Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowe grzeszki...


Nie wiem co mnie napadło, ale czułam nieodpartą chęć zjedzenia czegoś poza limitem. Wjechały banany, podwójna paka delicji i dwie duże jogobelle, oraz domowa pizza/planowana/. Tragedii nie ma jak na ekscesy dwudniowe, ale gdzieś tam gniecie, że nie powinnam. Zwłaszcza, że ruchu było zero. Co z tego, że wyszukałam fajne ćwiczenia, jak nie chciało mi się ich robić. Ot, popatrzyłam i tyle:)

Dziś trochę zalatany dzień, więc nie będzie czasu na zjedzenie o stałej porze obiadu. Nawet jeszcze nie wiem na co miałabym ochotę. Prawdopodobnie zjem po prostu większą kolację. Też jeszcze nie wiem co to miałoby być, hmm. Jednak z rozpiską vitalii było prościej, ale skończył mi się abonament. Potem przejrzę wydrukowane jadłospisy.

Powinnam się przyłożyć w tym tygodniu, skoro w poprzednim nie było spadku. Motywacjo przybywaj.

Póki co, moje standardowe ostatnio śniadanko.

Dwa jajka, chlebek fitness i groszek konserwowy.

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    23 marca 2025, 10:42

    Ja wczoraj pięknie trzymałam dietę do 18 ej a potem ogarnął mnie taki głod,że zjadłam o wiele za dużo no i słodycze wpadły. Raz w tygodniu albo 2 tak mam. Resztę ładnie jak trzeba.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    18 marca 2025, 06:09

    Janmiałam tak w niedzielę, byłam zwyczajnie nienażarta 🤣

    • eszaa

      eszaa

      18 marca 2025, 07:04

      o to to, to własciwe okreslenie- nienażarta:)

  • Anankeee

    Anankeee

    17 marca 2025, 19:09

    Ja raczyłam się ciastkami hitami , bo akurat jakieś limitowane wyszły i też nie jestem z siebie dumna😒

    • eszaa

      eszaa

      18 marca 2025, 07:05

      jakas plaga była z tymi grzeszkami w weekend. ponoć pełnia wszystkiemu winna. czujmy sie rozgrzeszone :)

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    17 marca 2025, 14:31

    O matko, delicji to nie jadłam ze 4 lata co najmniej. Jak mnie łapie ochota na słodkie, to jem daktyla tego królewskiego albo pastę kokosowo migdałową. Lubiłam gorzką czekoladę z orzechami, ale już 3 miesiąc jestem odczulana na kakao i nawet czekolady nie mogę kosteczki zjeśc. Moze i dobrze, jak wiem, że nie mogę to nie tknę :) Trzymaj się i walcz dalej, bo warto !

    • eszaa

      eszaa

      17 marca 2025, 17:53

      nie wiem co mnie podkusiło, żeby akurat delicje kupić. wiedziałam, że sie nie oprę

    • beatawalentynka

      beatawalentynka

      18 marca 2025, 12:17

      Czasmi diabeł podkusi, a lepiej nie mieć takich smakołyków pod ręką :)))

  • Sophia1729

    Sophia1729

    17 marca 2025, 11:37

    Aż sprawdziłam czy nie było pełni w weekend:D. No i była w piątek. Podobno mamy wtedy większy apetyt na delicje 😂. Te jajka tak się na mnie patrzą, że chyba jutro też zjem takie na śniadanie:D. Ale z majonezem i warzywkami do tego. Trzymaj się cieplutko i powodzenia.

  • barbra1976

    barbra1976

    17 marca 2025, 10:31

    Jak to podwójne delicje? 😂😂😂 Jesteś mistrzynią, rzygałabym chyba dalej niż widzę 😂

    • barbra1976

      barbra1976

      17 marca 2025, 10:33

      U mnie obowiązkowo majonez wtedy w miejsce chlebka. Narobiłaś chęci. Nie mam groszku.

    • eszaa

      eszaa

      17 marca 2025, 11:25

      pakowane po dwa rządki:) taka podwójna paka/ jeden zjadłam w sobotę, drugi w niedziele, ale spoko, dałabym rade wszystko na raz:)

    • barbra1976

      barbra1976

      17 marca 2025, 12:01

      Matkobosko 😁. Każdy ma jakiegoś możliwości, ja chyba jeszcze w dalszym ciągu mogę zezrec całą czekoladę. Dobrą, bo beleco to nie.