam kawałek ciasta i nie mogłam odmówić ;x  ale jak tylko wróciłam do domu to musiałam to spalić ćwicząć , zawsze tak mam - zjem coś bardziej kaloryczngo i od razu zaczynam ćwiczyć ;)


Dzisiaj na śniadanko szykuję płatki owsiane , tylko się tak zastanawiam czy lepsze mleko 0,5 % czy woda do płatków ...Jak radzicie ?:)

I obowiązkowo jak to w tygodniu siłowniaaaaa <3 Naprawdę może trudno w to uwierzyć , ale pokochałam ćwiczenia i ćwiczyć , ostatnio usłyszałam coś ciekawego od trenerki :D  
TRZEBA SIĘ SPOCIĆ JAK ŚWINKA ,ŻEBY WYGLĄDAĆ JAK KOCIAK !


MIŁEGO DNIA !!! ;)))

7 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Ranek rozpoczęty z doskonałym nastrojem !:)

Na śniadanie wybrałam dziś płatki owsiane 

Zaraz uciekam na poranny trening ,dam z siebie więcej niż 100 % :D

Miłego dnia ! :))


6 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Noooo i siłownia zaliczona z jak najbardziej pozytywnym nastawieniem ! :) Zostały spalone jakieś tam xxx kcal ;) Mam nadzieję ,że w najbliższym czasie będą już widoczne jakieś efekty mojej ciężkiej pracy ! :) Podstawa to DETERMINACJA i POZYTYWNE NASTAWIENIE ! ;) 
 
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki , nie poddawajcie się <3 

Nie daj sobie nigdy wmówić, że czegoś nie potrafisz.
Masz jakieś marzenia, spełnij je.
Ludzie mówią, że się nie da, kiedy sami czegoś nie potrafią.
Chcesz czegoś to walcz i już !

6 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Ha ! Właśnie tego szukałam <3 Artykuł od : Karolina Stęplewska

Żywienie przed


 treningiem


Posiłek przed treningiem jest bardzo ważny, gdyż dostarczy organizmowi „paliwo” do intensywnego wysiłku. Będziemy mieć wystarczająco dużo energii, aby doprowadzić trening do końca. Jednak, aby nie złapała nas kolka oraz uczucie ciężkości posiłek powinniśmy zjeść ok. 2-3 godzin przed właściwymi ćwiczeniami. Ważne, aby na talerzu znalazły się węglowodany złożone w postaci kaszy, pełnoziarnistego makaronu lub ryżu, gdyż dostarczymy organizmowi energię, która powoli będzie się uwalniać. Doskonałym towarzyszem węglowodanów będzie białko, które da nam poczucie sytości  

Ćwiczysz? Tego unikaj!


Jeśli chcesz mieć siłę do ćwiczeń oraz pragniesz, aby Twój organizm pracował na najwyższych obrotach to z menu w dniu treningu wyeliminuj:


·        Produkty bogate w błonnik pokarmowy – włókno pokarmowe jest bardzo ważnym składnikiem diety, jednak produkty z dużą zawartością błonnika lepiej zjeść po treningu. Ze względu na fakt, że błonnik ulega długotrwałemu trawieniu to przez długi czas będzie wypełniał jelita, a my będziemy czuć się ociężali.


·        Nie najlepszym wyborem jest spożycie fast foodów, tłustego mięsa smażonego na głębokim tłuszczu, gdyż pokarmy te powodują uczucie ciężkości, poza tym po nich nie mamy ochoty ćwiczyć.


·        Nie wskazane są tłuste słodycze np. pączki, a także czekolada.



·        Woda w dużych ilościach – jeśli planujesz trening lepiej od rana sukcesywnie uzupełniać płyny niż bezpośrednio przed samymi ćwiczeniami wypić butelkę wody. Dzięki regularnemu nawadnianiu organizmu unikniemy dyskomfortu, gdyż duże ilości płynów nie będą ruszać się razem z nami w żołądku.




Jedzenie po treningu?



