Bardzo dawno mnie tu nie było..... pisze bo mam wielki smutek w moim sercu.... niespelna dwa tygodnie temu przeszłam pogrzeb ojca mojego dziecka które do tej pory nie potrafi sie uporać ze stratą jaka ją spotkała ..... Nie bylam sktywna bo nie miałam myśli na to dwa dnivtemu pochwalam mojego kichanego dziadka moje życie w tym smutnym roku zaczyna ze znaczącą próbą wytrzymałość na złe doświadczenia.... Nie powiem że jest mi ogromnie trudno dla mijej córki muszę być twarda i kie do złamania zeby ona też tak byla e życiu .... Osiagmelam sukces w odchudzaniu dziękuję eszystkim którzy mnie wspierali i byli przy mbie jak miałam chwilę zwątpienia że nie dam rady.. ake prawda hest to ze jak mamay wysoka porzeczke ro tez damy rade .... dziękuję i pozdrwiam :-