Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy wpis


Czytam systematycznie Wasze pamiętniki. Śledzę również forum. Nawet zapisałam się do grupy wsparcia. Podziwiam Was za wszystkie osiągnięcia i zastanawiam się co jest ze mną. Dokładnie od 13 lipca chodzę bardzo systematycznie na siłownię. Ćwiczę tam 3 razy w tygodniu, tak średnio trochę ponad godzinę. Z jedzeniem bardzo się pilnuję, słodyczy nie jem, a od wakacji spadło mi może ze 2 kg. Już nie mam siły walczyć, bo nie widzę żadnych efektów. Tak bardzo chciałam w grudniu zejść poniżej 60 kg i chyba się nie uda, a za pasem święta.
  • ognik1958

    ognik1958

    6 grudnia 2012, 22:07

    kicia na siłowni to sie raczej nie chudnie a jak już to nie poprzez w sumie około trzech godzinek bo to tylko 2100 kcal co można szybciutko zniweczyc małymi wpadkami na jadle hmmm.... sądze ze lepsze są ranne,długotrwałe,interwałowe,areobowe chodzenie z kijkami albo rowerek i to takie przyjemne a na skutki to długo nie będziesz czekać -powaga tomek ps chyba możn w sobote,niedziele wygospodarować trochę czasu na takie eskapady

  • Kartofelek80

    Kartofelek80

    6 grudnia 2012, 21:55

    zbilansowana dieta - 5 posiłków, np po 16 bez węgli, ćwiczenia, nastawienie psychiczne i 2-3kg jeszcze w tym m-cu może zejść