Wiele osób omija posiłek po treningu, gdyż uważają, że dzięki temu szybciej schudną. Jednak prawda jest inna. Po treningu powinniśmy dostarczyć do organizmu odpowiedni pokarm, aby mógł on zregenerować  się. Posiłek zjeść najlepiej ok. 30 minut po wysiłku fizycznym. Na talerzu powinno znaleźć się białko, węglowodany oraz składniki mineralne (wapń, magnez) oraz witaminy (A, C, E, B1, B2). Wapń i magnez wraz z białkiem przyspieszają regenerację mięsni oraz procesy budulcowe. Witaminy A, C, E są przeciwutleniaczami i skutecznie będą chronić organizm przed wolnymi rodnikami. Pamiętaj także o uzupełnieniu płynów, gdyż odpowiednie nawodnienie przyspiesza procesy regeneracyjne oraz zmniejsza uczucie zmęczenia. Co zjeść po treningu? Dobrym połączeniem są owoce (szczególnie banan ze względu na dużą zawartość węglowodanów) z jogurtem naturalnym i otrębami. Jeśli nie jest zbyt późno możemy pozwolić sobie na ryż z piersią z kurczaka i warzywami.



Trening poranny?



Posiłek przed treningiem jest bardzo ważny, jednak jeśli preferujemy poranną aktywność fizyczną nie zawsze mamy ochotę na posiłek. W takiej sytuacji nie zaczynajmy treningu od razu po wstaniu z łóżka. Wstańmy powoli, rozruszajmy delikatnie mięśnie i zjedzmy lekki posiłek. Zjedz banana, albo małą kanapkę z dżemem. Jeśli nie jesteś w stanie przełknąć żadnych stałych pokarmów ostatecznie wypij wodę niegazowaną z miodem i cytryną. Taki sok z samego rana dostarczy organizmowi troszkę energii do ćwiczeń, a także minerały.



Co zjeść po wieczornym treningu?




Każdy z nas ma różne przyzwyczajenia. Jedni wolą ćwiczyć rano, inni wieczorem. W przypadku treningu wieczornego zadajemy sobie pytanie czy po wysiłku fizycznym późnym wieczorem, często prawie bezpośrednio przed snem powinniśmy coś  zjeść. Otóż powinniśmy! Oczywiście posiłek ten nie powinien być zbyt obfity, wystarczy lekka przekąska w postaci szklanki chudego mleka lub małego jogurtu naturalnego. Białko zawarte w tych produktach pomoże w regeneracji mięśni, jednocześnie pokarmy ten nie obciążą układu pokarmowego.




6 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Moja dieta to 4-5 posiłków dziennie co 3-4 godziny ;)

Dziś na pierwszy posiłek zjadłam : Płatki owsiane z mlekiem 

Na drugi posiłek : ser biały chudy z pieprzem + kawa 
 
Na obiad zrobię : Brokuły z sosem czosnkowym 

Podwieczorek: jabłko

Kolacja : jogurt naturalny z otrębami 

O godz 19 lecę na siłownie na 2 godzinki ;) 


BUZIACZKI 

6 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Witam Was Wszystkich , jestem tu nowym użytkownikiem , chciałabym się dzielić z Wami moimi doświadczeniami w odchudzaniu, moimi sukcesami jak i porażkami. Liczę na Wasze opinie , słowa krytyki i pochwały , które będą mnie mogły motywować do dalszych działań jak i wiary w to co robię . 

Więc tak teraz kilka słów o moich sukcesach i porażkach w odchudzaniu. 
Zaczynając chodzić do szkoły średniej nie byłam atrakcyjna w żaden sposób , byłam osobą przy kości - przy wzroście 168 cm ważyłam 79 kg , bardzo bardzo bardzo się źle z tym czułam ! Spoglądając na inne szczupłe dziewczyny bardzo im zazdrościłam jak i nadal zazdroszczę takiego wyglądu ... Również tak samo było w gimnazjum nieustanne myślenie o tym że muszę SCHUDNĄĆ i słowa krążące codziennie w mojej głowie JESTEM GRUBA. 
Tak wiele motywacji posiada człowiek , a tak mało chęci żeby coś z tym zrobić ehh...

No więc chodząc do klasy drugiej technikum ( obecnie skończyłam technikum , niedawno również zdawałam matury )  Postanowiłam się wziąć za siebie . Postanowiłam : nie jeść śniadań ani w domu ani w szkole , jadłam tylko obiad . Zwiększyłam ''powiedzmy'' swoją aktywność fizyczną miałam daleko do szkoły a więc musiałam wcześnie wstawać i jeszcze się przesiadać z jednego autobusu do drugiego , biegnąć na inny przystanek gdy nie zdążyłam na autobus na wcześniejszym przystanku . Uczestniczyłam aktywnie w zajęciach w-fu , później odbywałam 2 tygodniowe praktyki fryzjerskie w salonie , tam dużooooo było pracy także jak wracałam do domu to już padałam dosłownie. Przechodziłam 4 dniową dietę dukana + codzienne ćwiczenia w domu ( nic ta dieta nie pomogła moja waga stała w miejscu)  postanowiłam dlatego wrócić do wcześniejszego mojego systemu odżywiania 0 śniadań i tylko obiad ( dosyć obfity zazwyczaj frytki mięso smażone i surówka , nie był to obiad mało kaloryczny...) - tak przez rok udało mi się schudnąć 9 kg a więc ważyłam 70 kg .  Przez całą 3 klasę technikum moja waga się wahała 70 / 73 / 76 .... Wtedy wpadałam w taką depresję złość i również zadawalałam się jedzeniem na poprawę nastroju ... niestety u mnie w domu w żaden sposób nie motywowali mnie . Także wpadłam na chyba najgłupszy sposób chyba w moim życiu , postanowiłam hmmm wymiotować po jedzeniu , wiem ...to jest obrzydliwe.... ale ja naprawdę nie wiedziałam już co robić , także łapałam się każdego sposobu byle by znowu nie przytyć .Ale..... i to nie pomogło mi w jakiś sposób w schudnięciu ... ok może waga stała w miejscu , ale to by było na tyle . Idąc do czwartej klasy miałam masę i ogrom chęci by wkońcu się zabrać za siebie i coś zrobić z moim wyglądem . Postanowiłam zacząć codziennie ćwiczyć w domu !  ćwiczyłam przez pierwszy tydzień drugi trzeci codziennie . Udawało mi się to , ale z chwilą gdy doszła nauka do matury to brakowało mi czasu dlatego zaczęłam to zaniedbywać , ale starałam się ćwiczyć choć 3 razy w tygodniu . Przy tym jadałam normalnie : Śniadanie w domu zazwyczaj jogurt / mleko z musli , później obiad w domu , bez kolacji , ale jadłam słodkie smażone , pieczywo , makarony ... błąd ! wtedy żadnych efektów nie można zauważyć ćwicząc. W ostatnim tygodniu maja ( po zakończeniu szkoły matur nauki ) przeszłam na dietę !  5 posiłków dziennie + zero słodkiego , zero pieczywa , zero smażonego i wszystkich najgorszych paskudztw + minimum 3 x w tygodniu siłownia , a do tego codzienne ćwiczenia w domu  od tego czasu udało mi się zrzucić 4 kilogramy !<3  A więc teraz przy moim wzroście 171 cm ważę 66 kg , mam ponoć dobre BMI z tego co wyliczyłam ,dobrą wagę ,ale i tak mam problem z moimi hmm grubymi udami i brzuchem , tego muszę się pozbyć od zawsze było to moim kompleksem ... ;/ Dlatego nie poddaje się dalej będę się realizowała w mojej diecie . Chciałabym baaaaardzo bardzo bardzo ! abyście mnie motywowały do dalszych działań , dzieliły się ze mną swoimi doświadczeniami , sukcesami i porażkami . Z mojej strony również usłyszycie słowa KRYTYKI i POCHWAŁY <3  Pozdrawiam Was Cieplutko ;* MIŁEGO DNIA